Skocz do zawartości

Pierwszy silnik spalinowy


Bruno

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mam pewności, ale chyba nitrometanu.

Dokładnie. Póki latałem bez nitro, nic się nie działo z rurkami. Odkąd latam na nitro, zauważyłem, że robią się bardzo kruche po jakimś czasie. Tak mi teraz przyszło do głowy, żeby wewnątrz zbiornika na te zagięte nasunąć przewód silikonowy na całej długości, przynajmniej powinien uszczelnić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 147
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Wkładamy taką na oko śliczną do zbiornika i od połowy poziomu paliwa zaczyna nam do niej pompować spaliny. A my się dziwujemy - co z tym naszym motorkiem jest nie tak..

wiem coś o tym

 

wewnątrz zbiornika na te zagięte nasunąć przewód silikonowy na całej długości, przynajmniej powinien uszczelnić.

doskonały pomysł :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro chyba wreszcie spróbuje go odpalić :) będę się kierował wskazówkami z takiej strony:

http://www.rcswiebodzice.pl/viewpage.php?page_id=14 Mam też trzy pytania, mam śmigło 8x4 czy mogę na nim docierać silnik? (dedykowane to 7x4)I czy trzeba coś kręcić przy śrubach przy gaźniku? Czy lipol 3s nada się na zasilanie świecy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej na dedykowanym, silnik dłużej Ci pożyje. Regulację trzeba również zastosować na początku taką jak podaje producent. Panie czy Ty czytać potrafisz? 12 V zasilać chcesz świece? Czy żeś oszalał? Świeca max 1.5V i to czasem i tak za dużo... Kup sobie dedykowane śmigło + żarkę z ładowarką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasilać można nawet akumulatorem samochodowym tylko trzeba obniżyć napiecie do około 1,2V. Smigło kup takie jak trzeba..

Oj, z takimi stwierdzeniami ostrożnie. Napięcie na świecy ma być takie, żeby świeca świeciła na pomarańczowo. Jest na niej wtedy około 0,3V.

 

Edit: Sorki pomyłka, na pewno jest więcej niż 0.3V... :devil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że mam rację... :devil:

 

wewnątrz zbiornika na te zagięte nasunąć przewód silikonowy na całej długości, przynajmniej powinien uszczelnić.

doskonały pomysł
Tak, i wtedy po pewnym czasie mamy same rurki silikonowe wypełnione gruzem, który drapie nam tłok, cylinder i całą resztę... :devil:

 

... mam śmigło 8x4 czy mogę na nim docierać silnik? (dedykowane to 7x4)I czy trzeba coś kręcić przy śrubach przy gaźniku? Czy lipol 3s nada się na zasilanie świecy?

1) 8x4 zdecydowanie za duże. Góra 7x4.

2) Raczej tylko główną paliwa, żeby miał maksymalne obroty.

3) Jeśli to LiPol 3S do silników, to bez szeregowego opornika świeca błyśnie na nim jak żarówka i po niej. Kup jak radzą żarkę z ładowarką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, i wtedy po pewnym czasie mamy same rurki silikonowe wypełnione gruzem, który drapie nam tłok, cylinder i całą resztę... :devil:

 

No jasne. Bez tych rurek ten gruz opadnie na dno zbiornika i w żaden sposób nie ma szans się dostać do gaźnika. Przecież jak nie ma filterka na przewodzie do gaźnika to i tak wszystko jedno bo zostaną te paprochy zassane z dna. Po co więc ta złośliwość? Napisałem, że rurki robią się kruche ale nie napisałem, że pękają przy najmniejszej próbie odgięcia, co nie ma miejsca przy nowych. Nie zauważyłem natomiast, żeby się z nich robiło sito lub gruz więc bez przesady.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwazio napisał/a:

Napięcie na świecy ma być takie, żeby świeca świeciła na pomarańczowo. Jest na niej wtedy około 0,3V.

Według Ohma to ma sens bo gdyby świeca miała rezystancję 0,12 ohma a tyle może mieć to wtedy prąd wychodzi 2,5 A. W stosunku do świecy kluczowym parametrem jest prąd jaki przez nią płynie i posługiwanie napięciem jest błedne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat:

Kwazio napisał/a:

Napięcie na świecy ma być takie, żeby świeca świeciła na pomarańczowo. Jest na niej wtedy około 0,3V.

 

Według Ohma to ma sens bo gdyby świeca miała rezystancję 0,12 ohma a tyle może mieć to wtedy prąd wychodzi 2,5 A. W stosunku do świecy kluczowym parametrem jest prąd jaki przez nią płynie i posługiwanie napięciem jest błedne.

Niestety oba parametry są tak samo istotne. Jeśli podaje się, że świeca jest na 1,2V, to zasilając ją nieograniczonym źródłem prądu o takim napięciu weźmie ona tylko tyle ile sama będzie chciała i nie będzie tu potrzeby regulacji prądu. Swoją drogą regulując prąd świecy równocześnie wpływamy na wartość napięcia na świecy. Równie dobrze możemy regulować napięcie wpływając tym samym na prąd. Wynika to wprost z prawa Ohma!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszytko robisz dobrze tylko po podłaczeniu świecy napiecie spada pewnie prawie do zera:(.

Gdybyś podłaczył z 10 sztuk równolegle to może by coś z tego wyszło...

Mógł byś jeszcze spróbować z baterią r20 to móze coś tam się zaświeci na niezbyt długo...

Jak chcesz dalej coś kombinować to poszukaj akumulatora np. z samochodu, motocykla do tego 1 metr drutu oporowego i możesz zasilać swiece cały dzień jak nie to kup sobie oryginalną zapalarkę i problem z głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj 1:0 dla silnika.

Świeca za żarzyła się przy dwóch R20 połączonych szeregowo, ale wydaje mi się, że za słabo. Jutro idę kupić tą grzałkę do świec. Świecę podłączyłem gdy zobaczyłem, że paliwo wpływa do gaźnika. Potem nic się nie działo wydaje mi się, że silnik powinien się zalać. Czy wszystko jest w porządku i jak rozpoznać, że silnik zassał paliwo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.