uszkodzony pakiet????

[Lisu]

wczoraj oblatalem extrima lata pieknie lecz oczywiscie nie obylo sie bez problemow przy londowaniu z mojej winy model przezyl lekkiego kreta nic powaznego sie nie stalo ale moj pakiecik oberwal niewiem nawet w jaki sposob ale coz sprawa wyglada tak - pakiet jest lekko wgniecony folia zabezpieczajaca nie jest przerwana tylko widac lekkie odksztalcenie czy z takiem felerem moge spokojnie ladowac i uzywac tego pakietu dodam ze pakiet dziala i kreci silnik normalnie sprawdzalem przed zauwazeniem wgniecenia prosze o pomoc

[Lisu]

dodaje foty pogladowe mam nadzieje ze mozna jeszcze tego pakieciku uzywac ???

 

 

[Peter]

Jako ekspert od kretow,mam rowniez takie zmaltretowane pakiety.Nie prostuj tego,nie wygniataj.Jesli nie ma specyficznego zapachu i nie grzeje sie pakiet,powinno byc dobrze.

I do lodowki go :devil: .Raczej laduj mniejszymi pradami 200-500mA.Powinien jeszcze dlugo zyc.

[Yahoon]

moj pakiecik oberwal niewiem nawet w jaki sposob

 

pakiet nadział się na oś silnika daj tam trochę pianki żeby się ta sytuacja nie powtórzyła na tym lub innym pakiecie

[Lisu]

tez tak podejzewam ale pakiety byl dobrze zabezpieczony spora warstwa pianki a uderzenie nie bylo zbyt silne

czyli moge spokojnie tego pakietu dalej uzywac ??? dzieki za odpowiedzi

[marcin133]

....czyli moge spokojnie tego pakietu dalej uzywac ???....

 

No takiej jednoznacznej odpowiedzi to chyba raczej nie możesz od nas oczekiwać W takich przypadkach zawsze eksploatujesz ogniwa na swoją własną odpowiedzialność. Natomiast jak już wcześniej koledzy podpowiadali ważne są dla Ciebie wskazówki a czy dalej używać? Chyba musisz sam ocenić. Taki przypadek jest każdy inny i na podstawie tylko zdjęcia - no raczej trudno jednoznacznie ocenić.

[meloow]

tak sobie czytam ten post i to już któryś post na temat uszkodzonych pakietów a dzis całkiem przypadkowo natknąłem się na ciekawą strone ( KU PRZESTRODZE !!! ) dot. wybuchowiści

li-polek.

 

 

KU PRZESTRODZE !!! - LINK

 

 

zobaczcie co moze zrobić jedno ogniwo oraz całe pakiety.

[Peter]

Chwila, chwila,nie straszcie tymi pakietami ludkow,bo zaczynaja mityczne legendy sie tworzyc, a to sie chalupa spali,a to ze w wannie z

gasnica trzymac lub doniczkach....

Pakiet , z odrobina szczescia

zeby tak sie zachowal,musi byc podlaczony pod b. duzy prad ladowania.Iles tam razy przekraczajcy !!!! dopuszczalny prad ladowania.

 

.Moge sie zalozyc ,ze nawet zwarty na krotko + z - ,ciezko go bedzie zapalic.

Dlaczego?

Po pierwsze na wlasne zyczenie-celowe dzialanie,na szkode w/w.

Czy zna ktos przypadek (autoryzowany ze ogniwo zapalilo sie w czasie ladowania !!!???

A pokazy,to sa dobre na youtube,ale bez opisu ze,ogniwo

lipo eksploatowane zgodnie ze specyfikacja zrobi komus kuku.

 

 

 

Wczesniej upala sie wyprowadzenia lub polaczenia w srodku.Nowsze pakiety , w wiekszosci,maja juz tak dobrane elementy laczace cele,ze wytrzymuja 120-140 % max

nominalnego

obciazenia.A jeszcze nowsze,maja po prostu wewnatrz elektroniczne zabezpieczenia przeciw zwarciowe,reagujace rozwarciem przy okreslonym C.

[meloow]

Witam,

 

 

Peter ja nie mam zamiaru nikogo straszyć i naturalne jest ze przy normalnym użytkowaniu cięzko jest wywołać taka sytuacje w której pakiet wybucha ale nie wiesz co kumu do głowy przyjdzie i nie podłaczy pakietu do prostownika :shock: . Zreszta chyba na tym forum byl jak samolot w locie wybuchł. Zresztą każdy sklep robi sobie taki

:ass: - chron i piszą ostrzezenia dot. uzytkowania pakietów i skutkach nieodpowiedniego uzytkowania a jak wie juz większoszć modelazry którzy uzytkują Li-pole wiedza jak łatwo jest je uszkodzic elektrycznie czy mechanicznie.[/i]

[Kostek]

Czy zna ktos przypadek (autoryzowany ze ogniwo zapalilo sie w czasie ladowania !!

Peter , poczytaj.

http://forumrc.alexba.eu/ipw-web/bulletin/bb/viewtopic.php?t=1758&start=0

[hubert_tata]

Czy zna ktos przypadek (autoryzowany ze ogniwo zapalilo sie w czasie ladowania

Tak, u mnie pakiet zapalił się ten jeden jedyny raz właśnie podczas ładowania.

Później wielokrotnie chciałem zapalić lipolki prądem, nad gazem, w wodzie, tnąc nożyczkami, dziurawiąc gwoździem... i nic.

Ale raz się zapalił i gdyby pożar się wtedy rozprzestrzenił, to straty byłyby ogromne.