megamarcel Opublikowano 26 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2011 Witam, żywot mojego trenerka, na którym uczyłem się latać dobiegł końca. Ponieważ model często polował na krety po sezonie latania silnik (spalinowy) wymaga wyczyszczenia. Wszelkie powierzchowne zabrudzenia zeszły bez większych oporów, lecz problem stanowi brud, który wszedł głęboko pomiędzy listki radiatora. Tyle ile się dało wyciągnąłem rogiem złożonej husteczki, ale wciąż znajduje sie tam sporo wszelkiego syfu. Nie bardzo mam pomysł jak go stamtąd wyciągnąć. Jedyne co mi przychodzi do głowy to przeszorowanie na sucho szczotką ryżową, albo odmoczenie w paliwie (albo samym metanolu, bo takowy posiadam) i 'mycie ciśnieniowe' przy użyciu strzykawki. Proszę o jakąś radę bardziej doświadczonych. Aha silnik to OS MAX 10LA Pozdrawiam M Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 26 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2011 popytaj wśród ludzi kto ma dostęp do myjki ultradźwiękowej... nie powinieneś uruchamiać silnika z zabrudzeniami gdyż wtedy punktowo mozesz przegrzać materiał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Major Opublikowano 26 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2011 Wyczyscisz tez jak wygotujesz w nafcie na kuchence. Są dobre preparaty do mycia silników samochodowych- smierdzi jak cholera, i szczypie po oczach, cos jak do mycia piekarników, ale silnik jest jak nowy, moze troszke zmatowiec, ale opłaca sie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomasxxx Opublikowano 26 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2011 Potwierdzam ,mycie środkami do czyszczenia silników daje rewelacyjne efekty ja używam K2 AKRA Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 26 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2011 Akra też potrafi zjeść lakier ale potwierdzam że to bardzo dobry do tego tani preparat zmywalny wodą . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej_t Opublikowano 26 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2011 Ponieważ model często polował na kretyPo kretach między żebra cylindra najczęściej wbija się piach z kawałkami balsy, sklejki itp. Jeśli silnik nie pracował na rycynie, nie będzie tam zapieczonego oleju więc wystarczy zastrugać listewkę na taką grubość, aby wchodziła miedzy żebra i po prostu wyciągnąć nią te resztki. Można wcześniej nasączyć je metanolem. Przed całym zabiegiem dobrze jest zdjąć tłumik i zabezpieczyć okno wylotowe i gardziel gaźnika, aby się nic z tego brudu nie dostało do wnętrza silnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
megamarcel Opublikowano 26 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Października 2011 Psikać i szorować tym K2 AKRA, czy odmoczyć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 26 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2011 na płynie jest instrukcja - kupisz go w sklepach motoryzacyjnych a nawet w nomi... popsikasz - odczekasz i miekkim pędzelkiem usuniesz brud - wszystko zmywasz wodą wazne by płyn nie dostawał się do gaźnika ani na tłok po myciu silnik wysuszyć i zakonserwować olejem after run Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietka Opublikowano 26 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2011 Greasestrip Plus firmy Ecolab, Usuwa nawet wieloletnie przypalenia. Niestety jest w 5 L bańkach. Ale.....? Niech się kolega odezwie to może się cuś załatwi :rotfl: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
megamarcel Opublikowano 26 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Października 2011 z Lublina do Łodzi trochę daleko, więc może jednak poprzestanę na K2 AKRA, ale bardzo dziękuję za propozycję. Obejdzie się bez większego rozkręcania silnika? Szczerze mówiąc chciałbym tego uniknąć. No i jak to z tą wodą? Bo podobno silniki wybitnie jej nie lubią. Domyślam się, że zabezpieczenie After runem zniweluje ewentualny szkodliwy wpływ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomasxxx Opublikowano 27 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2011 Tak jak koledzy napisali,odkręć tłumik zabezpiecz okno wylotowe i wlot powietrza w gazniku popryskaj poczekaj chwile szczoteczka przeczyść potem splukaj woda i bedzie jak nowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Capriman Opublikowano 27 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2011 Czy naprawdę żeby umyć silniczek potrzebne są te wszystkie złote środki? :rotfl: Ja myję tym co mam pod ręką czyli benzyną, a na trudniejszy brud troche rozpuszczalnika nitro szmatka i jest ok. Zabezpieczam olejem maszynowym... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomasxxx Opublikowano 27 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2011 No to kolegi srodki są droższe od naszych benzyna {dzisiejsze ceny}plus rozpuch jakieś naście zł a Akra tylko 7 zeta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qba Opublikowano 27 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2011 ja polecam myjke ultradźwiękowa, silnik rozbierasz w mak i "kąpiesz" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
megamarcel Opublikowano 27 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Października 2011 Dobra, kupiłem akra. Czyli podsumowując: -zdejmuję wydech -zabezpieczam okno wylotowe (i tu pytanie jak najprościej to zrobić?) -psikam -zdejmuję pędzelkiem brud -zmywam wodą (i tu też pytanie jak? Mokra ściereczka, strzykawka, do miski?) -i zapewne wypadałoby zabezpieczyć całość after run (czy wystarczy rycyna, albo paliwo?) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomasxxx Opublikowano 28 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2011 Zatkaj korkiem z ręcznika papierowego albo coś w tym stylu nie pędzelek a szczoteczka konkretnie przeszorować silnik to nie cukier nie rozpuści się i płuczesz ciepłą woda pod kranem potem wycierasz suszarka do włosów odparowujesz resztki wody i after run albo oliwka maszynowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bandi Opublikowano 28 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2011 no ja też tak robię Myję silnik płynem do silników dokładnie nazywa się to brud Pur idealnie usuwa potem pod kran wysuszam suszarką , potem olej akurat ja stosuje maszynowy i tyle wydawałoby się że wszystko może zardzewieć, gdy wypłuczę w wodzie ,ale jednak nie. Po wysuszeniu i konserwacji tym że olejem nic się nie dzieje pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej_t Opublikowano 28 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2011 potem pod kran wysuszam suszarką...jeśli już wodą to w tym miejscu, jeśli się nie rozbiera silnika, dobrze jest obficie przelać go samym metanolem aby wchłonął wilgoć. Jeśli wilgoć się dostanie w łożysko ślizgowe lub kulkowe wału, suszarka może nie wystarczyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
megamarcel Opublikowano 28 Października 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Października 2011 Ok. silnik chyba przeżył czyszczenie. Nie było tak strasznie jak przypuszczałem. Jedyne co trochę mnie niepokoi to jakieś żółte przebarwienia, które zostały na radiatorze oraz trochę na tłumiku. http://imageshack.us/f/411/dsci0975.jpg/ Próbowałem to zmyć, przeszorowałem to szczotką (przy użyciu akry) ale nie jestem przekonany czy to cokolwiek pomogło. Jeśli tak, to nieznacznie. Czy to coś poważnego doktorze? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bandi Opublikowano 28 Października 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2011 to przypalony olej który nie zniknie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi