marcel_Kaszëbë Opublikowano 31 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2011 Witam, wczoraj podczas lotu silnik z tematu zaczął wariować. Po lądowaniu (bezpiecznym) i wstępnych oględzinach stwierdziłem że coś nie tak z połączeniem z reglerem, bo silnik zachowywał się jakby odłączyć mu jeden przewód ("skakał" - nie wiem jak to określić). Przelutowałem goldy (nawet wymieniłem na nowe) w reglu i w silniku. Niestety objaw nie ustąpił. Regler sprawny (sprawdziłem innym silnikiem). Czy silnik mógł ulec "spaleniu"??? Nie pracował na jakichś wielkich obciążeniach, śmigło było nawet mniejsze niż dedykowane, model lekki (fox 1800). Nigdy nie zaliczył żadnego kreta, nigdy nie "zamókł". Praktycznie nówka (wylatał ok 1,5 godz właśnie w foxie 1800) Pierwszy raz mam taki objaw w sil 3F dlatego chcę zasięgnąć porady fachowców w tej kwestii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel4090 Opublikowano 31 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2011 Sprawdź przewody dochodzące do silnika, tzn. tuż przy uzwojeniu u mnie był urwany ten cieniutki drucik. Na szczęście był na tyle długi ,że udało się go przylutować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubu2 Opublikowano 31 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2011 W silniku najprawdopodobniej ułamały się druciki w jednej wiązce wyprowadzonej na zewnątrz. Łatwo sprawdzić omomierzem. Mogło Ci się również spalić jedno uzwojenie, ale to zawsze ładnie widać po zdjęciu wirnika. Jedno uzwojenie będzie miało ciemniejszy kolor (na trzech lub czterech zębach). To urywanie się wiązek jest spowodowane chęcią producentów do obiżenia kosztów produkcji. Zamiast wyprowadzenie zrobić linką dolutowaną do wiązki, wyprowadzają na zewnątrz druciki którymi uzwajano silnik i na wyciągnięte wąsy naciągają miękką silikonową koszulkę. Przy nieodpowiednim posługiwaniu się silnikiiem, druciki w wiązce ZAWSZE się poprzełamują (nie muszą nawet wszystkie (wzrasta wówczas oporność jednego uzwojenia). Czasem udaje się to naprawić (zależy jak blisko stojana ułamały się uzwojenia). Jeśli blisko stojana, to na ogół pozostaje tylko przewijanie wszystkich uzwojeń (jednego się nie da). pzdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcel_Kaszëbë Opublikowano 31 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2011 Czyli rozbiórka silnika i dalsze oględziny. Może jutro się uda wygospodarować chwilę czasu. Na razie dzięki za podpowiedzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcel_Kaszëbë Opublikowano 2 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 Silnik wstępnie rozebrałem, niestety już na moje oko, jedno uzwojenie uległo "spaleniu". Na zaznaczonych zębach widać ewidentnie jakby stopiła i usmażyła się emalia - widać spieki. Jaka mogła być przyczyna - nie wiem, regler z zapasem mocy, liPo 3S więc nic nadzwyczajnego, śmigła dedykowane. Chyba czeka mnie przewinięcie - a to już wyższa szkoła, pewnie będę potrzebował pomocy. Na wstępie - jak bezboleśnie zdjąć stojan, żeby nie zniszczyć izolacji na zębach - bo z tym zawsze jest kłopot. Na razie każdy pomagiera dostaje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darqo Opublikowano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2012 powinny trzymać tylko same magnesy a to nie kłopot ps, jeśli tego już się podejmujesz to nie zapomnij i o łożyskach , zawsze lepiej dać nowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcel_Kaszëbë Opublikowano 3 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2012 powinny trzymać tylko same magnesy a to nie kłopotNiestety nie. Rotor zszedł bez problemu, łożyska też nie stawiały oporów (tylko wał w nich jest osadzony), więc nie ma sensu ich wymieniać. W celu "odwinięcia" silnika trzeba zdemontować stojan - chyba dobrze to nazywam - chodzi o zestaw blaszek zaizolowany "chyba" żywicą, na który nawinięty jest drut nawojowy. Zdjęcie zrobione pod kątem 90 st. może przekłamywać sprawę. Tak zwięźle: 1. "spalone" zwoje zaznaczone na żółto 2. Łożyska w środku nie odgrywają znaczenia 3. Stojan osadzony na "reszcie" obudowy silnika 4. Na CZERWONO zaznaczyłem "otwór" którego nie spotkałem w innych silnikach - może ma swoje przeznaczenie. Jak zdemontować bezboleśnie stojan. Rozwinę drut nawinięty na zęby - i co dalej :-) Jak nawinąć ten silnik od początku :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darqo Opublikowano 3 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2012 daj jeszcze zdjęcie z boku jak i z drugiej strony silnika Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcel_Kaszëbë Opublikowano 3 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2012 daj jeszcze zdjęcie z boku jak i z drugiej strony silnika Proszę bardzo Z boku :-) I "od spodu" - standardowy outrunner :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darqo Opublikowano 4 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2012 kiepsko to wygląda,tak jak pisałeś jest prawdopodobnie czymś zalany ( wklejony ). Trudno coś poradzić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubu2 Opublikowano 5 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2012 Wybij (wyjmij) łożyska z korusu. Teraz, już bez łożysk, musisz nagrzać, dość