labo Opublikowano 1 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2011 Witam, Jako, że z miejscem do latania u mnie dość krucho, a wypad "na pola" z jednym akumulatorem na 15 minut latania jest bezsensowną wyprawą, zacząłem się rozglądać, co tu zrobić... Po lekturze na RCgroups a także z racji tego, że nad duży akwen wodny mam zaledwie parę kilometrów i z parkingiem przy samej wodzie, postanowiłem zrobić coś pływająco-latającego. Marzyła mi się co prawda Catalina, ale z racji kosztów stanęło na Puddle Twin II XL własnej roboty. Miał to być mój pierwszy model solidnie wykonany łącznie z malowaniem. Model z racji braku czasu powstaje już dwa lata, ale wreszcie powolutku widać zakończenie prac. Konstrukcję kadłuba wzmocniłem trochę metodą Skazoo z RWD-5 i dodałem kilka dodatkowych wzmocnień z Izo-Flooru. Niestety dziób nie za bardzo się zszedł... Musiałem braki zaszpachlować i wyszlifować. Przednią część dna (później została zalaminowana tkaniną 80g). Zalaminowana też została końcówka ogona na wypadek startów i lądowań na trawie (nie bardzo to widać). Stateczniki wzmocnione prętem węglowym fi 2mm, zawiasy małe ze sztyftem. Po sklejeniu, statecznik poziomy ma dodatkowy pręt łączący obie połówki steru. Centropłat przygotowany do zamknięcia. Nie cierpię wyginania Izo-Flooru (nawet na ciepło), więc pływaki wstępnie wycięte ze styropianu. Krzyyyywo.... Oj, było szlifowania. Fotka pływaków po szpachlowaniu i szlifowaniu: Nie jest to może ideał, ale jak na moje początki powinno wystarczyć. Kupiłem białą farbę akrylową wodną jako podkład. Niestety była tylko pod pędzel, ale kryje świetnie. Puszka 400ml - 11zł. Śnieżka supermal emalia akrylowa. Jak się okazało trzeba ją lekko rozcieńczyć i wtedy jest OK. Pływaczki pomalowane: Klejenie stateczników za pomocą słoika i kubka z wodą: Pomalowałem je później białą farbą za pomocą pędzla: Pomalowałem także kakadłub, leczapomniałem zrobić zdjęcie jak był biały. Nie zważyłem ile przyrosła masa całości, lecz w ręce czuć, że przybyło. Trzy warstwy farby kładzione pędzlem swoje zrobiły... Po przyłożeniu stateczników do kadłuba zdecydowałem się odciąć ster wodny i kawałek steru, aby nie obcierać o ziemię, gdy będę lądować na trawie. Czerwona linia pokazuje cięcie. Poza tym coś mi kąty między sterem a kadłubem nie wyszły... Wklejona została także półka na serwa z cytrusówki. Otworki zostały "podlane" kropelką. Biały kadłub już bez problemu pokrył się żółta farbą RCstyro. Miałem też namalować poziomy czerwony pasek przez środek boku kadłuba, ale go sobie podarowałem. Rozważania na temat kształtu lotek. W planie była wersja "A", ja z racji prostoty wykonania wybrałem wersję "B". Lotka przed zamknięciem. Końcówki pozaklejane, i przeszlifowane aby pasowały do centropłata. Na zdjęciu złożone bez klejenia. Zdjęcie przed oklejeniem i wycięciem lotek. Nie skleiłem ich ani nie wyciąłem lotek, gdyż zastanawiałem się nad ich oklejeniem. To, że płaty będą delikatne po oklejeniu rowkowanym depronem, to się domyślałem, ale że będą aż tak delikatne, to nie myślałem. Byle patyczek wystarczy, aby rozpruć pół płata... Przeszlifowałem wszystkie trzy części skrzydła papierem ściernym. Na krawędzie natarcia nakleiłem paski papieru szerokości około 2-3cm na wikol z woda 1:1. Zalaminowałem centropłat jedną warstwą tkaniny 25g. Na zdjęciu przed obcięciem nadmiarów. Końcówki skrzydeł dostały "naklejki" ze sklejki "cytrusówki". Uszy zalaminowane tkaniną 25g. Po odcięciu nadmiaru tkaniny, wycięciu lotek i wyszlifowaniu ich. Skrzydło robiłem wg (lekko zmodyfikowanych) planów i nie przewidziałem miejsca na oklejenie lotek i ich gniazd balsą. Dokleiłem uszy do centropłata, nierówności wyszpachlowałem i od góry oraz od dołu zalaminowałem łączenia paskami tkaniny na żywicę. Odcięte lotki zostały pomalowane podkładem i sprayem RCstyro na żółto. Sklejone i wyszlifowane przed przyklejeniem gondole silnikowe. Niestety nie zwróciłem uwagi, że plany przewidywały umieszczenie w nich dwu silników szczotkowych kasy 400, więc gondole mogły być