ijestdobrze Opublikowano 3 Listopada 2011 Opublikowano 3 Listopada 2011 Witam.. Stawiam pierwsze kroki w modelarstwie, nie mam żadnego doświadczenia, jedynie po części teoretyczne zaczerpnięte na forum, zaproponowano mi zakup takiego zestawu: Model GRAUPNER - ELEKTRO ROOKIE S ARF 472.50zł Nadajnik: Hitec - Optic 6 2.4GHz 793.50zł (w przypadku migracji na modele spalinowe nie bedzie potrzeby wymiany nadajnika) Ładowarka Beta 159.90zł serwa 4x Tower Pro SG-51R 18.99zł/szt. Zasilanie 3E Model Max Force 2200 mAh 11,1V 25C 107.50zł Akcesoria ok 100zł Proszę serdecznie o pomoc..
Misiek13135 Opublikowano 3 Listopada 2011 Opublikowano 3 Listopada 2011 Lepsze byłyby odnośniki/linki niż wypunktowanie. Co do aparatury bo to od tego się powinno zacząć to jeśli możesz sobie na nią pozwolić to ok. Mi doradzono Spektrum DX6i i jestem zadowolony. Co do modelu to kolego zacznij od jakiegoś prostego, gotowego styropianowego(zwanego również EPO) np jakaś taka Cesna za 150,00 plnów. Dokupujesz 4 serwa 9g, pakiet i silnik np e-max 2822,regulator i śmigło 9/4,7. za cały ten komplet zapłacisz koło 300.00 plnów. Model nie jest jakiś finezyjny, ale odporny na poważne kraksy, które Cię czekają, bo wbrew pozorom to latanie wygląda łatwo i prosto, ale dla nie wprawionego "pilota" jest dośc stresujące. Pierwsze loty na pewno w obecności kogoś doświadczonego kto pomoże wyregulować odpowiednio model i podpowie co i jak. Uwierz mi na pierwszy model nie należy się zawzinać i mieć coś super, na kolejne też nie z resztą.
Cimek Opublikowano 3 Listopada 2011 Opublikowano 3 Listopada 2011 A widzę że nie czytałeś tematów, jest multum ,co wybrać na początek Poradzę Ci zestaw. Beta 1400 - pusta Aparatura Turnigy 9x Serwa 4x 9x hxt bądź jakieś 9 gramowe Regulator 30A (na przyszłość przyda się) Pakiet 2x 2200 3s Ładowarka Accucel 6stka, bądź podobna Złączki, duperele, śmigło 6x5, pręt węglowy 8mm , Ca średni, uhu poor , żywica 5min. i wszystko Witam.. Stawiam pierwsze kroki w modelarstwie, nie mam żadnego doświadczenia, jedynie po części teoretyczne zaczerpnięte na forum, zaproponowano mi zakup takiego zestawu: Model GRAUPNER - ELEKTRO ROOKIE S ARF 472.50zł Nadajnik: Hitec - Optic 6 2.4GHz 793.50zł (w przypadku migracji na modele spalinowe nie bedzie potrzeby wymiany nadajnika) Ładowarka Beta 159.90zł serwa 4x Tower Pro SG-51R 18.99zł/szt. Zasilanie 3E Model Max Force 2200 mAh 11,1V 25C 107.50zł Akcesoria ok 100zł Proszę serdecznie o pomoc.. Za Twój sprzęt przepłacasz oj przepłacasz. Pusta Beta 1400 -260zł Aparatura turnigy 9x z odbiornikiem (na forum zakupisz za 250zł) serwa które wybrałeś są za słabe, tutaj 9tki tylko i wyłącznie (bądź mocniejsze, ale po co ) na allegro po 10zł/szt Regulator 25-30A (w granicach 50zł) Pakiet 2x 3s 2200 mah Turnigy (w granicach 55zł za sztukę) za tą cene co podałeś masz dwa pakiety Ładowarka Accucel 6 (podobna) w granicach 110zł Złaczki i duperele w granicach 100zł~
vowthyn Opublikowano 3 Listopada 2011 Opublikowano 3 Listopada 2011 Na pierwszy model polecam Phoenixa: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=42611 http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=41674 http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=45459
bjacek Opublikowano 3 Listopada 2011 Opublikowano 3 Listopada 2011 Nadajnik: Hitec - Optic 6 2.4GHz 793.50zł (w przypadku migracji na modele spalinowe nie bedzie potrzeby wymiany nadajnika) Fakt, niektórzy radzą, aby kupować najdroższą aparaturę, na którą Cię stać, ale czy to nie przesada? Do modeli samolotów bez klap wystarczy Ci aparatura 4 lub 5 kanałowa. Moim zdaniem dobrym wyborem jest Sanwa SD-5G (ok. 360 zł) lub lepiej SD-6G (ok. 539 zł), która ma spore możliwości, pamięć 10 modeli, miksery, ekwipotencjalne ch-ki sterów, centrowanie serw, przycisk gaszenia silnika itd. Renomowana firma a trochę zostaje na zakup podzespołów, zestawu modelu itp.
