Skocz do zawartości

Tigercat


marek rokowski

Rekomendowane odpowiedzi

jak os tak zachciało mi sie zmierzyć z czymś bardziej skomplikowanym i zobaczyć jak to jest z ESA i dwoma silnikami- da sie zmieścić z ta waga czy nie...

 

zacząłem od odchudzania napędu

i Tigercat dostał dwa regle 12A z HK oraz dwa małe silniczki

sumaryczna waga w zasadzie taka sama jak dla napędu jednosilnikowego:)

 

wybór maszynki nie był przypadkowy: w oryginałach - piolci mieli opracowane specjalne procedury podchodzenia do lądowania: z racji sylwetki i powierzchni nośnej Tigercat kątem schodzenia do lądowania bardziej przypominał szybowiec niż samolot;) hehe

 

kadłub został potraktowany dwuczęściowo: tył to "rura" a przód - "klocek"(na zdjęciu - już obrobiony)

Dołączona grafika

 

usterzenie poziome - profilowe-aby zapewnić maksymalną mnewrowowść

 

tak wygląda pierwsze zestawienei konstrukcji w całość:

 

Dołączona grafika

 

postanowiłem poeksperymentować trochę ze wzmocnieniem konstrukcji kadłuba o gondoli.

elementy te zostały potraktowane taśmą szklaną

 

projekt przeleżał na półce przez 2miesiące-jakos nie miałem veny

ale jak mnie w końcu wzięło -to skończyłem go w dwa dni :)

 

łamałem się nad malowaniem

ale stwierdziłem że kolor srebrny i tak będzie lepiej widoczny niż ciemny granat;)

 

mój egzemplarz dostał wiec malowanie "prototypu" nr 1 który latał w 1943-44 roku

 

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

dzisiaj na lotnisku w Bielsku udało mi się go oblatać - niestety byłem sam.. :/

 

na szczęście jutro latamy większą ekipą w kamieniołomie w Kozach -więc jest szansa że pojawi się kilka fotek - a może nawet jakiś film? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

model już trochę wylatał wiec co nieco moge o nim powiedziec :)

 

waga 490gr w stosunku do jego powierzchni nośnej, i znikomy opór czołowy sprawia że na wolnych prędkościach zachowuje się jak szybowiec:)

nie ma tendencji do przeciągnięć (chyba ze odetnie zasilanie w jednym z silników co tez mi się raz przytrafiło... :D

 

model lata za ręką- jest b. zwrotny

średnica pętli to chyba ok 3m :)))

zrobiłem w nim ster kierunku - wg mnie zupełnie inaczej lata :)

 

tym bardziej że łapię się ciągle że macham niepodpiętym kanałem- nawet pilotując deltę...;)

 

w modelu zastosowałem dwa regle 12 A orz małe silniki o ciągu ok 350gr każdy (max ciąg chwilowy to 460gr -ale wówczas pobór prądu jest dość spory i nie da się latać na full gazi całej rundy.

 

jeszcze nim nie walczyłem - muszę się nim nacieszyć

chciałem go zrobić n a"kolanie" ponieważ nie przemawiało do mnie srebrne malowanie - atu proszę! wyszła całkiem zacna maszyna!

 

ostatni lot w kamieniołomie zakończył się.. pięknym wodowaniem! w największej kałuży!:)

 

chciałem wylądować do ręki -ale zabrakło mi kilku centymetrów wzrostu.

Tigerek przeleciał nade mną i nim się odwróciłem.. nie pomogło już nawet danie gazu na full. Model wykonał piękniusie wodowanie wzbudzając salwę śmiechu - w tym mojego chacha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.