wykonane o wiele krótsze. W krawędziach natarcia zostały wykonane otwory na kable i przykleiłem gondole silnikowe. Gondole silnikowe obciąłem z przodu na odległości około 3cm, przykleiłem wycięte ze sklejki wręgi silnikowe, przeprowadziłem przewody i zamocowałem talerzyki od silników. Pod górne śruby podłożyłem podkładki. Zobaczymy jak będzie ze skłonem w dół. Płat został pomalowany białą farbą (jako podkładową), a następnie farbami RCstyro. Gondole silnikowe nie są dokończone, gdyż po zamocowaniu reszty owiewki regulacja skłonu będzie bardzo uciążliwa. Gondole silnikowe zostaną dokończone po oblataniu i wyregulowaniu skłonu silników. Lotki zostały przymocowane żywicą na zawiasy walcowe o średnicy 5mm. Jeden z zawiasów został skrócony, aby nie wyszedł z węższej części lotki. Pierwsze przymiarki lotek pokazały, że muszę zeszlifować na okrągło krawędzie natarcia, bo inaczej nie chcą się odpowiednio odchylać do góry. Miejsca przeszlifowane zostały ponownie pomalowane podkładem i żółtym lakierem. Dźwignie lotek wykonałem z laminatu do obwodów drukowanych pozbawionego miedzi a następnie wkleiłem je na żywicę i pomalowałem na czarno. Złącza wtyk serwa z przedłużaczem owinąłem drutem, aby nie rozłączały się w płacie. Serwa HS-81 zostały zamocowane w fabrycznych mocowaniach, a następnie osadzone w skrzydłach. Kolejny etap, to kłopoty z silnikami, ale to w następnym "odcinku". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrekWLKP Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 Hej, Piękne fotostory i bardzo ciekawy model czekam na więcej!! a i gdzie w Toruniu takie miejsce do latania :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam_Max Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 Ładny model budujesz ale jedna uwaga z mojej strony. Gondole silników masz wykonane jeżeli dobrze widzę z samego depronu 6mm, przyklejonego na płat skrzydła z depronu 3mm. Moim zdaniem mogą nie wytrzymać twardszego lądowania i "zgubisz" silniki. Od dołu jest co prawda tkanina, ale z góry trzyma się to tylko na depronie. Ja bym sugerował wzmocnić te elementy. Poza tym z tego co widzę to silnik montujesz przed wręgą, a więc dodatkowo zwiększasz siły które będą działać na gondole. Przestaw osie w napędach i schowaj silniki do środka gondoli, przesuniesz środek ciężkości gondoli bliżej płata skrzydła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
labo Opublikowano 2 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 gdzie w Toruniu takie miejsce do latania :wink:Zapraszam nad Port Drzewny Adamie, skrzydło jest oklejone tkaniną na około, nie tylko od dołu. No właśnie te gondole nie bardzo mi wyszły, bo zapomniałem, że były projektowane pod silniki szczotkowe i mogłem zrobić je krótsze. Z drugiej strony taka 400 była o wiele cięższa od bezszczotki więc mam taką cichą nadzieję, że wytrzyma. Poza tym z tego co widzę to silnik montujesz przed wręgą, a więc dodatkowo zwiększasz siły które będą działać na gondole. Przestaw osie w napędach i schowaj silniki do środka gondoli, przesuniesz środek ciężkości gondoli bliżej płata skrzydła.No właśnie zastanawiam się co robić, bo wetknięcie ich do środka spowoduje, że chłodzenie będzie do kitu, a poza tym w planie mam po regulacji skłonu przykleić na nie te odcięte i ażurowane dla przewiewu osłonki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
labo Opublikowano 2 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 Specjalnie kupowałem w jednym sklepie parkę silników Emax CF 2812 i okazało się, że pomimo tego, że niby są takie same, to jeden obraca się bardzo luźno a drugi ma chyba o wiele silniejsze magnesy, bo obraca się trudniej i z o wiele mocniej wyczuwalnym skokiem. Zdecydowałem się więc na zakup trzeciego silnika. Oczywiście, aby za łatwo nie było, trzeci silnik nie jest identyczny do żadnego z wcześniejszych, choć najbliżej mu do tego z "dużą kompresją". Różnica "na oko" niewielka. Pobawiłem się zwieraniem wyprowadzeń na silnikach. Wszystkie trzy obracają się wtedy trochę trudniej. Zamieniłem więc tego, co się obracał wyjątkowo luźno na nowy i mam nadzieję, że będzie OK. Okaże się to dopiero przy pierwszych lotach. Jak dobieracie silniki w wielosilnikowcach? W planie zasilanie 3S i śmigła GWS trójłopatowe 7x3,5 (7x3 nigdzie nie dostałem). Mam nadzieję, że silników nie spalę... Teraz czas zabrać się za wyważanie śmigieł. Muszę poczytać jak się wyważa śmigła trójłopatowe... Mam śmigło lewe i prawe, także będą obracać się w przeciwnych kierunkach. Odpada odchylanie silników w boki, ale jak myślicie Panowie, co zrobić ze skłonem? W dół, na zero czy nawet w górę (bo i tak gdzieś widziałem)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 3 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2011 ale jak myślicie Panowie, co zrobić ze skłonem? W dół, na zero czy nawet w górę (bo i tak gdzieś widziałem)?W górę ok.2 stopnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
labo Opublikowano 3 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2011 Trochę się przekręciłem z regulatorami. Mam dwa regulatory DYNAM 30A. Zaglądnąłem do instrukcji, a tam jak byk napisane, że 2S Li-xx 4serwa, 3S Li-xx 3 serwa. Nie podano wydajności prądowej jako takiej. Będę musiał zainwestować jeszcze w jakiegoś UBECa. :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cimek Opublikowano 3 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2011 Spokojnie Ci uciągnie ubec który jest wbudowany w regulator! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cobra Opublikowano 3 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2011 A poza tym są dwa bec'e i można je obdzielić serwami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
labo Opublikowano 3 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2011 Masz na myśli jeden regulator czy dwa połączone przez manager zasilania? EDIT: Cobra, razem pisaliśmy. EDIT2: Podpytam jeszcze, bo to mój pierwszy dwusilnikowiec. Regulatory silników podpina się przez kabel Y do jednego kanału w odbiorniku (tak chciałem zrobić), czy każdy do innego kanału i jakieś miksowanie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cobra Opublikowano 3 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2011 czy dwa połączone przez manager zasilania? Jaki manager? Po prostu np. dwa serwa zasilasz z beca jednego regulatora, a dwa pozostałe z beca drugiego regulatora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
labo Opublikowano 3 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2011 A takiego jak na rysunku w tym watku. W sumie wychodzi na to samo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_tata Opublikowano 3 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2011 Jak duży jest to model i co tam do niego wkładasz ? Pytam, bo szukałem pobieżnie w sieci i nie jest to jasne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
labo Opublikowano 3 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2011 Rozpiętość: 1450mm Na SW,SK siedzą TowerPro SG-91R Na lotkach 2x HS-81 (przesada, ale miałem obudowy na lotki tylko pod takie serwa), Regulatory 2x Dynam 30A Silniki 2x Emax CF2812 Śmigła GWS 7x3,5x3 lewe i prawe (chciałem 7x3x3 ale nie dostałem) Zasilanie będzie z 3S LiPol Masa przyznaję, że jeszcze nieznana... Tutaj wątki o tym samolocie (w trochę różnych wersjach) http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=455435 http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=677376 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_tata Opublikowano 3 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2011 Na moją odpowiedzialność możesz zasilić to z jednego BECa. Nie znam co prawda tych regulatorów, ale jednocześnie będziesz używał tylko 3 serw (lotki i wysokość), a czwartego sporadycznie. Powinno wytrzymać, ale możesz nawet zrobić próbę: jako obciążenie symulujące ekstrmalne warunki lotu doczep sobie coś wg uznania do sterów (na tyle ciężkie, żeby ich nie połamać). Albo połamiesz powierzchnie sterowe, albo zepsuje się BEC - dla pomyślności lotu wszystko jedno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
labo Opublikowano 3 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2011 Albo połączyc oba BECe Dziękuję za radę. Dzisiaj miałem wyważać śmigła, ale zapomniałem przynieść taśmę, bo zostawiłem ją przypadkowo w pracy wraz z torbą do której wrzuciłem po zakupie. :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cobra Opublikowano 4 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2011 Albo połączyc oba BECe To akurat nie jest dobre rozwiązanie. Nie kombinuj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
labo Opublikowano 4 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2011 Albo połączyc oba BECe To akurat nie jest dobre rozwiązanie. Nie kombinuj.Tak, wiem. To było takie porozumiewawcze do Hubera. Wyważyłem w końcu przed chwilą śmigła. Myślałem, że mnie coś trafi... Pierwszy i ostatni raz trójłopatowe... Jak 1 z 2 było dobrze, 2 z 3, to 1 z 3 też powinno, a tu guzik. Napociłem się co niemiara... Cobra, zasilanie mogę zrobić jak pisałeś, nawet wiem już jak to rozwiążę, aby było elegancko. Dalej mam wątpliwości co do skłonu silników. Czytałem wątki o Twinstarze, a tam jest w dół nie w górę... EDIT: Aha... no i muszę coś wykombinowac z tym, co skusiłem czyli, że przed malowaniem nie dałem nic na wzmocnienie krawędzi natarcia i spływu pod gumy. :( Porażka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
labo Opublikowano 13 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2011 Mam pytanie. Na jaki klej przyklejać brystol do pomalowanego już farbą RCstyro skrzydła? Wikol odpada, bo nie będzie trzymać się farby. Żywica, polimerowy? Macie jakieś doświadczenie w tym temacie? EDIT: Sprawdziłem: - klej polimerowy - odlazło bez problemu, - żywica - trochę trudniej ale też bez problemu odeszło, - butapren - okazało się, że zjada depron, więc nie zaryzykuje nim klejenia. Muszę kupić UHU Por i sprawdzić, bo jeszcze nigdy nim nie kleiłem. Może macie Panowie jakieś propozycje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
labo Opublikowano 31 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2012 Witam, Dawno nic się w tym wątku nie działo, lecz od poprzedniej jesieni kiedy moje dziecko zaczęło starować w zawodach modeli kołowych, do lipca ani razu nie byłem na lataniu. Dopiero teraz staram się troszkę odrobić zaległości. Pudle Twin II XL wykonał dzisiaj pierwszy lot i… ostatni. Po zamontowaniu wszystkiego w modelu udałem się dzisiaj na nasze „lotnisko”. Tam po sprawdzeniu wszystkiego wystartowałem z wyrzutu. Model wystartował bardzo ładnie. Po jakiś 30 sekundach lotu zaliczyłem jakieś dziwne i lekkie „kopnięcie” - pierwsze ostrzeżenie. Troszkę zdziwiony leciałem dalej. Zrobiłem z dwa okrążenia nad „lotniskiem” i znowu lekkie „kopnięcie”, lecz leciałem dalej. Stwierdziłem, że muszę koniecznie zmniejszyć wychylenia sterów kierunku i wysokości i sprawdzić lotki, bo na lotki reagował bardzo mułowato. Przeleciałem jeszcze z 200-300 metrów i model zaliczył kolejne „kopnięcie”, że aż się zatrzymał w powietrzu i już bez prędkości poziomej i jakiegokolwiek sterowania runął na ziemię z wysokości około 10m i odległości ode mnie około 100m. Gdy podszedłem do modelu wszystkie stery działały. Użyłem moją aparaturę na 35MHz wraz z przetestowanym w innym modelu na większych dystansach odbiornikiem. Nie mam niestety pojęcia co się stało… Efekty: Kadłub od połowy długości do dzioba potrzaskany w drobne kawałeczki. Na zdjęciach nie widać wszystkich pęknięć. W wielu miejscach fragmenty kadłuba trzymają się tylko na farbie. Niestety dostało też skrzydło. Trzyma się na kawałku górnego poszycia i oderwanym w środku od poszycia dźwigarze. Nie mam pojęcia czy dźwigar jest cały. Myślę, że trzeba wyjąć serwa, a reszta na śmietnik... Szkoda mi, bo miał to być dopieszczony model, a praca nad nim zajęła mi bardzo dużo mojego czasu. Może gdybym wsadził do niego sprzęt na 2,4GHz, to bym wrócił w jednym kawałku… Na prawdę nie wiem, co było przyczyną... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi