Skocz do zawartości

Problem z Hitec Eclipse 7,zakup nowej apki,najlepiej Futaby.


idzik15

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Po ponad rocznej przerwie wróciłem do latania. Dwa pierwsze loty wyszły bez żadnych problemów. Okazało się, że wszystko było w porządku, model idealnie wyregulowany (Mini FuntanaX).

Jednak ...

 

Wczoraj korzystając z pogody iście letniej (24stopnie, 0 wiatru) postanowiłem wybrać się na pole i polatać przynajmniej dobre 2h, mając ze soba 4 pakiety. Pełen optymizmu, przygotowany do lotu, startuję. Po odleceniu kilku metrów modelem zaczęło lekko rzucać. Pomyślałem, że to wpływ chwilowego podmuchu. Wyłączyłem silnik i wyrównałem lot, ale... model zaczął lecieć sam. Rzucało go na wszystkie strony, aż w końcu nie miłosiernie uderzył dziobem w twardą ziemię. Straty nie duże. Do zrobienia nowe łoże silnika, no i naprawa maski.

Ale nie to mnie zmartwiło. Otóż latałem na nadajniku Hitec Eclipse 7 (35MHz). Sprzęt posiadam od roku 2006. W przeszłości miałem z nim już problemy dwukrotnie. I niestety stracone 2 modele. Jednym nacieszyłem się tylko 3 loty ;(

Wraz z kolegą przeprowadziliśmy wszelkie możliwości przyczyn utracenia kontroli nad modelem. Ostatecznie wykluczyliśmy winę odbiornika,kwarców,regulatora,serw i pakietu.

Wyszło, że problem z zanikaniem zasięgu leży w nadajniku. (prawdopodobnie w samym nadawaniu sygnału), gdyż zasilanie też zmienialiśmy (kolega ma pakiet od Optica 6). Wymienialiśmy także moduł nadawczy (wziąłem ten od Optica) i wydawało się lepiej, jednak nie wiemy w czym tkwi problem. Albo w elektronice Eclipsa, albo w samym module nadawczym. Nadajnik był również dwa razy oddawany na "testy". Raz na gwarancji do importera z Polski, raz do elektronika.

"Badania" nie wykazały niczego :lol:

 

Z tego względu, że nie mam już nerwów,czasu i pieniędzy zdecydowałem się na zakup nowego nadajnika. Zależy mi na 35Mhz, gdyż nie chciałbym kupować dodatkowych odbiorników w przypadku wybrania 2,4GHz. Myślałem nad zakupem używanej Futaby 6-7kanałów. Może ktoś z Was ma do odsprzedania coś takiego? A może polecacie coś innego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadajnik nie został obarczony automatycznie winą. Napisałem, że wraz z kolegą przeprowadziliśmy wszystkie możliwości przyczyny zakłóceń. Mieliśmy do dyspozycji do testów jego Optica 6. Nie chce się rozpisywać co z czym i jak bo za dużo tego. Ale jak wspomniałem wykluczone zostały: odbiornik,kwarce,pakiet,regulator,serwa,silnik, czy nawet zasilanie samej apki. Zmieniany był nawet moduł nadawczy w nadajniku, i była lekka poprawa, które niestety jednak mnie do końca nie usatysfakcjonowała. Tak więc wina leży w module, bądź w elektronice nadajnika.

 

Aha jeszcze jedna istotna rzecz mi się przypomniała. Nadajnik sam się wyłączał, raz nawet zresetował. (pakiet był naładowany, przełożyliśmy nawet mój do aparatury kolegi i wszystko było OK)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiesz na Graupnera MX-16s? Nie jest zbyt drogi, 8 kanałów, synteza, wobec Eclipsa, będzie niczym Mercedes z full opcją. Pracuje z wszystkimi praktycznie odbiornikami PPM oraz paroma PCM. Także z tymi, z syntezą (całkowita wolność od kwarców).

Zajrzyj do Nastika, na stronę, mają ją w ofercie. W sieci można znaleźć dokładną, polską instrukcję w PDF-ie.

 

Ja mam i jak na razie nie narzekam. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać, że ten Graupner to ciekawa propozycja. Niestety jednak nie mogę znaleźć nigdzie w Polsce sklepu, który miałby tą apkę w magazynie w 35Mhz, strasznie spopularyzowana już jest 2,4GHz. Może ktoś będzie miał na sprzedaż używaną.

Mam jeszcze pytanie odnośnie syntezy. Czy ten nadajnik współpracowałby bez problemowo ze zwykłym odbiornikiem z kwarcem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety jednak nie mogę znaleźć nigdzie w Polsce sklepu, który miałby tą apkę w magazynie w 35Mhz

Może tu: http://www.modelarski.com/produkt-MX-16_SYNTEZA_-angielskie_menu,2067.html

Mam jeszcze pytanie odnośnie syntezy. Czy ten nadajnik współpracowałby bez problemowo ze zwykłym odbiornikiem z kwarcem?

Wybierasz kanał, na który masz kwarc w odbiorniku. Szczegóły są w instrukcji obsługi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam od siebie... I zupełnie subiektywnie, że latałem przez ponad 20 lat na 27-35-40-72 MHz ale teraz nie zamienię np. Futabki czy Hitec`a na stare systemy.

Krótkie anteny w modelu, auto separacja kanałów, telemetria, zero problemów z wolnymi kanałami, duży zasięg, do 48 modeli na raz itd... Czyli wszystko to, czego brakowało mi w starych systemach... Że nie wspomnę o ciągłej regulacji potków w aparaturach, bo się rozjeżdżały... Heh. np w żółtych Webrach... Heh... Czy ktoś to jeszcze pamięta???