mocno, całość. Gdybyś miał odcięte końce, mógłbyś to zrobić tak, jak ja często robię, w mikrofalówce. Ale mozesz też zrobić to w nast. sposób. Weż żelazko do prasowania, ustaw na najwyższą możliwą temperaturę. Uchwyć żelazko tak, by stopa była skierowana do góry i dobrze ja nagrzej. Postaw na stopie stojan silnika i poczekaj aż osiągnie temp. stopy żelazka. Wyłącz żelazko, cały czas trzymając je ze stojanem silnika. Odczekaj ok. 5 min. (nie krócej) zdejmij stojan z żelazka, i przy pomocy dwóch wkrętaków (śrubokrętów, jak, wolą niektórzy) ostrożnie i z uwagą zsuń stojan z podstawy silnika. Jeśli dobrze całość nagrzałeś i odpowiednio długo odczekałeś, by we wnętrzu żywica wystarczająco zmiękła (stojan jest przyklejany do podstawy przy pomocy żywicy epoxydowej), powinno wszystko, dość lekko się rozłączyć (jeśli zrobisz to dostatecznie szybko, zanim całość nie ostygnie). W celu dalszego przewijania, musisz usunąć wszystkie uzwojenia, policzywszy uprzednio ilość zwojów na zębie i ilość drucików w jednej wiążce. Usunięcie uzwojeń nie jest proste, musisz to robić na gorąco (też żywica). Na zimno ich nie odwiniesz. Odwijanie musisz zacząc od ostatniego nawijanego zęba. Inaczej nie odwiniesz. Jak się dobrze przyjrzysz, zauważysz które to jest. pzdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcel_Kaszëbë Opublikowano 5 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2012 Ok, po południu zaczynam działać, poinformuję o wynikach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcel_Kaszëbë Opublikowano 6 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2012 Łoł :-), stojan według porady bubu2 zszedł jak po maśle. Na jednym zębie jest 9 x nawinięty "pęk" 9 drucików, które potem łączą się w pary co daje na jeden przewód "zasilający" 18 drucików. Z odwinięciem chyba też nie powinienem mieć kłopotu, po podgrzaniu drut elegancko się odwija. Zapisuję sobie jakie zęby po kolei odwijam, ale nie wiem czy będę w stanie odtworzyć to w drugą stronę. Potrzebowałbym schemat jak nawinąć silnik 12 zębów 14 magnesów. Gmerałem w internecie, ale nie za bardzo nawet wiem jak tego szukać. EDIT: Znalazłem na elektroda.pl taki schemat, wydaje mi się że właśnie tak "odwijam", czy mogę zastosować go czy jest jakiś lepszy sposób Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubu2 Opublikowano 6 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2012 Tu masz dokładny opis http://pfmrc.eu/viewtopic.php?p=358328&highlight=#358328 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcel_Kaszëbë Opublikowano 6 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2012 Tu masz dokładny opis http://pfmrc.eu/viewtopic...ghlight=#358328 czytałem, czytałem. Teraz jak odwijam to mam oklejone taśmą z numeracją 1,2,3 - wychodzi z tego że miałem połączenie w trójkąt. Ale tak jak pisałem Ci PW, raczej jestem wzrokowcem :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pyton Opublikowano 6 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2012 a kolego widziałes tę stronke Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcel_Kaszëbë Opublikowano 6 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2012 a kolego widziałes tę stronkeoczywiście że widziałem, ale nie dowidziałem się na niej schematu przewinięcia stojana na 12 zębów, a oznaczenia AAACcCCBBB czy jakoś tak - to nic mi nie mówią. Zobaczę obrazek, zrobię jak na "obrazku", tak jak Bogdan zapodał mi na maila, dam radę (chyba) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pyton Opublikowano 6 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2012 to poszukaj moze cos na tej stronie mi swego czasu bardzo sie przydala tam gdzies powinno byc o przewijaniu stojana z 12 zębami Edit! przetłumaczona stronka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcel_Kaszëbë Opublikowano 7 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2012 to poszukaj moze cos na tej stroniebyłem, tłumaczyłem. Cenna stronka, jednak dalej bez "łopatologicznego" tłumaczenia. Nawijam tak jak na obrazku który załączyłem wcześniej, zobaczymy co z tego wyjdzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcel_Kaszëbë Opublikowano 10 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2012 ok, stojan odwinąłem, oczyściłem, ubytki izolacji uzupełniłem. Przewinąłem wg zaleceń Bogdana, z tą różnicą że połączyłem końce w trójkąt (czyli tak jak było pierwotnie), nie w gwiazdę. Przewinięcie nie wyszło zbyt estetycznie, ale nie zrażając się (bo to pierwszy silnik przewijany), połączyłem wszystko wg schematu: Zaizolowałem przewody, zalutowałem goldy, regler do motorka i jakież było moje zdziwienie jak ruszył za pierwszym razem :jupi: :jupi: :rotfl: . Nie mam narzędzi żeby pomierzyć "prądy", ale zasadzę do modelu w którym latał i może będą odczuwalne jakieś różnice. Zachęcony efektami zabieram się za kolejny silnik. Tym razem większy RAY C3542/06. Nawinięty drutem 0,2 mm, 16 drutów na "pęczek", 4 zwoje na ząb. I teraz pytanie teoretyczne, gdybym przewinął go drutem 0,2mm, 8 szt/"pęczek" i 8 zwojów na ząb - czy byłyby jakieś różnice?? Ilość drutu pozostaje taka sama teoretycznie, ale zmieniają się ilości nawinięć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi