Skocz do zawartości

Pierwszy balsowy model pod OS Max 10LA


grafvader

Rekomendowane odpowiedzi

No więc skoro poległo moje skrzydło to został silnik :D Więc przydało by się dać mu nowe życie. tym bardziej że był bardzo dzielny i skrzydełko 750-800 gram targał w powietrze bardzo dzielnie.

Do tej pory budowałem modele mieszając materiały z przewagą depronu lub EPP. dla odmiany chcę spróbować modelarskiej klasyki i zrobić model wyłącznie z balsy i sosny kryty folią. Jeszcze nie wiem jak docelowo bardzie model wyglądał bo chcę się zmiescić w wadze do 700 gram. Więc na razie wybrałem profil płata NACA12, cięciwa 16cm + 4cm lotki, rozpiętość 100cm. Do tej pory wystrugałem już to co widać poniżej.

 

Ogólny widok na nie zamknięte skrzydło

Dołączona grafika

 

Widać podstawki pod serwa.

Dołączona grafika

 

Pokryte częściowo balsą 1mm

Dołączona grafika

 

Nawet udało mi się jako tako okleić folią :)

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Skoro skrzydła konstrukcyjne więc zrobiłem sobie ładnie zamykane gniazda na serwa.

Dołączona grafika

 

Zostało dorobić lotki i skrzydło będzie gotowe. Niepokoi mnie natomiast ich aktualny ciężar wynoszący 220 gram razem z zamontowanymi serwami. Zastanawiam się czy to nie za dużo. Podobne skrzydło które zrobiłem, nawet o większej cięciwie bo 22cm ale wykonane w depronie plus węglowe dźwigary waży 188 gram ze serwami. Balsa tak ma że bywa cięższa od depronu, czy ja coś źle zrobiłem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie zaczynasz budowę nie wiedząc jeszcze co to bedzie ;). Też ciekaw jestem ile powinno ważyć takie skrzydełko? W 700gramach chyba bedzie sie trudno zmieścić. ;)

 

Dla porównania zważyłem przed chwilą swoje styropianowe skrzydełko z wicherka i waży 149 g a ma 2 bukowe dzwigary. Cały model waży 780g z silnikiem 2,5, z silnikem 1,5 było 700....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba powinienem dać o połowę mniej żeberek i na pokrycie o połowę mniej balsy i to o grubości 0.8mm a nie 1mm. No ale cóż już za późno nauka na przyszłość. teraz spróbuje urwać maksymalnie na wadze kadłuba i ogona. Maksymalnie ażurowa konstrukcja i może zmieszczę się w 800 gramach bo więcej to na 10LA pewnie nie poleci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łany ale jednak pancernik wyszedł na oko :wink: , może się mylę ale te żeberka są za grube w tej konstrukcji, zamiast robić keson mogłeś wypełnić miejsce pomiędzy dźwigarami i byłoby git, niepokoi też brak wzmocnienia pośrodku skrzydła oraz na jego końcach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę za ciężko jak robiłem 400 setkę w której był ASP 15

 

Ja robiłem to tak: balsa 1,5mm średnia była bazą dla tego modelu, krawędź natarcie listwa sosna 3x3 i dwie listwy balsy 3/3 a na nich oparty mini keson, nakładki na żebra i krawędź spływu balsa 1mm dźwigar to dwie listwy sosna 3x3 wypełnieie balsą 1,5mm

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

przy rozpiętości 870mm cięciwa śr 235mm

 

przy takim kesonie i nakładkach bardzo ładnie układa się folia przy oklejaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym tam się aż tak nie przejmował.Waga nie jest taka zła,zastanawiam się czy nie wyrwie ci zawiasków bo nie widziałem pogrubienia elementu balsowego w tych miejscach.Ja lata temu zbudowałem model górno płata o rozpiętości 1.8 metra i napędzał go silnik 3.5 ccm,nawet pętle robił,a waga jego była chyba przeszło 2 kg, też był pancernik.Buduj dalej dobrze ci idzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Trochę posunąłem się na przód z budową. Przedewszystkim model dostanie jednak mocniejszy silnik TT .18 zamiast OS .10LA. skrzydła dostały wreszcie lotki. No i zacząłem budować kadłub - kratownica. Zawiasy pod lotki są zamontowane w wyciętych szczelinach w listewce sosnowej biegnącej wzdłuż całego skrzydła. dlatego nie widać zgrubień.

 

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Waga całkiem znośna. Kadłub w aktualnej wersji wazy 80 gram. Trochę odzyskałem to co straciłem na skrzydłach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

To zastopuj na 2:12 i na 2:30, przyłłóż ekierkę do kołków kadłuba i statecznikówi wtedy oceń.

Stateczniki są nawet na oko tak krzywo, że chyba można wykluczyć złudzenie optyczne czy krzywy teren /podwozie. Mam nadzieję, że budowniczy modelu szybko to zauważył i już jest poprawione. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zastopuj na 2:12 i na 2:30, przyłłóż ekierkę do kołków kadłuba i statecznikówi wtedy oceń.

Stateczniki są nawet na oko tak krzywo, że chyba można wykluczyć złudzenie optyczne czy krzywy teren /podwozie. Mam nadzieję, że budowniczy modelu szybko to zauważył i już jest poprawione. :wink:

 

Stateczniki są nawet na oko tak krzywo

Na oko to pies zmarł :)

 

przyłłóż ekierkę do kołków kadłuba i statecznikówi wtedy oceń.

Kołków? Ekierkę do monitora?.

 

Powiem Ci tak , krótko nie siedzę w modelarstwie. Patrzenie na model oczami ,a patrzenie na monitor (film) to dwie różne sprawy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co? nie podobają Ci się kołki?

Wiem, że nie powinienem nic oceniać "na oko" a tym bardziej na filmie. Ale zauważ, że gdyby to była wina obiektywu kamery, to chyba nie tylko statecznik byłby krzywy, ale cały obraz.

Najlepiej niech się w tym temacie wypowie autor i powie czy było krzywe, a nie zauważył, że było krzywe, lecz już poprawił albo, że też wcale krzywe nie jest tylko się tak wydaje.

 

To tyle ode mnie. A poza tym gratuluję bardzo ładnie wykonanego modelu, bo mój Wicherek na pewno tak ładny nie będzie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.