Skocz do zawartości

Akumulatorki Jiabao 4800 mah


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

http://allegro.pl/markowe-akumulatorki-akumulatorek-aa-r6-4800mah-i1879700546.html

 

Kupiłem takie akumulatorki (firma jiabao),8 sztuk, pojemnosc niby 4800 mah a tak naprawde wchodzi do nich nie wiecej niż 400 mah, ładowałem je na wszelakie sposoby, turnigy accucel 6, pozniej zwykla ladowarką do aku wpinaną do gniazdka i nigdy nie weszlo wiecej niż 400 mah.Sprzedawca nie chce zwrotów.Odradzam w 100 %.

Wnoisek:

Lepiej zaoszczędzic i kupic lipo do nadajnika :P

Opublikowano

bardzo dziwne JIABAO to znana i ceniona przez modelarzy firma :mrgreen: :mrgreen: :twisted:

 

 

trzeba było kupić markowe akumulatorki z prawdziwą pojemnością a nie szajs o kosmicznej pojemności

Opublikowano

Może sprzedający się po prostu pomylił o jedno zero - zamiast 480mAh wpisał 4800mAh :rotfl:

 

Swoją drogą max pojemność dla popularnych "paluszków" to 3500mAh - jeśli sprzedający podaje więcej to jest to zwyczajne kłamstwo.

 

Druga sprawa że jeśli w akku "wchodzi" 480mAh to oddaje pewnie w okolicach 300mAh....

Opublikowano

Przysługuje Ci prawo odstąpienia od umowy w ciągu 2 tygodni pod warunkiem podania wiarygodnego powodu. Zaniżona pojemność jak najbardziej się tu kwalifikuje.

 

Kruczek jest taki że sprzedający sprawę olewa bo mało kto pójdzie do sądu kłócić się o 20zł. Można jeszcze pójść na Policję, która ma obowiązek sporządzenia notatki i przyjęcia zgłoszenia - wtedy możesz dokument sprzedawcy przesłać i poinformować (nie grozić :P ) co zrobisz jeśli nie przyjmie zwrotu towaru.

 

Wisienką na torcie jest jest jeszcze jeden kruczek - otóż nierzetelny sprzedający ma obowiązek pokryć koszt przesyłki w obie strony. Konia z rzędem jednak temu kto doświadczył takiej "hojności" - zwykle sprzedający łaskawie zgodzi się oddać kasę za sam towar.

 

Nie chcę być złośliwy ale jakim cudem zwykły alkaliczny paluszek w IKEA kosztuje 1zł (10zl za 10pak) a tutaj mamy super-hiper-mega-markowy akku o powalającej pojemności 4800mAh (chowajcie się eneloopy z waszymi "marnymi" 2000mAh :lol2: ) za niecałe 3zł ???

Opublikowano

Gdy brakuje pewnosci siebie wiedzy lub wydaje sie ze kupuje sie super produkt za bezszczelnie niska cene wystarczy zapytac wujka Google i co on odpowiada.

Dobry opis :)

A tak swoja droga to czy jak zakonczy sie ladowanie automatyczna ladowarka to czy ogniwa sa cieple? Jezeli nie to wlacz jeszcze raz i zobacz ile dobije moze nastepne 500 lub 1000 dojdzie bo na pojemnosc 4800 to nie ma co liczyc - no chyba ze 6 w totka sie trafilo :)

Opublikowano

ja bym się spytał sprzedawcy czy bateria /akumulator posiada stosowne atesty i poprosił o xero tego dokumentu ...

 

sprawa cwaniaka generalnie nadaje się do ścigania przez organy do tego przeznaczone bo to wprowadzanie do obrotu towarów niebezpiecznych

 

a kupujacy to de...le!

 

bo sklepy są zawalone teraz legalnym bezpiecznym towarem i zawsze znajdzie się taki co chce najlepiej za darmo i jeszcze by w promocji coś dołożyli :twisted:

 

Towar spełnia wymagania Unii Europejskiej - posiada certyfikat CE

 

to cytat z aukcji ...

 

Tyle że nawet unijne prawodawstwo nie przewiduje certyfikatu CE dla ogniw zasilających gdyż użyte niewłaściwie stanowią realne zagrożenie.....

NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK CE dla baterii i akumulatorów !

dla wyjaśnienia :

Każdy z certyfikatów CE ma kilka kategorii od zgodności wymiarowej produktu aż po pełną kontrolę zarówno procesu produkcyjnego jak i samego produktu . To.. baaaardzo szerokie spectrum

pozwolę sobie zacytować:

 

 

Czy wszystkie produkty z oznakowaniem CE zostały przebadane i zatwierdzone przez organy państwowe?

 

Nie. Ocena zgodności wyrobów z ustanowionymi prawem wymaganiami podlega właściwie wyłącznej odpowiedzialności producenta. To on umieszcza oznakowanie CE i wystawia deklarację zgodności WE. Jedynie w przypadku wyrobów mogących stwarzać potencjalnie duże zagrożenie dla dobra publicznego, jak np. w przypadku urządzeń wysokociśnieniowych, dźwigów czy niektórych rodzajów sprzętu maszynowego, wymagane jest przeprowadzenie oceny zgodności przez stronę trzecią, czyli tzw. jednostkę notyfikowaną.

 

Czy oznakowanie CE na produkcie wskazuje, że jest on na pewno bezpieczny?

 

Niestety ze względu na występujące próby podrabiania oznakowania CE lub wykorzystywania go w niewłaściwych celach nie ma stuprocentowej gwarancji, że dany produkt noszący oznakowanie CE jest na pewno bezpieczny. Jednak dzięki przyjęciu nowych wspólnych ram prawnych określone zostały obowiązki ciążące na producencie, z których jasno wynika, że poprzez umieszczenie na wyrobie oznakowania CE producent bierze na siebie pełną odpowiedzialność za zgodność wyrobu ze wszystkimi stosownymi wymaganiami wynikającymi z prawodawstwa UE. Chociaż to producent jest w pełni odpowiedzialny za umieszczenie na wyrobie oznakowania CE, prawidłowe funkcjonowanie procesu zapewnia cały związany z nim system. System ten, w którym uczestniczą producenci, importerzy, dystrybutorzy, jednostki notyfikowane oraz organy nadzoru rynku, został umocniony zapisami nowych wspólnych ram prawnych. Ich celem jest dalsze zmniejszanie przeszkód w obrocie towarami przy jednoczesnej dbałości o zapewnienie wysokiego poziomu bezpieczeństwa oraz ochronę interesu publicznego.

 

pytania?

 

 

więcej pod adresem: http://ec.europa.eu/enterprise/policies/single-market-goods/cemarking/faq/index_pl.htm#productGroup

Opublikowano

Mały OT:

A ja to nawet za darmo bym nie wziął tych aku u Tego sprzedającego (nieważne czy produkt byłby 100% OK czy szajs jak tutaj opisano).

Wystarczą mi przejrzane komentarze negatywne i odpowiedzi sprzedającego, aby dać sobie spokój ..

Wątpię aby reklamacja przyniosła jakiś pozytywny rezultat.

Opublikowano

niestety cwany skrót ChinaExport pojawia się wszędzie i dziwnym trafem ten sam krój literek co europejskiego certyfikatu :wink:

 

 

Za znak CE na pewnych bateriach z firmy "E....r" sprowadzanych przez P&G dostałem karę na sklepie podczas kontroli . Karę cofnięto gdy importer udowodnił że baterie faktycznie posiadają takowy certyfikat . Ale żeby nasz krajowy cyrk się kręcił importer musiał wycofać ze sprzedaży wszystkie baterie i przepakować je w opakowania - BEZ CE ...

Ani w tym sensu ani logiki . Importer sprawę wygrał w sądzie a kto zapłacił za głupotę urzędnika? - oczywiście społeczeństwo .....

Opublikowano

Nam wycofali model motorówki która miała wszelkie certyfikaty europejskie (sprzedawana przez Hobby Zone) ,bo panu nie podobał się krój literek CE .Po okazaniu certyfikatów stwierdził że nadajnik sieje :crazy:

Opublikowano

Miałem podobny przypadek z akumulatorami 3800mAh(niby), a wchodziło w nie 350mah... Napisałem do sprzedającego co i jak za pakiet po uformowaniu ma pojemność tylko 350mah. Odrazu poprosił meila o dane do zwrotu gotówki wraz z kosztami przesyłki. Czyli oni doskonale wiedza co sprzedają...

Opublikowano

co do zwrotu towaru to oczywiście można zwrócic do 10 dni, tylko gdy napisałem maila, to "sprzedawca" wysłał maila o tym że jest na urlopie i wtedy od aukcji minelo 21 dni....

Opublikowano

Kolego walcz o swoje

Nie będę się tu rozpisywał o moim przypadku. W telegraficznym skrócie powiem Ci, że kupiłem używany aparat, który 2 razy miał to samo uszkodzenie (wada migawki). 2 raz to samo uszkodzenie wystąpiło już po okresie gwarancji (przedłużonej). Od sklepu który aparat sprzedał pierwszemu właścicielowi udało mi się dostać pełną sumę z faktury !!! Poza tym zostało mi sporo gratów typu pokrowiec, karty pamięci, ładowarka i akumulatorki. Oczywiście bez Rzecznika Praw Konsumenta się nie obyło, ale w moim przypadku załatwiałem wszystko telefonicznie i mailowo.

Wracając tu do tego konkretnego przypadku, wydaje mi się że nie będzie Cię obowiązywała zasada zwrotu towaru w przeciągu 10 dni, gdyż możesz się tu powołać na "niezgodność towaru z umową" a przecież nie jest powiedziane że masz obowiązek sprawdzić akumulatory w tym czasie (10 dni).

Kolego walcz dla zasady. Poczytaj sobie w internecie o "niezgodności towaru z umową" a co nieco Ci się rozjaśni.

Pozdrawiam

Opublikowano

co do zwrotu towaru to oczywiście można zwrócic do 10 dni, tylko gdy napisałem maila, to "sprzedawca" wysłał maila o tym że jest na urlopie i wtedy od aukcji minelo 21 dni....

i z tego powodu mozesz mieć go w dupie - odwołasz się do dowolnego rzecznika praw konsumenta i gośc ma pozamiatane - jesli ma nieczynne to już jego problem nie twój

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.