 

Latałem wiele lat na lotnisku w Szczecinie-Dąbiu, gdzie nawet piloci zgłaszali problemy w pewnych obszarach. Tu... z 2,4 na reszcie wszystko się definitywnie skończyło.

 

Wiem że to i teoria i spora dla wielu kasa, ale apkę kupuję często na na prawdę wiele lat. Wielu starych (praktyką) modelarzy jest przywiązanych do swoich długich jak cholera wędek, ale może już czas pomyśleć nad nowym?

 

2,4 po prostu to różnica pomiędzy telefonem typu cegła z Centertela a obecnym, kieszonkowym i zawsze obecnym we wszech elektronicznym świecie iPodem.

 

Sam jestem po kolejnej zmianie sprzętu i tylko się poklepuję po plecach z radości. Rozumiem, że będziemy bronić ile sił tego, co tyle czasu działało, ale 20 lat temu nikt nie wiedział o WiFi, o sieciach osiedlowych, o Google, TV HD, GPS, satelitach, laptopach, kinie 3D, microwafe z dostępem do sieci i o milionie innych zastosowań transmisji radiowej.

 

To niestety już nie te same czasy i eter się ciągle zawęża. Kiedyś np. wojsko miało swoje zarezerwowane częstotliwości, teraz to kwestia kasy i odpowiedniego przetargu...

Więc nie upierajmy się tak bardzo przy starych rozwiązaniach tylko dlatego że są i działają, bo te priorytety ciągle się zmieniają.

 

OK. Te systemy które jeszcze działają nadal (jeszcze) będą działać. Bo po to są pewne zabezpieczające mechanizmy i reguły rządzące rynkiem. Tyle że nie na długo... Nikt nie pyta przecież ludzi, czy chcą wymienić w Polsce swoje TV na nowe w przeciągu 2-ch lat bo wchodzi telewizja cyfrowa?

 

Więc nie zdziwmy się, gdy niedługo ktoś nowy na forum zada nam proste pytanie - "a do czego są potrzebne kwarce???"

Zmienia się świat, zmienia się technika chyba szybciej, niż możemy ją ogarnąć...

 

Kiedy zaczynałem, tylko harcerze z walkie-talkie na 27 mHz byli problemem. Że już nie wspomnę o obowiązku rejestracji każdego nadajnika. A teraz???

 

I tyle na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dziale giełda masz stokroć lepszą propozycję http://www.pfmrc.eu/viewtopic.php?t=45206 Brałbym na Twoim miejscu bez zastanowienia. pzdr.

Bez przesady, to jest sprzęt dla konesera a nie dla każdego. Dodam że zwłaszcza dla konesera latającego szybowcami.

Co z tego że to nadajnik o wielkich możliwościach, skoro całkowicie odbiega filozofią od współczesnego sprzętu. Ponadto zapomnij o skonfigurowaniu modelu za pomocą paru kliknięć - jak nie skopiujesz i wyedytujesz szablonu to można spędzić pół godziny na konfigurowaniu i jeszcze robić poprawki. Wiem co piszę bo miałem 3030, a zostałem z SX-em. Miałem też Royal evo - genialny soft ale sam nadajnik źle mi w rękach leżał.

 

Eclipse swoją drogą jest tak kiepskim nadajnikiem (w sensie jakości obsługi) że każdy inny porządny komputerowy będzie przy nim super.

 

Co polecam na 35MHz? Cockpita SX, bardzo fajny sprzęt chociaż mocno niedoceniany. Dobrym wyborem też będzie MX-16 (chociaż naczytałem się tu na forum o problemach z tym nadajnikiem), no i Futaba FF9.

 

Pozdrawiam,

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc nie upierajmy się tak bardzo przy starych rozwiązaniach tylko dlatego że są i działają, bo te priorytety ciągle się zmieniają.

Niestety, w strumieniu zmian, wcale nie jest rzeczą oczywistą, że nowe = lepsze. Czasami po prostu nowe rozwiązanie jest wciskane i promowane na siłę. Coraz częściej też, testy przeprowadza się na klientach, a potem wypuszcza "lepszą" wersję, zamiast od razu dopracowany produkt.

 

Czasy niestety skłaniają do tego, żeby nowe rozwiązania traktować co najmniej z lekką dozą ostrożności. Producenci się już nauczyli, że bubel jest lepszy od jakości, bo się popsuje i kupi się nowy. A wystarczy mieć niską cenę i nikt się już nie pyta, czemu przekładnie zaczęto robić z plastiku, zamiast stali...

:D

 

Nowe - może być lepsze. Ale niekoniecznie musi... :wink:

Jak by poszukać, to często się obecnie wraca do starych rozwiązań, w nowej, lepszej formie - bo sprawdzają się lepiej niż "nowoczesne" zamienniki. :)

 

Może i jeden mój telefon ma już 6 lat, nie ma dotykowego ekranu i "Feisa" w menu, ale nadal trzyma mu bateria 4 dni, z siedmiu za nowości i przeżył już 4 właścicieli oprócz mnie i dwa "nowsze" telefony, a teraz pomału przeżywa trzeci. :D

 

Jeżeli rozwiązanie jest dobre - to warto się zastanowić, czy aby na pewno potrzebujemy "lepszego". Pamiętajmy: "Lepsze" jest wrogiem "Dobrego".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli zaczynam się zastanawiać, czy może jednak by nie zainwestować w 2,4GHz.

Jednak moje fundusze są ograniczone (max do 1000zl za nadajnik z odbiornikiem).

 

Której firmy aparatury są najlepsze?

Na co zwrócić uwagć?

Czy serwa Hitec'a są wstanie współpracować z aparaturą Futaby (nad + odb) ??

 

Kupując już nadajnik 2,4GHz chciałbym, żeby mi wystarczył przynajmniej z 5lat. (i do ew. zamontowania telemetrii)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.