armand Opublikowano 16 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 cala reszte zrobil tata, to w sumie wyszlo z przesylkami niecale 300zl. z wiekiem zaczyna się inaczej liczyć czas i pieniądźe :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tikicaca Opublikowano 16 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 dla niektorych takie dlubanie jest forma odpoczynku zreszta pracy przy silniku nie bylo wiele. W sumie wyszlo by gora dwa wieczory jak ktos nie ma do wydania od razu tysiaca, albo po prostu lubi podlubac, a ma troche wolnego czasu i pojecia, to przerobka silnika do jakis niewysilonych celow staje sie ciekawym rozwiazaniem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 16 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 Ja nie zaprzeczam, że przeróbka to zły pomysł. Tylko wartość pracy, materiałów i czasu to już trochę więcej niż 300 PLN. A to miał być ten Zlin co miał kosztować 1500 pln i 50 ccm benzynę i dobre serwa?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 16 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 Dłubanie to akurat część tego hobby. Niektórzy wręcz się w tym lubują Nie sądzę aby we wszystkich przypadkach rozsądne byłoby wliczanie czasu pracy do kosztów modelu. Niektórym przecież nawet o to chodzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 16 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 To jasne, ale jak podajesz kwotę bez słowa komentarza to wychodzi, że tyle to kosztuje. Co bardzo mija sie z prawdą. To jest tak jak wszystkow potrzebne do przeróbki wyjmujeszz szuflady to tak wychodzi. I jak masz trochę wiedzy i doświadczenia, i dostęp "do warstatu" to spokojnie możesz być lepszy od Toni Clark :wink: To nie jest wcale takie trudne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
choina Opublikowano 16 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 Zgadzam się z Marcinem, nie sztuka jest kupić gotowe i złożyć to w dwa dni. Składanie wszystkiego do kupy to dodatkowa przyjemność, a jeszcze jak ktoś ma trochę pojęcia i potrafi zrobić coś z niczego to już naprawdę wypas. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
motyl Opublikowano 16 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 to ja dam 350zł za kompletny przerobiony silnik, bo taki potrzebuje. Jakieś propozycje ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karlem Opublikowano 16 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 ...jak wyżej :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 16 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 Motyl ja dam nawet 700 za boxera :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darkarll Opublikowano 16 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 a ja nie chce takiego wynalazka nawet za darmo ,nie pewny silnik nie wróży modelowi długiego "życia", mój ojciec zwykł mawiać "jestem za biedny żeby kupować tanie żeczy" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kostek Opublikowano 16 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 Jakieś propozycje ?? Jasne , przerób sobie.Ja przyjmę chętnie 350zł.W ten sposób będziesz miał za 350 Łukasz, czy możesz pokazać mocowanie podwozia ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tikicaca Opublikowano 16 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 a ja nie chce takiego wynalazka nawet za darmo ,nie pewny silnik nie wróży modelowi długiego "życia", mój ojciec zwykł mawiać "jestem za biedny żeby kupować tanie żeczy" przeciez ten silnik nie powstal od podstaw, tylko jest wziety z podkaszarki solo, tak jak teraz ma przechodzone juz ok 2 godzin, i gasnie tylko wtedy jak wylacze zaplon, albo skonczy sie paliwo i ja bym go nie nazywal wynalazkiem. Stac by mnie bylo zeby wstawic do tego modelu firmowy silnik, ale po co jak temu nic nie brakuje ?? i na dodatek cieszy bardziej model wrzucilem tak na szybko na wage i calosc wazy 3600g. Jutro wstawie lepsze fotki modelu juz na warsztacie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darkarll Opublikowano 16 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 nie miałem zamiaru dyskutować o tym czy kogoś stać czy nie (może zostałem źle zrozumiany) ale uważam że wysoka jakość musi kosztować , poprostu nie wierze w tanie i dobre rzeczy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo Opublikowano 16 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 Dla niektórych nawet chińskie benzyniaki są za drogie a gdzie im np, do MVVS a przecież zaraz ktoś się odezwie i napisze że nigdy więcej MVVS-a tylko DA. Punkt widzenia zależy....itd Za 300 zł można zrobić taki silnik jeżeli kupi się używany silnik od ,,czegoś" na allegro za ok100 zł i nie więcej dalej się to nie kalkuluje a ta samoróbka i tak będzie słabsza od chińczyka o podobnej pojemności.Może wkładanie takiego silnika do tego Zlina to nie najlepszy pomysł i raczej się nie sprawdzi ale np. ten sam silnik w Piperku będzie sobie nieźle radził. Ja wyszedłem z założenia że mogę polatać modelem z silnikiem na benzyne nie wykładając dużej kasy i tak zrobiłem i latam. A następny silnik jaki kupię będzie już ,,modelarski"prawdopodobnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darkarll Opublikowano 16 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 miałem MVVSa , miałem ZDZ teraz mam DA , no i będę jednym z tych którzy powiedzą TYLKO DA Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tikicaca Opublikowano 16 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Września 2007 wysoka jakość musi kosztować , poprostu nie wieże w tanie i dobre rzeczy zgadzam sie, i tez w nie niewierze, przykladem moze byc chocby tania jednorazowa szlifierka z hipermarketu Darek równiez zgadzam sie z Toba, bo po przemysleniu tematu doszedlem do wniosku, ze w zlinie przerobka bedzie i za slaba i za ciezka. Pomysle raczej nad jakims modelarskim benzyniaczkiem, ale temat na razie jest odlegly, bo zaczynaja sie studia i czasu bedzie mniej, i jeszcze w tym roku czeka mnie magisterka na wacie, a potem inzynierka na pw Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwijatkowski Opublikowano 17 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2007 Łukasz przeciez na PW zaczynales razem ze mna!!!!! Jak Ty to robisz ze juz teraz inzynierka?????? :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tikicaca Opublikowano 17 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Września 2007 no zaczalem rowno z Toba tyle ze od trzeciego semestru, inzynierke bede mial po magisterce na wacie. jedno przed wakacjami drugie po Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek872 Opublikowano 17 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2007 Przerabiany silnik do piperka sie nadaje ale do akrobata to klapa zobacz jaki jest stosunek mocy do masy Zlin 50tka to nie piper potzrebujesz lekkiego silnika z duza mocą sam model jest juz ciezki jak dowalisz mu silnik przerabiany to bedzie młotek w dodatku z brakiem mocy ja radze dozbierac i kupic DL 50 oczywiscie zrobisz jak chcesz ale z tego co widzialem to w akrtobatach te przerabiane silniki kiepesko sie spisywaly Darek ma racje dobra jakosc musi kosztowac tanie sprzety lubią sie mscic i potem człowiek dokłada do tego i wychodzi na to ze mozna było miec dawno dobry sprzet ale niestety jest sie juz w plecy z kasa . Nie raz dałem sie nabrac na tanioche i juz mam nauczke ze w modelarstwie tanie znaczy do :ass:. no chyba ,że ktos ma małe wymagania i wystarczu mu ,że model sie wzbije w powietrzu a silnik nie zgasnie i potem mamy takie opinie ze MVVS czy MDS jest wspaniały i pewny mało pali itd tylko czy ten ktos kto to pisze widział jak chodzą inne silniki ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tikicaca Opublikowano 2 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2008 model juz prawie caly odswiezony zostały jeszcze do pomalowania koncowki skrzydel + naklejki. Jak dobrze pojdzie dostanie nowa kabinke, albo w ostatecznosci wypoleruje ta co jest. Podwozie czeka na zalozenie. Wyposazenie juz skompletowane, teraz tylko poskladac to do kupy Silnik SV26, 3xserwa SSV 10kg, gaz jakas futaba std, pakiet sanyo 4,8V scr-1800 mAh, zaplon 1200mAh, odbiornik Futaba 138DP PCM Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.