Cimek Opublikowano 3 Listopada 2011 Opublikowano 3 Listopada 2011 Krzysiek ,czemu wszystkim wciskasz Pheonixa? Przecież kadłub ma z "plastiku" więc przy glebie, a poczatkujacemu to na pewno wyjdzie, taki materiał nie jest najlepszym rozwiązaniem, druga sprawa Profil, ten model bardziej jest do szybkich przelotów, termiki, a druga rzecz to jest dość nerwowy wnioskując po modelu. Więc nie wiem czemu go polecasz... Beta 1400 w zupełności początkującemu wystarczy...
vowthyn Opublikowano 3 Listopada 2011 Opublikowano 3 Listopada 2011 Po pierwsze nie wciskam, polecam sprawdzony przez siebie model, który nadaje się do nauki latania i daje spore możliwości. Równie dobrze mógłbym powiedzieć, że Ty wciskasz wszystkim Betę, ale przecież tak nie jest. Po prostu sprawdziłeś ten model i uważasz że również nadaje się do nauki. Porównanie zostawmy zainteresowanym, o tych dwóch modelach jest już na forum wystarczająco dużo informacji aby wybrać. Z tego co wiem niejedna osoba nauczyła się już Phoenixem latać, a powody dla których uważam go za dobry model do nauki wymieniałem wielokrotnie. Co do profilu, to po prostu nie masz racji i z tego co napisałeś wynika, że niewiele wiesz o tym modelu, zdecydowanie nie służy do żadnych szybkich przelotów, lata powoli, lub bardzo powoli (w zależności od wagi do lotu), nie przeciąga, jest bardzo stabilny i bardzo łatwo się nim ląduje. To są cechy, które moim zdaniem kwalifikują go jako dobry model do nauki (a przy okazji taki, który nie znudzi się po dziesięciu lotach). A to że jest nerwowy to już chyba musiałeś przeczytać w Fakcie albo Super Expresie ;-) Pokaż mi jedną opinię, która o tym świadczy. Tworzywo kadłuba to wada w przypadku poważnej kraksy, natomiast w normalnej eksploatacji to wielka zaleta, bo nie wgniata się jak pianka i nie niszczy się w miarę eksploatacji. Rzecz w tym, że własności lotne tego modelu powodują, że nawet w rękach początkującego kraksy da się uniknąć. Dowody masz w relacjach osób, które nim latały, pierwszy z brzegu temat tutaj: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=45459&start=0 Nie chodzi mi przecież o to, żeby złośliwie wpakować kogoś na minę. Sam jestem początkującym, to mój pierwszy sezon a tym modelem lata się znacznie łatwiej, niż Toto 1 od którego zaczynałem. To chyba o czymś świadczy?
Cimek Opublikowano 4 Listopada 2011 Opublikowano 4 Listopada 2011 ...Każda sroka swój ogonek chwali... Ale ja i tak jestem za Betą Materiał + Śmigło z tyłu + etc. etc.
ijestdobrze Opublikowano 4 Listopada 2011 Autor Opublikowano 4 Listopada 2011 Szanowni Panowie.. Jeden woli brunetki, drugi blondynki, życie i tak nam wszystko weryfikuje.. Nie chciałbym, by moje zapytanie było kwestią w sporze co lepsze a co gorsze.. :-) Z zawodu jestem mechanikiem-elektronikiem w jednej z Trojmiejskich firm motoryzacyjnych, jak Polska długa i szeroka każdy Klient jest inny.. Powiem krótko - chciałbym zrealizować swój prezent urodzinowy od żony i dobrze zainwestować.. Wiadomo nie chce kupić najdroższego modelu dla początkujących, ale też omijam szerokim łukiem elementy, ktore pod wzgledem ceny mogą byc już uszkodzone lub ulec szybkiemu uszkodzeniu.. :-) Dlatego nie chciałbym także oszczędzać na elektronice, ale może jestem w błędzie.. :-) co za tym stoi nie mam żadnego doświadczenia z modelarstwem i nie mam też znajomych ktorzy mają podobne zainteresowania .. Tak jak obsługe sklepu porposiłem o złozenie modelu latającego tak i Was jako "fachowców" poprosiłem o wyrażenie swojej opinii.. Już nieco więcej wiem.. :-) Wszystko jest dla mnie nowe, czytanie forum wiele pomaga, natomiast wziąć coś do ręki, samemu zamontować pozwala na poszerzanie wiedzy.. Serdecznie pozdrawiam..
Misiek13135 Opublikowano 4 Listopada 2011 Opublikowano 4 Listopada 2011 Tak czytanie czytaniem, ale warto jest mieć kogoś przy sobie z doświadczeniem przy tych pierwszych lotach.
bjacek Opublikowano 4 Listopada 2011 Opublikowano 4 Listopada 2011 Miałem dłuższą przerwę w konstruowaniu modeli, a teraz wróciłem i miałem podobne dylematy do Twoich. Każdy mówił co innego i dlatego doskonale rozumiem co czujesz. W końcu machnąłem ręką i postanowiłem wyrobić sobie własne zdanie. Na początek kupiłem tanią, chińską aparaturę WFLY-6C. Pracuje w paśmie 35 MHz i co najważniejsze działa. Kosztowała mnie 100 zł! Jej wadą jest brak pamięci dla modeli i innych przydatnych bajerów. Programowanie nastaw za pomocą przełączników też nie jest zbyt wygodne. Poćwiczyłem trochę na symulatorze, a później zbudowałem tani model spalinowy, w którym... w pierwszym locie urwałem skrzydło. Model odbudowałem (trwało to miesiąc), a w międzyczasie poszedłem za radą kolegi i swojego taniego chińczyka przełożyłem do modelu górnopłata z pianki EPP. Kupiłem Scout'a i żałuję swojego wyboru, ponieważ każda kraksa kończyła się wyrwaniem mocowania silnika. A mogłem posłuchać kolegi jeszcze bardziej i kupić jakiś jak najtańszy "klocek" do latania z EPP. Ja jednak chciałem ładny model, więc miałem za swoje. Silnik jest chroniony przez wątłe mocowanie, rozumiem, ale to był strasznie irytujące. Tym bardziej, że ten element był nie do kupienia w Polsce, a silnik zamocowany w trochę dziwny sposób. Przerobiłem model, zrobiłem kilka łoży silnika z drewna i tak nauczyłem się latać. Później z powrotem przesiadłem się na spalinę, na taki sam model, jak rozbiłem wcześniej (przecież go odbudowałem). Teraz latał prześlicznie i co ciekawe - jest łatwiejszy w pilotażu od elektryka. Latał, ponieważ znowuż, tym razem przez przypadek/wypadek udało mi się go zepsuć. Tym razem na dobre. Od tamtego modelu zbudowałem