Skocz do zawartości

Gryzoń WITA !


Gryzon

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć wszystkim!

 

Nazywam się Tomek i też jestem uzależniony.

Wstępuję do klubu AUL (Anonimowych Uzależnionych Lataczy :) aby czerpać garściami pełną radość z bycia modelarzem !

 

Na żywo przyjeżdżam od kilku lat na Wilanów z różnego rodzaju latającymi stworami.

 

Pozdrawiam i do zobaczenia w Realu (bo biedronki nie ma :) )

Opublikowano

Witam kolegę z moich rodzinnych stron! Pół życia na Stegnach przemieszkałem. Zapamiętałem je jakoo osiedle o rozległych połaciach i placach, więc przy okazji odwiedzin rodziców postanowiłem wziąć model i spróbować polatać między blokami. Okazało się, że owszem miejsca jest sporo, ale głównie w mojej głowie. Miałem ze sobą shock-flyera, ale latać odważyłem się tylko za szkołą 307 między nowymi stawami, a boiskiem. A i tak miałem gulę w gardle. Ludzie psy, drzewa, słupy, ogrodzenia....

Opublikowano

he he - zapraszam ZA moim blokiem przy 307 ale po przeciwnej stronie niz "obiekty uzytecznosci publicznej - rekreacyjno - wodne"

spooory trawnik bez drzew na srodku - malymi sprzetami da rade polatac -

Opublikowano
Cześć wszystkim!

 

 

Na żywo przyjeżdżam od kilku lat na Wilanów z różnego rodzaju latającymi stworami.

 

 

Cześć Tomek,

 

ostatnio dawno Cie w Wilanowie nie widziałem. Nawet krety z tęsknoty pozdejmowały hełmy.

 

Pozdrawiam,

Michał

Opublikowano

Ehh ...we weekendy zawsze cos mam do roboty (w grudniu będę miał PO-Tomka :) ) ale za to wczoraj :D Pojechałem panie na wilanów - myślę środek tygodnia , po południu (~16:30) żywej duszy nie będzie i wylatam się jak dziki bąk i co ..... :shock: Nie miałem gdzie zaparkować a tam gdzie zaparkowałem to w pierwszej chwili kazali mi przestawić bo na podejściu stoję ..... ale jakoś zostałem .... I wylatałem się ....Tylko Pan Heniutek do maratonu ćwiczył intensywnie bo ubijał jakiegoś nieszczęśliwego combata średnio co 2 minuty i mniej więcej 500m od siebie ...więc się nachodził . Nie żebym złośliwie to pisał bo bardzo faceta lubię . Ot takie zdarzenie. Najfajniejsze jest to że jak tam jadę to większość gęb znam :) A i landrynka wczoraj od Pana Henia dostałem. No i Pan "Ignaś" ( tak mawia Pan henryk) przytachał Arrowa (fajnie to lata nawet na małym silniku) ...

 

 

No i jeszcze extrima robię więc trochę rzadziej krety straszę :D

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.