Skocz do zawartości

dojazd na lotnisko "pałacowa"


spad

Rekomendowane odpowiedzi

Tego błota jest tam zaledwie 2 czy 3 długości samochodu.

no nie wiem jak inny kolega wybrał drogę przez pole to dopiero okazało się że jest w "d...ie ciemnej" bo pole całe jest podmokłe teoretycznie najlepsza droga to na wprost a ten pierwszy samochód to nie terenówka tylko coś pomiędzy suvem a vanem i w dodatku na letnich oponach i napęd na przód
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego błota jest tam zaledwie 2 czy 3 długości samochodu.

no nie wiem jak inny kolega wybrał drogę przez pole to dopiero okazało się że jest w "d...ie ciemnej" bo pole całe jest podmokłe

teoretycznie najlepsza droga to na wprost

a ten pierwszy samochód to nie terenówka tylko coś pomiędzy suvem a vanem i w dodatku na letnich oponach i napęd na przód

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...ooo, widzę, że było więcej osób, które wpadły w błoto jak śliwka w kompot :? Ja próbowałem przebić się aby pomóc jeakiemuś nieszczęśnikowi. Zjechałem wcześniejszym zjazedm "w pola" z Pałacowej, ale po dojechaniu do końca twardego gruntu musiałem niestety odpuścić bo pewnie było by jednego topielca więcej do wyciągania. Nisko zawieszona osobówka, nawet na zimówkach :D, to niestety nie traktor. Kiedyś już zakopałem się w górach na pochyłej, podmokłej łące -musiałem sie zatrzymać i zjechałem aby nie blokować wąskiej drogi - nigdy więcej... :D 4 chłopa musiało mnie wypychać i ustawiać na odpowiednim torze abym nie zsunął się na jakąś kupe bali.Serdecznie pozdrawiam "topielców" i ich kibiców :)Tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...ooo, widzę, że było więcej osób, które wpadły w błoto jak śliwka w kompot :?

Ja próbowałem przebić się aby pomóc jeakiemuś nieszczęśnikowi. Zjechałem wcześniejszym zjazedm "w pola" z Pałacowej, ale po dojechaniu do końca twardego gruntu musiałem niestety odpuścić bo pewnie było by jednego topielca więcej do wyciągania.

Nisko zawieszona osobówka, nawet na zimówkach :D, to niestety nie traktor.

Kiedyś już zakopałem się w górach na pochyłej, podmokłej łące -musiałem sie zatrzymać i zjechałem aby nie blokować wąskiej drogi - nigdy więcej... :o 4 chłopa musiało mnie wypychać i ustawiać na odpowiednim torze abym nie zsunął się na jakąś kupe bali.

 

Serdecznie pozdrawiam "topielców" i ich kibiców ;)

Tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.