jeszcze dwa, więc nie ma tragedii, ale stale liczę się z tym, że na początku jeszcze sporo uszkodzę i kupuję drogich zestawów, nie zaczynam praktyki od drogich i czasochłonnych modeli. Uparłem się na spalinę, więc latam modelami drewnianymi, które nie są tak tolerancyjne jak EPP. W skrajnym przypadku można wyrżnąć tak silnikiem, że i OS MAX tego nie przeżyje. Po co więc przepłacać? Uczę się na ASP.46 i LEO.40 (ten drugi kupiony w Hobby King kosztował 52$!). Pomimo opinii niektórych kolegów, kupiłem aparaturę na 2,4 GHz, która pracuje z rozproszonym widmem sygnału. W handlu spotkasz różne oznaczenia: DSS, FSS, FHSS, ale zasada działania jest podobna i zmierza do tego, aby moc średnia docierająca do anteny odbiornika była jak największa. Na początku myślałem, że fala o takiej częstotliwości i tak niskiej mocy nadajnika nie może mieć zbyt dużego zasięgu. Myliłem się. Z Sanwą lata się cudnie i nie ma problemu z zasięgiem. Firmy produkujące aparatury stosują różne sposoby modulacji, aby osiągnąć dużą prędkość transmisji, a tym samym jak najkrótszy czas reakcji serwomechanizmu. Na tym etapie latania prawdopodobnie nie będzie to miało dla Ciebie znaczenia. Ja wybrałem Sanwę-6G, ponieważ dzięki temu mogę skorzystać z pomocy kolegi, który też ma Sanwę (możemy spiąć je kablem uczeń-trener). On jest zawodnikiem i lata z Sanwą-10G. Gdy dojrzeję do tego, że zabraknie mi szybkości, będę potrzebował jakiś bajerów, to kupię lepszą aparaturę. Na wszystko przyjdzie czas. Z tego co widzę, to większość gotowych modeli jest przygotowanych pod aparatury Spektrum. Można przyjąć i takie kryterium przy zakupie. Bądź sprytny i ucz się na cudzych błędach :wink: I nie przepłacaj, bo to chyba nie ma sensu. Modeli jest mnóstwo, a każda pliszka swój ogonek chwali. Prawda jest taka (jak przeczytałem gdzieś tu na forum), że model dla początkującego powinien być jak najtańszy i jak najłatwiejszy w naprawie. Doświadczyłem tego na własnej skórze.
vowthyn Opublikowano 4 Listopada 2011 Opublikowano 4 Listopada 2011 Z tego co widzę, to większość gotowych modeli jest przygotowanych pod aparatury Spektrum. Możesz wytłumaczyć co masz na myśli w tym zdaniu? Bo kompletnie nie rozumiem. Co ma model i jego wyposażenie do marki nadajnika? Przecież odbiornika nigdy nie ma w zestawach ARF.
bjacek Opublikowano 4 Listopada 2011 Opublikowano 4 Listopada 2011 Jest taka grupa modeli RTF (nie ARTF), która jest promowana pod hasłem "bind&fly". Bind to operacja parowania z nadajnikiem, a fly to już zabawa. Inaczej niż ARTF, które są są "prawie gotowe" te można wyjąć z pudełka, naładować akumulator, sparować i latać. Tu znajdziesz przykład takiego modelu: <<>>
Misiek13135 Opublikowano 5 Listopada 2011 Opublikowano 5 Listopada 2011 Ja kupiłem na początek takiego oto chińczyka http://abc-rc.pl/p/2/2404/model-cessna-747-1-kit-tw-747-1k-modele-z-epp-samoloty-i-szybowce.html Teraz już wiem, że od razu trzeba wzmocnić mocowanie silnika w takich modelach, ja to zrobiłem przyklejając wręgę z balsy na klej polimerowy-trzyma że hej. Jest to naprawdę mocna konstrukcja. Można też wyposażyć ten model w lotki.
