marseq Opublikowano 22 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2011 witam. jestem nowy na forum i witam sie poraz drugi. wiem ze to model juz stary i przestażały ale dostałem w spadku takowy. i mam kilka pytań nigdy wcześniej nie latałem żadnym rc wiec mysle ze ten stary model będzie dobry do nauki i rozbijania. Odnośnie pytań to mam takowe zauważyłem ze drążek gazu reaguje od połowy w aparaturze czy to w sky lady normalne czy nie, bo czytałem ze powinno działać od samego dołu a u mnie od 0 do 50 jest cisza a od 50 do 100% silnik reaguje. z tego co widze wszystko jest orginalne aparatura regulator oraz silnik szczotkowy. jest to wersja ta starsza pomarańczowe skrzydla i niebieski kadłub. ps. przekładałem silnik na inny kanał dzieje się to samo, trymerem tez prubowalem ale nic nie daje. pozdrawiam i licze na odpowiedz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcel_Kaszëbë Opublikowano 22 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2011 a od 50 do 100% silnik reaguje Być może ktoś "przypadkiem" tak przeprogramował regler. Można je programować z karty, ale niektóre też właśnie gazem. Nie pamiętam jakie to były kolejne kroki, ale poszukaj tu na forum o programowaniu regulatorów. Ktoś przypadkowo mógł podłączyć pakiet w momencie kiedy gaz był podniesiony i wtedy regulator wchodzi chyba w tryb programowania, i którymś z kroków tego programowania jest właśnie określenie od którego miejsca zaczyna się krzywa gazu. Tak mi się kojarzy z programowania 4 lata temu mojego pierwszego modelu - easy star też z silnikiem szczotkowym i reglerem JetiYes 15A o ile dobrze pamiętam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepes1 Opublikowano 22 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2011 czy na pewno przy włączaniu zasilania odbiornika drązek gazu w aparaturze masz w pozycji max do dołu? Zwykle aparatury zapamiętują poczatkowe położenie drążka jako punkt "zero" dla gazu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SiSon Opublikowano 22 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2011 Jezeli cala reszta dziala normalnie- serva, to sam osobiscie bym sie tym nie przejmowal i zostawil tak. Skoro wiesz od ktorego momentu silnik "lapie" to miej na to poprawke w czasie latania. Mniemam, że jak postawisz pierwsze kroki to zmienisz wszystkp -od modelu i aparature po serva. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marseq Opublikowano 22 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2011 Tak drążek mam na samym dole za kazdym razem. Co do programowania to nie bardzo wiem jak to zrobic czytalem kilka postów ale wiekszość jest do silikow bezszczotkowych i regli do nich, a tu stary silnik szczotkowy no name i jeszcze regiel tez nie wiadomo jaki. bede jeszcze szukal co z tym fantem zrobić. Może ktoś wie jak programować takie staruszki o ile wogule jest to do zrobienia. pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepes1 Opublikowano 22 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2011 pozostaje chyba posłuchać rady Sison`a - tak naprawdę nie masz przy tym modelu potrzeby bardzo precyzyjnego regulownia obrotów silnika. Sądzę, że w większości będzie latał na prawie full gazie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TEQ Opublikowano 24 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2011 Regulator no name więc bardzo prawdopodobne, że nie można go w żaden sposób programować. Bo po co producent miałby sobie tym głowę zawracać, tani i szybki w budowie model, posiadający tylko jedną konfigurację napędu. Jeżeli nigdy nie latałeś do tej pory tu MUSISZ pamiętać o kilku zasadach: -Należy sprawdzić dokładnie reversy wszystkich kanałów przed pierwszym lotem. -Sprawdź czy SW i SK są dobrze wytrymowane, prawdopodobnie i tak będzie wymagał trymowania po pierwszym locie ale dobrze jest ustawić wszystko 'na zero' na początek -Pierwsze loty dobrze jest zaczynać nad łąką z wysoką trawą. W żadnym wypadku nie może to być zaorane pole, teren zabudowany itp. -Prosisz kogoś, lub sam wyrzucasz model poziomo lub bardzo delikatnie do góry. W żadnym wypadku nie może to być ostry kąt ponieważ model przeciągnie lub zwali się na skrzydło. -W ten sposób wykonujesz kilka startów i lądowań bez użycia silnika. Pozwoli Ci to poznać reakcje modelu na stery bez większej wysokości i prędkości. Dopiero gdy nabierzesz wprawę zacznij pierwsze próby z silnikiem. I pamiętaj- Sky Lady jest modelem ciężkim, ze słabym napędem. W związku z tym wznosi się powoli, jednak prędkość lotu jest znaczna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 24 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2011 Nie wiem jaką masz aparaturę, ale niektóre aparatury do motoszybowców (a Sky Lady jest taką konstrukcją), mają dzielony kanał gazu. 0 do +50% - gaz, 0 do -50% hamulce aerodynamiczne. Idea jest taka, że wyłączamy silnik, np. przy podejściu do lądowania i tym samym drążkiem, może zmniejszać prędkość modelu. Zwykle drążek taki jest mocowany na sprężynkach, tak samo jak drążek kanałów sterowania, żeby się samoistnie centrować, lub posiada możliwość zabudowania sprężyn. Oczywiście, nie każdy model takie hamulce posiada, ale taka możliwość może istnieć. I wówczas gaz działa tylko na połowie wychylenia drążka. Np. w mojej aparaturze, muszę specjalnie wyłączać tę opcję (jest domyślna), żeby mieć tylko jeden kanał na drążku gazu. W zasadzie nie masz się czym przejmować. W takim modelu, latasz albo na pełnym gazie (wzlot), albo bez (szybowanie). Więc nie ma sensu bawić się precyzyjne sterowanie gazem. Ma to też związek z charakterystyką pracy silnika szczotkowego - najsprawniejszy jest w okolicach maksymalnych obrotów 70-100%. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TEQ Opublikowano 24 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2011 Miałem nadajnik od Sky Lady I przez jakiś czas i niczego takiego nie było. Tyle że odbiornik miałem Jeti REX 5 a regulator jakiś tower-pro. Ale przedmówca ma 100% racji- albo full gazu albo zero. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marseq Opublikowano 24 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2011 ok. dziękuje za rady. jak tylko pogoda się uspokoi to zrobię pierwsze loty. zobaczymy jakie będą efekty. czy samolot poleci w górę czy będzie ganiał krety. pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 24 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2011 Kilka drobnych rad: - Nie próbuj od razu robić ostrych manewrów modelem. Sterowanie tylko delikatnymi wychyleniami drążka. Pod żadnym pozorem nie "majtaj" nim od bandy do bandy. - Zanim zaczniesz lecieć, dokładnie przetestuj model na ziemi - działanie sterów i ich kierunki wychyleń (czy nie są czasem załączone rewersy), pracę silnika, mocowanie elementów. Warto także sprawdzić przed lotem realny zasięg nadajnika. - Pierwsze loty - gaz na maksa i delikatne, kilkustopniowe wznoszenie, na możliwie dużą wysokość. Ponad 20m. Wysokość to twój przyjaciel, a ziemia to wróg. Im bliżej ziemi, tym gorzej. - Zacznij od prostych manewrów - zakręty łagodne i szerokie, ósemki, kwadraty, podejścia do lądowania, zachowania w locie silnikowym i szybowcowym. - Loty tylko na dużej, otwartej przestrzeni, bez przeszkód i drzew. Z dala od budynków i innych przejawów ludzkiej obecności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi