lukos86 Opublikowano 5 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2011 Witam, Histora mojego flaircuba siega 17 lat wstecz kiedy jego budowa zostala zaczeta w szopie pewnego anglika. Zniechecil sie, nie dokonczyl i przechowywal w stanie jak na zdjeciach przez przeszlo 17 lat. Jakos tak sie stalo ze wypatrzylem aukcje na ebay ktora malo kto sie interesowal i udalo mi sie go kupic za 30 funtow brytyjskich (okolo 145 zl) Cub nigdy nie latal, silnik jest nowy, odpalany tylko bodajze 2 razy, Postaram sie w tym watku prowadzic relacje z odbudowy poniewaz bede potrzebowal niejednej rady doswiadczonych modelarzy. Wyjalem wczoraj silnik aby sobaczyc w jakim to wszystko jest stanie. smigla nie dalo sie obrocic po tych 17 latach, pomoglo lekkie podgrzanie silnika i wszystko ladnie puscilo. Niestety caly silnik pokryty jest jakgdyby tlustym brudem ktory oblepil wszystko, nawet przepustnica gaznika sie zacina przez to. Czy macie jakis pomysl czym to umyc? Probowalem rozpuszczalnikiem i puszcza ale ledwo ledwo. Sorki za brak polskich znakow, przebawam w UK Ponizej zdjecie, wiecej niebawem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 5 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2011 Rozkręć silni na podstawowe części w ten sposób łatwo wszystko umyjesz rozpuszczalnikiem (benzynowym). Dzie uwagi; nie uruchamiaj czasem przekręconego do tych klocków za pomocą wkretów do drewna( :?: :!: ). Zmień śmigło na jakiekolwiek inne - to jest bardzo ciężkie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Capriman Opublikowano 5 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2011 Zaglądałeś do środka w ogóle? Takie kręcenie zastanego silnika może mu tylko zaszkodzić. Ja bym zajrzał do komory korbowej i pod głowicę przynajmniej czy nie jest zardzewiał, jeśli nie to przepłukał bym go nitro i przesmarował olejem maszynowym i zabrał bym się za odpalanie . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukos86 Opublikowano 5 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Października 2011 Dzie uwagi; nie uruchamiaj czasem przekręconego do tych klocków za pomocą wkretów do drewna Przykrecilem do klockow drewnianych zeby miec do niego bezpieczny dostep i zeby byl zabezpieczony przy odpalaniu, prosze powiedz dlaczego nie uruchamiac jak jest przykrecony, Tymi srobkami silnik byl przykrecony do samolotu wieca zalozylem ze bedzie ok, sa dosc dlugie, silnik sie nie wyrwie na pewno. Tak czy inaczej dzieki za uwage Zaglądałeś do środka w ogóle? Takie kręcenie zastanego silnika może mu tylko zaszkodzić. Ja bym zajrzał do komory korbowej i pod głowicę przynajmniej czy nie jest zardzewiał Tak tak zagladalem do komory korbowej i wszystko wyglada jak nowe, posmarowane jakims cholernie zgestnialym smarem/olejem, pewnie byl to olej ale po 17 latach zgestnial. Po przekreceniu delikatnie przez kanal wylotowy ogladalem cylinder i tlok, wszystko ladnie sie blyszczy i jest nasmarowane. Mysle ze poprzedni wlasciciel dobrze go zabezpieczyl lub to jeszcze jakies fabryczne zabezpieczenie. Tak czy inaczej rozruczalem go i chodzi teraz fajnie lakko i czyc duzy opor przy kompresji. Jakie paliwo polecacie do tego silnika? Zakladam ze jeszcze nie jest dodarty Czy takie serwa to dobry pomysl? : http://www.anticsonline.co.uk/2035_1_1303386.