raffo Opublikowano 5 Grudnia 2011 Opublikowano 5 Grudnia 2011 Cześć , Przygotowuje się do naprawy kadłuba (szkło) szybowca Stork I. Pacjent miał kreta i zależy mu na dojściu do zdrowia. Płat oraz usterzenie tylne bez uszkodzeń. Ja oprócz niewielkich napraw pęknięć nic większego nie miałem okazji reperować. Stąd pierwsze pytanie jest takie czy widząc uszkodzenia sądzicie że osoba bez doświadczenia wielkiego ale o pewnych manualnych zdolnościach poradzi sobie czy powinna szukać fachowca. W każdym razie gdyby ktoś znał osoby naprawiające modele odpłatnie w rejonie Rzeszów Tarnów Kraków proszę o namiary. Model 3,40m rozpiętości,przeznaczony do startu wyciągarką więc musi być zrobiony dobrze ,siły są spore podczas startu. Czytałem inne relacje z wielu napraw zamieszczanych na forum stąd jakąś ideę mam Na zdjęciach widać uszkodzenia. Po kolei 1.wsuwany biały ryjek popękany w kilku miejscach ale trzyma się w całości więc nie będzie problemu z kształtem. Mój koncept jest taki ,żeby zeszlifować żelkot i laminować z zewnątrz. Czy szlifować tylko w sąsiedztwie uszkodzeń i tam laminować czy całość ? Wnętrze jest spasowane z czerwona kabinką więc tam nie bardzo chyba mogę laminować może się nie nasuwać potem. Co do techniki laminowania -jak duże kawałki tkaniny nakładać – czy najpierw po odtłuszczeniu i szlifowaniu zwilżyć żywicą powierzchnię a potem nałożyć suchą tkaninę i nasączać ją pędzelkiem?Jaka gramaturę polecacie?Dodatkowo wzmocniłbym dwoma długimi paskami szwy 2.czerwona kabinka- jak widać elegancko się wykleiła z kadłuba ale ma kilka pęknięć. Podczas lądowania pracuje więc musi być mocna. Laminowałbym chyba od wewnątrz , chyba że miejscowo w rejonach uszkodzeń ściągnąć żelkot i to zalaminować 3 Kadłub ma mały ubytek oraz puścił na szwach jakieś 7-8 cm w głąb Tu zeszlifowałbym żelkot czerwona kabinka mogłaby służyć jako kopyto zastanawiam się tylko czego użyc jako separatora a następnie laminowałbym ubytek ,konieczne wydaje mi się zrobienie opaski -może pasek tkaniny węglowej wokół kadłuba. Koniecznie też wzmocnione musiałyby być też szwy. Potem co się robi? Szlifowanie? Szpachla? Czy koniecznie? Malowanie -czym? Też nie wiem jak położyć bowdeny-a trzeba wymienić . Zostawić stare i równolegle ułożyć nowe? Czy stare jakos się dłutuje. Jak się przykleja bowdeny? Czekam na Wasze rady pozdrawiam Rafał http://www.mediafire.com/?z1wwuaabd31m674,r0a5shhblvnbaf1,56f17ztoj9kz772,vftjoelsdot1b14,67ssuiw25tc927z,q8a5a8qqlg5f4ja,j4pcdxj7m83l6q7,xnzmuqbeou8murg Mam pytanie dotyczące noska- czy jest prosty sposób aby zrobić formę korzystając ze starego noska- np. jakiś gips i odlew ,ale tak by go nie zniszczyć w razie czego bo zastanawiam sie czy tego elementu nie zrobić od podstaw -na razie teoretyczne rozważanie bo nosek ma pęknięcie w poprzek na 2/3 obwodu A czy mozna po naprawie kadłuba pomalować uszkodzone miejsce - szpachla i te sprawy oczywiście jakis kontrastowy golfik mu zrobić- czym to zrobić żeby nie malować całego kadłuba i jak - wyczyścić to co ma być malowane a resztę zakleić taśmą i prysnąć ?
Rob Mc Fly Opublikowano 6 Grudnia 2011 Opublikowano 6 Grudnia 2011 Użyj funkcji "cytuj", skopiuj linki do fotek i wklej je de swojego wpisu (pomijając moją bazgraninę). Kiedy już wstawisz fotki do swojego posta ja usunę fotki z mojego wpisu, żeby się nie dublowały. Nad oknem pisania posta masz szereg przycisków - Tobie potrzebny jest do wstawienia fotek przycisk oznaczony: "Img". Otwierasz sobie fotkę >kopiuj adres obrazka>wklejasz go na pasek w okienku, które pokazuje się po kliknięciu przycisku: "Img" i gotowe :faja: .
list Opublikowano 6 Grudnia 2011 Opublikowano 6 Grudnia 2011 Witam, Panie Rafale proszę sprawdzić pocztę.
raffo Opublikowano 7 Grudnia 2011 Autor Opublikowano 7 Grudnia 2011 Witam,Panie Rafale proszę sprawdzić pocztę.[/quote Dzięki za przesłany artykuł widok urwanego ogona podniósł mnie na duchu. Czytam go choć niemieckiego długo nie używałem
czomiq Opublikowano 4 Stycznia 2012 Opublikowano 4 Stycznia 2012 Pojadę po bandzie: proponuję dobrać inny kadłub do tego skrzydła. Na podstawie własnych doświadczeń: - w moim kadłubie było bardzo dużo wypełniacza, sztywny ale kruchy i ciężko się naprawia, - "krótki z tyłu" - małe ramię statecznika, - "długi z przodu" - podatny na złamania, - pomimo powyższych kadłub jest ciężki. Jeśli powyższe uwagi nie mają zastosowania w twoim przypadku (nie widzę zdjęć), to zignoruj ten list.
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 4 Stycznia 2012 Opublikowano 4 Stycznia 2012 Podejrzewam, że kadłub już naprawiony ? Bo uszkodzenia to zwykłe pryszcze a model świetnie lata. Akurat ta część kadłuba na wyciągarce czy innym holu prawie wcale nie jest obciążona. Dostaje popalić dopiero przy lądowaniu. Pozdrawiam - Jurek
raffo Opublikowano 4 Stycznia 2012 Autor Opublikowano 4 Stycznia 2012 Cześc, kadłub posklejałem jeszcze przed swiętami. Skorzystałem z pozaforumowej pomocy kolegi Motylastego -dzięki. Jest w malowaniu - ale tylko naprawiana część.Był teraz rower więc vetron poszedł chwilowo w odstawkę. Ale stoję przed spora zagwostką związaną z bowdenami. Otóż osłonki połamały się trochę- ok 15cm odciąłem i miałem rwać dalej ale okazało się, że są zalaminowane na części przebiegu. Stąd przyszedł mi do głowy pomysł aby no trochę niefachowo dosztukować i dokleić brakujące fragmenty.Osobiście nie lubię takich rozwiązań ale przy walce z kadłubem mógłbym go rozpruć - czy ewentualnie położyć nowe bowdeny po bokach starych bez usuwania ich ale one raczej powinny iść równolegle samym dołem kadłuba. Ciekawe co Wy na to? pozdrawiam Rafał
TEQ Opublikowano 4 Stycznia 2012 Opublikowano 4 Stycznia 2012 Z doświadczenia wiem, że odpowiednio dobrana rurka termokurczliwa obkurczona na dwóch stykających się końcach bowdenu zdaje egzamin. Dodatkowo można zabezpieczyć ją CA i po problemie.
raffo Opublikowano 4 Stycznia 2012 Autor Opublikowano 4 Stycznia 2012 dobry pomysł ,nie wpadłem .A moze dobrać kawałek metalowej rurki i zrobić z niej złącze i wkleić powinno wyjść sztywne połączenie. Jeżeli będzie cięgno w środku nie powinno być problemu z centrycznością . pozdrawiam Rafał
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 4 Stycznia 2012 Opublikowano 4 Stycznia 2012 W takich kadłubach bowden przylaminowany jest zazwyczaj symbolicznie. Dłuższa listewka włożona pod bowden i pchnięta w kierunku ogona zazwyczaj sobie z takim problemem poradzi. Zewnętrzny pancerz można tez naprawić ale wewnętrzny z drutem raczej wymień cały. - Jurek
Gość a7498787 Opublikowano 5 Stycznia 2012 Opublikowano 5 Stycznia 2012 W takich kadłubach bowden przylaminowany jest zazwyczaj symbolicznie. Dłuższa listewka włożona pod bowden i pchnięta w kierunku ogona zazwyczaj sobie z takim problemem poradzi. Zewnętrzny pancerz można tez naprawić ale wewnętrzny z drutem raczej wymień cały. - Jurek ...albo zostawić bowdeny i założyć zamiast nich rurki węglowe jako popychacze.
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 5 Stycznia 2012 Opublikowano 5 Stycznia 2012 W tak długim kadłubie - trzeba się dobrze zastanowić. Brak możliwości wklejenia przelotek pozycjonujących popychacz spowoduje fatalne sterowanie. Jasne, jest to do zrobienia. Trochę ginekologicznej gimnastyki i po sprawie. Pozdrawiam - Jurek
Rekomendowane odpowiedzi