Radek Oleksy Opublikowano 6 Listopada 2011 Opublikowano 6 Listopada 2011 Od kilkunastu lat uczę latać i oblatuje modele-wiele różnych modeli. Model BETA jest jednym z lepszych modeli (cena+ własności lotne), ale tylko dlatego, że jest kopią Easy Stara Najlepiej w ostatnich latach spisywały się "eleporowce" Multiplexa : Easy Star, Mini Mag, Easy Cub materiał odporny na krety (do pewnego momentu ) i świetnie opracowana konstrukcja ich chińskie odpowiedniki są niezłe i tanie, aczkolwiek wymagają czasami poprawek i co najważniejsze każdy początkujący powinien skorzystać z POMOCY DOŚWIADCZONEGO MODELARZA w złożeniu i OBLOCIE !! no i SYMULATOR - choćby najprostszy FMS. Co do aparatury ja kupił bym Sanwę SD-6G
michalman Opublikowano 6 Listopada 2011 Opublikowano 6 Listopada 2011 Również polecam Bete 1400. Na pakiecie 2200 mAh możesz latać stosunkowo długo (ja na 1900 latam ponad 25min). Lata się nią bezstresowo i bardzo przyjemnie. W swojej mam następujące wyposażenie: - 4 serwa: http://abcrc.pl/p/115/1805/serwo-moxie-m9a-9g-1-5kg-cm--serwa-analogowe-serwa.html - Regulator: http://abcrc.pl/p/146/602/esc-hw30a-regulator-66004--esc-silnikow-bezszczotkowych-regulatory-esc.html - Akumulator: http://abcrc.pl/p/121/2335/akumulator-11-1v-1900mah-25c-kingmax-li-pol-3s-11-1v-akumulatory-i-pakiety.html Co do aparatury to polecam ci Turnigy 9x . Ma dość duży zasięg (w mojej ponad 1km (dalej nie chciało mi się sprawdzać), 8kanałów, taniutkie odbiorniki (nawet za 30zł można w Polsce znaleźć), i dość duże możliwości. Jak za cenę 300zł jest po prostu świetna! Pozdrawiam
ijestdobrze Opublikowano 12 Listopada 2011 Autor Opublikowano 12 Listopada 2011 Witam.. A wiec tak.. :-) W prezencie dostałem Fenia 2000.. Zakupiłem regulator Sentry 40A z BEC.. Pakiet A123 2300mAh - 30C 9,9 V.., wchodzi do Fenia, mały problem z wyważeniem.. :-( Serwa HXT 900, Aparatura Sanwa SD-6G z odbiornikem RX-600.. i tu jest mały problem.. Na płytce drukowanej odbiornika ślady oksydacji w miejscu podłączenia do SLOT-ów.. Czekam do poniedziałku co powiedzą Panowie na reklamacje.. :-( pierwszy lot 10 minutowy odbyłem sam, bez niczyjej pomocy.. Wrażenia cudowne, choć napędziłem sobie strachu..
vowthyn Opublikowano 12 Listopada 2011 Opublikowano 12 Listopada 2011 Miło przeczytać, że już poleciał :-) Co do wyważenia, to widzę, że masz taki sam pakiet jak ja, więc możesz zrobić tak: wepchnąć akumulator do samego końca tak, aby oparł się o odbiornik (zakładam że odbiornik masz pod skrzydłem. Najlepiej oddzielić je kawałkiem pianki od siebie). Następnie nakleić rzep wzdłuż półki na pakiet (tam gdzie normalnie przewidziane jest miejsce na montaż lżejszego pakietu. Następnie wyciąć kawałek grubszej pianki, dokleić do niego drugą stronę rzepu i przy jej pomocy zablokować pakiet od przodu. Potem wsunąć jeszcze na wcisk za kabinkę mniejszy kawałem pianki żeby przyblokować pakiet od góry. W ten sposób mamy akumulator maksymalnie z tyłu, jak to możliwe. Jeśli model nadal jest przeważony na przód kup ciężarek wędkarski 5g z krętlikiem (w kształcie łezki, ma małą pętelkę z drutu) i nakręć go na jeden z wkrętów mocujących statecznik pionowy. U mnie dało to optymalne wyważenie do pierwszych lotów. Napisz coś więcej o pierwszych lotach. Na tym pakiecie powinieneś bezpiecznie latać 20-25 minut w zależności od częstotliwości używania silnika. Oczywiście przy temperaturach o tej porze roku i przy braku noszeń. W lecie czas lotu wydłuża się nawet do godziny, lub więcej.
ijestdobrze Opublikowano 13 Listopada 2011 Autor Opublikowano 13 Listopada 2011 Wczoraj był to bardziej lot testowy, aby przetrwać w powietrzu.. :-) Model fajnie prowadzi się i przyjemnie podchodzi się do lądowania Dzisiaj pogoda w 3mieście nie pozwoliła na latanie, więc przegotowałem Fenia do malowania, tak więc jak już Fenio będzie gotowy na pewno dodam kilka zdjęć z wykonanych prac malarskich jak i lotów..
vowthyn Opublikowano 13 Listopada 2011 Opublikowano 13 Listopada 2011 Pamiętaj o zabezpieczeniu szczeliny pod kabinką, żeby złożone śmigło się w niej nie zablokowało.
Rekomendowane odpowiedzi