Skocz do zawartości

moduł 4in1 lama co zrobić


Gość Sfrustrowany

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Sfrustrowany

Witam,

Odebrałem w piątek huntera i po 3 pakiecie padł silnik B. Było to podczas prób z gainem bo drgał (ale to wały jednak). Po prostu przestał działać. Nazajutrz próbowałem nim latać-i silnik powstał na 15s. Obie jednostki napędowe wyglądają i są rzekomo nowe ale po ich mocy wnioskuję, że coś jest nie halo. Sprzedający zamrał Ale ok, teraz co tutaj mam zrobić bo kupowanie 4in1 jest trochę drogie a to może da się łatwo naprawić?

 

Może istotna informacja, podczas lotu musiałem dawać niemal całą moc by wisieć na 2-3m w domu przez co paliła się czerwona dioda często, gdy schodziłem z obrotów i paliła się zielona helik miał z kolei i za mało mocy.

 

Na forum znalazłem takie warianty:

1.tranzystory IRF7413

2.Bezpieczniki topikowe 5A (lub 6A)

 

Po podłączeniu nadajnika->pakietu do huntera wszystko jest ok, pełna kontrola itp. Gyro też pracuje ok, wygląda to jakby po prostu pał silnik ale jak zamienię A i B miejscami to widać, że to wina kanału.

 

Prosze o pomoc, tak mnie te lamy dołują od kilku miesięcy, że aż się odechciewa "paczeć" na to

 

Pozdrawiam Oskar

 

 

 

 

 

Dołączona grafikaDołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze - sprawdź pakiet. Czerwona dioda, to zbyt niskie napięcie i za mały prąd.

Tak się dzieje przy utracie pojemności. Sterowanie miksera silników w Lamach jest napięciowe i zawsze jeden silnik startuje ciut wcześniej. Jeżeli zabraknie energii - drugi nie zaskoczy.

 

Co do sterowania silnikami, to odpowiedzialne za nie są te dwa bliźniacze mosfety na płytce z kolorowymi kabelkami (pierwsze zdjęcie, dolna płytka, dwie czarne kostki z 8 nóżkami , jedna nad drugą). Są one dobrane niemal idealnie pod maksymalny prąd sprawnych silników. Jeżeli silnik kiedyś pociągnął większy prąd (np. zwarcie lub przegrzanie), mógł uszkodzić "swój" tranzystor. W takim wypadku wymiana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość Sfrustrowany

Witam

Kupiłem nowy 4in1 i znowu mi się zepsuł, nawet przed lotem :( Coś się stało i heli dostał full moc na silnik B (a nowe z opakowania bezpieczniki i silniki z dodatkowymi bezpiecznikami) przez do (od uderzeń) odpadł tranzystor irf7413. Teraz silnik B ciągnie full moc nawet zanim się zbinduje odbiornik, to samo po zalogowaniu. Kupiłem i dojdzie pewnie (2 sztuk) we wtorek lub środę. Jednak jest problem-tamten przylutowałem i przy ściąganiu go ze scalaka poszła mi zadziorka :shock: Nie wzdłuż włókna elektronicznego na szczęście, w pustym miejscu. Zalutuję nowy irf a jeśli nie będzie działało wleję na zadziorę trochę cyny. Jeśli nie podziała to będę w bilansie 2 4in1 za 4 loty :ble: Możliwe że podpiąłem pakiet do złącza pod silnik, inne możliwości wykluczyłem i ta jest tez mało prawdopodobna, aczkolwiek jest kilka %

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe że podpiąłem pakiet do złącza pod silnik, inne możliwości wykluczyłem i ta jest tez mało prawdopodobna

Pakiet podłączyłeś do przewodów zabezpieczonych czerwoną plastikową końcówką? Jeśli tak, to możesz to wykluczyć. Wystające, niezabezpieczone druciki z lewej strony odbiornika są do silników
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.