Skocz do zawartości

naprawa kadłuba szybowca laminatowego Stork I


raffo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć ,

Przygotowuje się do naprawy kadłuba (szkło) szybowca Stork I.

Pacjent miał kreta i zależy mu na dojściu do zdrowia. Płat oraz usterzenie tylne bez uszkodzeń.

Ja oprócz niewielkich napraw pęknięć nic większego nie miałem okazji reperować. Stąd pierwsze pytanie jest takie czy widząc uszkodzenia sądzicie że osoba bez doświadczenia wielkiego ale o pewnych manualnych zdolnościach poradzi sobie czy powinna szukać fachowca. W każdym razie gdyby ktoś znał osoby naprawiające modele odpłatnie w rejonie Rzeszów Tarnów Kraków proszę o namiary.

Model 3,40m rozpiętości,przeznaczony do startu wyciągarką więc musi być zrobiony dobrze ,siły są spore podczas startu. Czytałem inne relacje z wielu napraw zamieszczanych na forum stąd jakąś ideę mam

Na zdjęciach widać uszkodzenia. Po kolei

1.wsuwany biały ryjek popękany w kilku miejscach ale trzyma się w całości więc nie będzie problemu z kształtem. Mój koncept jest taki ,żeby zeszlifować żelkot i laminować z zewnątrz. Czy szlifować tylko w sąsiedztwie uszkodzeń i tam laminować czy całość ? Wnętrze jest spasowane z czerwona kabinką więc tam nie bardzo chyba mogę laminować może się nie nasuwać potem. Co do techniki laminowania -jak duże kawałki tkaniny nakładać – czy najpierw po odtłuszczeniu i szlifowaniu zwilżyć żywicą powierzchnię a potem nałożyć suchą tkaninę i nasączać ją pędzelkiem?Jaka gramaturę polecacie?Dodatkowo wzmocniłbym dwoma długimi paskami szwy

2.czerwona kabinka- jak widać elegancko się wykleiła z kadłuba ale ma kilka pęknięć. Podczas lądowania pracuje więc musi być mocna. Laminowałbym chyba od wewnątrz , chyba że miejscowo w rejonach uszkodzeń ściągnąć żelkot i to zalaminować

3 Kadłub ma mały ubytek oraz puścił na szwach jakieś 7-8 cm w głąb Tu zeszlifowałbym żelkot czerwona kabinka mogłaby służyć jako kopyto zastanawiam się tylko czego użyc jako separatora a następnie laminowałbym ubytek ,konieczne wydaje mi się zrobienie opaski -może pasek tkaniny węglowej wokół kadłuba. Koniecznie też wzmocnione musiałyby być też szwy.

 

Potem co się robi? Szlifowanie? Szpachla? Czy koniecznie? Malowanie -czym?

 

Też nie wiem jak położyć bowdeny-a trzeba wymienić . Zostawić stare i równolegle ułożyć nowe? Czy stare jakos się dłutuje. Jak się przykleja bowdeny?

Czekam na Wasze rady

pozdrawiam

Rafał

 

http://www.mediafire.com/?z1wwuaabd31m674,r0a5shhblvnbaf1,56f17ztoj9kz772,vftjoelsdot1b14,67ssuiw25tc927z,q8a5a8qqlg5f4ja,j4pcdxj7m83l6q7,xnzmuqbeou8murg

 

Mam pytanie dotyczące noska- czy jest prosty sposób aby zrobić formę korzystając ze starego noska- np. jakiś gips i odlew ,ale tak by go nie zniszczyć w razie czego bo zastanawiam sie czy tego elementu nie zrobić od podstaw -na razie teoretyczne rozważanie bo nosek ma pęknięcie w poprzek na 2/3 obwodu

 

A czy mozna po naprawie kadłuba pomalować uszkodzone miejsce - szpachla i te sprawy oczywiście jakis kontrastowy golfik mu zrobić- czym to zrobić żeby nie malować całego kadłuba i jak - wyczyścić to co ma być malowane a resztę zakleić taśmą i prysnąć ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Użyj funkcji "cytuj", skopiuj linki do fotek i wklej je de swojego wpisu (pomijając moją bazgraninę).

Kiedy już wstawisz fotki do swojego posta ja usunę fotki z mojego wpisu, żeby się nie dublowały.

 

Nad oknem pisania posta masz szereg przycisków - Tobie potrzebny jest do wstawienia fotek przycisk oznaczony: "Img". Otwierasz sobie fotkę >kopiuj adres obrazka>wklejasz go na pasek w okienku, które pokazuje się po kliknięciu przycisku: "Img" i gotowe :faja: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Pojadę po bandzie: proponuję dobrać inny kadłub do tego skrzydła.

 

Na podstawie własnych doświadczeń:

- w moim kadłubie było bardzo dużo wypełniacza, sztywny ale kruchy i ciężko się naprawia,

- "krótki z tyłu" - małe ramię statecznika,

- "długi z przodu" - podatny na złamania,

- pomimo powyższych kadłub jest ciężki.

 

Jeśli powyższe uwagi nie mają zastosowania w twoim przypadku (nie widzę zdjęć), to zignoruj ten list.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Podejrzewam, że kadłub już naprawiony ? Bo uszkodzenia to zwykłe pryszcze a model świetnie lata. Akurat ta część kadłuba na wyciągarce czy innym holu prawie wcale nie jest obciążona. Dostaje popalić dopiero przy lądowaniu. Pozdrawiam

- Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześc, kadłub posklejałem jeszcze przed swiętami. Skorzystałem z pozaforumowej pomocy kolegi Motylastego -dzięki. Jest w malowaniu - ale tylko naprawiana część.Był teraz rower więc vetron poszedł chwilowo w odstawkę. Ale stoję przed spora zagwostką związaną z bowdenami. Otóż osłonki połamały się trochę- ok 15cm odciąłem i miałem rwać dalej ale okazało się, że są zalaminowane na części przebiegu. Stąd przyszedł mi do głowy pomysł aby no trochę niefachowo dosztukować i dokleić brakujące fragmenty.Osobiście nie lubię takich rozwiązań ale przy walce z kadłubem mógłbym go rozpruć - czy ewentualnie położyć nowe bowdeny po bokach starych bez usuwania ich ale one raczej powinny iść równolegle samym dołem kadłuba. Ciekawe co Wy na to?

pozdrawiam

Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

W takich kadłubach bowden przylaminowany jest zazwyczaj symbolicznie. Dłuższa listewka włożona pod bowden i pchnięta w kierunku ogona zazwyczaj sobie z takim problemem poradzi. Zewnętrzny pancerz można tez naprawić ale wewnętrzny z drutem raczej wymień cały.

- Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takich kadłubach bowden przylaminowany jest zazwyczaj symbolicznie. Dłuższa listewka włożona pod bowden i pchnięta w kierunku ogona zazwyczaj sobie z takim problemem poradzi. Zewnętrzny pancerz można tez naprawić ale wewnętrzny z drutem raczej wymień cały.

- Jurek

...albo zostawić bowdeny i założyć zamiast nich rurki węglowe jako popychacze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

W tak długim kadłubie - trzeba się dobrze zastanowić. Brak możliwości wklejenia przelotek pozycjonujących popychacz spowoduje fatalne sterowanie. Jasne, jest to do zrobienia. Trochę ginekologicznej gimnastyki i po sprawie. Pozdrawiam

- Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.