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacred Opublikowano 5 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2011 Prawdę mówiąc odpalanie na takim stanowisku byłoby mało bezpieczne, mógłbyś sobie zrobić krzywdę odpalając motorek, a tym samym bardzo zniechęcić do tego pięknego hobby jakim jest modelarstwo. Zrób sobie stanowisko z grubej sklejki (12mm będzie OK), albo drewna bez słojów (liściaste: buk, grab etc.). Silniczek przykręć śrubami samokontrujacymi (z wkładką teflonowa). Wkręty są mało bezpieczne. Do stanowiska przymocuj zbiornik, tak by poziom paliwa był na wysokości rozpylacza w gaźniku. Stanowisko przymocuj bezpiecznie (chyba najlepiej śruby przelotowo przez blat) do ciężkiego stołu. Jak widzę jest to chyba MDS 6,5 ccm, a wiec już całkiem spory motor, o dużym momencie, więc bezpieczeństwo na pierwszym miejscu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukos86 Opublikowano 5 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Października 2011 Prawdę mówiąc odpalanie na takim stanowisku byłoby mało bezpieczne, mógłbyś sobie zrobić krzywdę odpalając motorek - Dzieki za rady, postaram sie to bardziej zabezpieczyc, jednakze uwazam ze bardzo solidnie silnik w imadle teraz siedzi i ciezko bylo by go wyrwac, co do srub to 5 cm wkretow w klocku sosnowym ma dosc duza wytrzymalosc. Jednakze poslucham rady czesciowo i lepiej to zorganizuje. Tymczasem mala aktualizacja, Odkrecilismy glowice i sprawdzilismy jak to tam wyglada, zdjecia ponizej. Wydaje sie ze silnik jest jak nowy. Ma kilka delikatnych wrzlobien od czola tloka, jednakze nie wydaje mi sie iz mialo by to istotny wplyw na osiagi. Chyba ze sie myle? Gaznik rowniez przyczyszczony i przeplukany w benzynie, przepustnica calkowicie odpuscila i bardzo lekko pracuje. Szybkie pytanie co do samego glow pluga. Czy swieca zarowa po podpieciu "startera" powinna rozgrzewac sie do czerwonosci? Pytam gdyz po pierwszym podpieciu polecial maly dym i wydaje mi sie ze sama swieca pogla sie przepalic. Teraz czuc lekkie cieplo ale wydaje sie ze jest to za malo aby nitro moglo sie zapalic. Racja? Z gory dzieki. Ponizej kilka fotek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klaps6 Opublikowano 5 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2011 Szybkie pytanie co do samego glow pluga. Czy swieca zarowa po podpieciu "startera" powinna rozgrzewac sie do czerwonosci? Pytam gdyz po pierwszym podpieciu polecial maly dym i wydaje mi sie ze sama swieca pogla sie przepalic. Teraz czuc lekkie cieplo ale wydaje sie ze jest to za malo aby nitro moglo sie zapalic. Racja? Świeca powinna świecić na pomarańczowo/czerwono jeśli jest inaczej to może być ciężko z rozruchem. Jeśli podłączasz zalaną paliwem czy olejem świecę to normalne, że dopali sobie to co zostało na drucie oporowym (żarniku) Skoro jest ciepła to raczej jest sprawna. (żarnik nie został przerwany, przepalony) stawiam na rozładowane ogniwo w żarce do świecy. (zmierz napięcie na ogniwie po obciążeniu świecą) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GOGO Opublikowano 6 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2011 Świeca musi świecić na pomarańczowo bo inaczej nie zapali się paliwo,czyli wykręć ją i sprawdź czy świeci jeżeli n ie to albo świeca uszkodzona (spalona) albo napięcie żarki za niskie i UWAGA NIE PRZEHOLUJ Z NAPIĘCIEM max 1,5V.(bo spalisz świecę) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkrawcz1 Opublikowano 6 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2011 Jeżeli już musisz w tym imadle, to skróć pionowe klocki i ustaw je na środku szczęk. I pamiętaj, że od wibracji wszystko się będzie luzować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Johny88 Opublikowano 6 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2011 ja takie rzeczy myje zwykłym denaturatem Pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukos86 Opublikowano 9 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Października 2011 Dzieki wielkie wszystkim za pomoc, silnik przeczyszczony, i przetestowany, Krotki film ponizej http://www.youtube.com/user/greglukos?feature=mhee#p/a/u/0/lIgABtpqsu0 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi