Skocz do zawartości

Pakiet do halówki.


Rekomendowane odpowiedzi

Ja latam na chińskich Rhino 360mAh, 2s oczywiście. Mam 9 i latają 3 sezon, przy czym dostają dość mocno w tyłek bo latam na 2203/34 2300kv.

 

Co mogę powiedzieć - pojemność jak dla mnie max 400mAh do halówki, lepiej kupić kilka mniejszych pakietów niż jeden cięższy żeby latać dłużej. 320mAh nawet jeśli ma kosmiczną wydajność prądową może nie dać rady - nie ma się co oszukiwać. Pakiet 240mAh 20C nie dawał u mnie rady z napędem pobierającym 4A w piku, więc pewnie ok. 2A stałego poboru.

 

Jeśli z chin polecam to wszystko, co mają o opjemnościach ok. 350mAh, szczególnie uwzględniając Rhino 360mAh bo jak pisałem - sam mam 9, natomiast razem ze znajomymi z hali mamy ok. 15-20 szt i jeszcze żaden nie padł. Jeśli z Modelarni z tych które podałeś, dla mnie pierwsza propozycja jest może nie najlepsza, ale moim zdaniem najlepiej się nadająca do takiego letadła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam Rhino 360mah i nic się za bardzo z nimi nie dzieje, ale akurat mocy to na nich za bardzo nie ma (wystarcza, ale na 500mah wyraźnie czuć różnice). Zamówiłem teraz 370 nano tech 25C, jak przyjdą to porównam. Też nie polecam nic cięższego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę to są pakiety nie do zdarcia.

No niestety - u mnie chodziły gorzej niż chińczyk. Mówię o halówkowych pakietach oczywiście.

Swojego czasu Flight Power uchodziły za najlepsze akumulatory. Ja używałem kilku 3s 800mAh w prawdzie nie halówkowe. Zresztą używane były niemal przez wszystkich zawodników czołówki F3A, ale nie wiem jak jest teraz. A ceny tych akumulatorów pomimo dobrej jak dla mnie jakości, przerażają. Nie wiem jak z ich mniejszymi pakietami ale moje były ok. Może chcąc nadążyć za rynkiem po prostu przedobrzyli i tyle. Co do Energy Power miały niezłego kopa jednak moje dosyć szybko siadały ''puchły'' ale faktyczne do końca swoich dni '' aż zaczynały same się rozłazić'' miały super wydajność. Tak więc moje Flight Powery do końca były ''twarde'' za to Energy Power :rotfl: niektóre na koniec swojego żywota potrafiły mieć o połowę większą objętość''. Niby to samo i ta sama technologia a jednak różnice ogromne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam jeszcze akumulatory LiteStorm 350mAh 26C i Kokam tej samej pojemności, tylko 20C. Łącznie wszystkich akumulatorów mam 10 sztuk. Kokam też mi się rozjechał, latany tylko 2 razy, na LiteStorm w ogóle nie mogę narzekać. Po lataniu na LiteStorm i rozładowaniu ich do równo 3V wchodzi podczas ładowania 358mAh.

Wcześniej nie wspominałem o tych akumulatorach, ale polecam akumulatory LiteStorm, FlightPower EVO30 i Pelikan/RAY G2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.