Skocz do zawartości

Spitfire - problem


michal_e
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem ze spitfire'm od Marka:

przy próbie zrobienia jakiejś ciaśniejszej pętli model przechyla się trochę na prawo, a pod koniec pętli strasznie rzuca go (zwykle) na prawo ale zdarzyło się również na lewo - nagle pochyla się o 90 stopni i więcej, dzieje się to błyskawicznie, za pierwszym razem ledwo uniknąłem gleby. czasem przy wyjściu z pętli już w zaawansowanym wyrównywaniu SW potrafi nim pobujać na boki i góra-dół. krótko mówiąc zachowuje się nieobliczalnie :).

 

filmiki niestety b.słabe ( komórką) ale coś tam się daje zauważyć.

 

w tym 3 sekunda - na koniec wcale nie tak ciasnej pętli, mocno pochyla się na prawo, dalej to już moja kontra.:

 

w tym też zaraz na poczatku przy końcu pętli:

 

doradźcie proszę czy to da się jakoś doprowadzić do ładu, do niedzielnego polatania maszyna spisuje się na medal ale do ESA trochę zbraknie zwrotności.

czego to może być wina ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc

 

1. sprawdz max wychylenia SW: max +/- 10mm

2. sprawdz SC (25% cięciwy od noska przy kadłubie

3. sprawdz czy masz dobrze wkeljone wegle w skrydla i czy sie nie wygniaja -podobnei statecznik

4. sprawdz czy dobrze wkleiłes łacznik mdzy połówkami SW

5. dobrez jest obrobic caly staecznik i SW aby nadac mu neico "profilowy" chatrakter - ma wtedy mniejsza tenedencje do zrywania strug

-przy czym wazny jest nie tylko jego spływ -ale NOSEK

tutaj robi się najwiksze aerodynamiczne "dziadostwo" :P

 

powodzenia;)

spit pwinien śmigac jak ta lala

wkoncu lata ich juz całkiem sporo;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

max wychylenia przy DR = 80% (tak latałem) to:

góra=14mm,

dół= 13,5mm

 

skrzydła raczej sztywne (góra - dół) choć gdy złapię za końcówkę i próbuję obróci wokół osi = węgle to są bardziej wiotkie niż w przypadku P40 który skleiłem przed Spitem ale nie na tyle , tak mi się wydaje, żeby miało wpływ.

jeśli chodzi o skrzydła to bardziej czepił bym się wiotkości lotek, lewa jakby była delikatnie bardziej wiotka :roll:

 

zaokrąglenia płatów chyba niezłe, zastanawiam się tylko czy nie powinny się na spływie zwężać wolniej a dłużej niż na natarciu :

 

Sam SW raczej sztywny choć pamiętam że poruszał się z niepokojącym oporem ( zbyt gruby zawias chyba ) może spróbuję go przytrzeć

 

jednak najbardziej podejrzana jest sztywność całego ogona i tu filmik:

oceńcie proszę.

mogło by to tłumaczyć także bujanie po wyprostowaniu SW ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm... jesli chodzi o wiotkosc ogona - to model epp :D a rozłozenei siła na SW jest symetrycnbe do osi kadluba wiec nic sie nei dzieje

 

na filmiku widac ze masz juz leko przetrymowany WS do góry (?)

 

jesli tak jest - to;

-albo poprawa skłon/wykłon silnika

(patrzac od przodu, jesli masz silnik z krzyżakiem, podłóż w prawym górnym mocowaniu ok 2,5mm

a w lewym dolnym na "0" pozostałe uzupelnij symetrycznie

-lotki masz na "0" do lotu? czy przetrymowane w któras strone?

-jak z wywazneiem?

 

ale an 99% to sprawa za duzych wychylen na SW - zmineijsz te do góry na max 10-11mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SC jest +/- 2mm w 1/4 od noska

lotki starałem się ustawić na równo jednak ciut przytrymowałem na prawo (przechylał się nieznacznie na lewo)

 

jeśli chodzi o wychylenia to w P40 mam:

z DR

góra i dół po 15mm

i bez D/R

góra i dół po 17mm - zawraca w miejscu aż się boję że mu skrzydła połamie :lol: a nie ma dolegliwości jak spit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem wyjaśnienie jest na filmie nr 3

1. Masz pojedynczy popychacz z dołu po lewej

2. model na filmach przewala się na prawo

 

- pręt alu łączący obie części SW jest albo poluzowany albo epp w miejscu klejenia zmiękło na tyle, że po zaciągnięciu steru prawa część nie utrzymuje kąta.

Model ucieka z pętli już wcześniej tj w górnej fazie wyraźnie się wykręca z kierunku lotu. Po dociągnięciu pętli jest wyraźnie obrócony na prawo z koślawej beczce.

Opisany objaw prawdopodobnie nie występuje przy mniejszej prędkości lub przy większej średnicy pętli - wtedy siły są mniejsze i efekt nie jest tak dokuczliwy

 

Rozwiązania sa dwa:

1. wkleić drugi najlepiej dłuższy pręt a jeszcze lepiej płaskownik

2. usunąć łącznik i wprowadzić drugi popychacz

Drugie rozwiązanie trudniejsze ale zdecydowanie skuteczniejsze.

Usztywnienie tylnej części kadłuba tez może okazać się pomocne, zwłaszcza gdy lubisz tak duże wychylenia SW

 

MS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie, największe nadzieje wiązałem z usztywnieniem kadłuba ( dokleił bym po jakieś 10-15 cm cienkiego węgla po obu stronach), no ale pomyślałem że zacznę od najmniej drastycznych środków i pięknie zeszlifowałem spływy (prawie jak w oryginale :) ) i zdaje się, że pomogło, do tego zmniejszyłem wychylenia i praktycznie maszyna robi pętlę jak należy ....ale... o średnicy co najmniej 2 razy takiej jak bym chciał. w dodatku wiał b duży wiatr więc z werdyktem i dalszym udoskonalaniem poczekam na ciche loty.

tak na marginesie, mała pętla to jest TO ! P40 pod duży wiatr zawraca po prostu w miejscu - aż się wierzyć nie chce :shock:

 

co do trzymania konta po zaciągnięciu steru - nie jest wcale źle( na ziemi) nie wiem jak przy naporze powietrza podczas lotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.