Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tylko, że ten od powerboxa wart jest 4x tyle co ten co chcę zakupić [również ma diodę sygnalizującą] a mam kilka nieużywanych małych beców.

 

Jak zwykle ochoczo zabrałem się do pracy! Tępo wolniejsze, bo równolegle rosół robiłem :D

 

Przetarte papierem ściernym dźwignie

 

Dołączona grafika

 

Odtłuszczone

 

Dołączona grafika

 

Wycięta folia

 

Dołączona grafika

 

I zagadka!

Co na zdjęciu jest nie tak?

Najgorsze dziadostwo! Wklejanie zawiasów i dźwigni na szczęscie już za mną...

 

Dołączona grafika

 

 

Jak widać, folię zdecydowanie trzeba w paru miejscach popoprawiać, tak samo miałem w 26% modelu. Dziwi mnie, że w podobnych tematach, ludzie zachwycali się brakami pęcherzy i idealnością folii, albo trafiłem na sztuki z piątku :)

Opublikowano

Lewa połowa statecznika poziomego ma odwrotnie wklejoną dźwignię steru -> w kierunku krawędzi spływu zamiast w kierunku serwa i krawędzi natarcia. Zgadłem :) ?

Opublikowano

Hehe, dokładnie. Nauczony, używam 40min żywic zamiast 30 i zawsze mam więcej czasu na ew. poprawki.

Opublikowano

Podam przykład jak ja mam rozwiązane zasilanie zapłonu w Katanie 33%

 

Na zasilanie zwykły pakiet 4x Sanyo eneloop

Włącznik to EMCOTEC ze szpileczką - chyba 130zł kosztuje

Do tego Kill-Switch firmy RCExel kupiony w ModelMotor bodajże.

 

Nie ma co się zepsuć ;) Proste i lekkie rozwiązanie, killswitch jest malutki a działa wspaniale. Wcześniej miałem sam wyłącznik szpilkowy bez kill switcha ale jednak kill switch się przydaje ;)

Opublikowano

Z Kill-Switchem potwierdzam słowa Maklera w 100%. Zawsze to zabezpieczenie, wiem cos o tym, bo w tym sezonie miałem(łącznie) 6 czy 7 razy problem z serwem(padły mi serwa 3 razy, odkręciła się dźwigienka gazu, później orczyk i w końcu całe serwo) i bez wyłącznika zapłonu byłoby krucho(co najmniej niebezpiecznie). Dlatego teraz bez działającego Kill-Switcha nie lecę w powietrze, mam co prawda swojej roboty, ale działa jak gotowiec :)

Opublikowano

Ster kierunku wklejony. Dźwignie kierunku wkleję na CA bo bardzo ciasno wchodzą i nie widzę możliwości wsadzenia tam żywicy

 

Dołączona grafika

 

Serwa w sterze wysokości.

 

Dołączona grafika

 

EDIT

 

No kill swich będzie na pewno, już w pierwszym poście jest o tym napomknięte ;)

Mam go również w tym mniejszym yaku i również raz najprawdopodobniej uratował mi model. Poza tym to duuża wygoda.

Opublikowano

O dzięki, napisałem, choć nie ukrywam, że budżet mam dość nadszarpnięty, zwłaszcza, że czekają mnie jeszcze niemałe wydatki, więc dźwignię zepchnę na razie na dalszy plan...

Opublikowano

Nie spychaj tak ważnych rzeczy na dalszy plan, na tych co masz już widzę zmęczenie materiału, one nie wytrzymają.

Ja za swoje, które używam w katanie płaciłem chyba 12zł za sztukę. Myślę, że kupując 2-4 sztuki to niezbyt nadszarpnie Ci budżet w porównaniu do całkowitego kosztu (4-5tyś) za model.

 

EDIT: Aha, kolejna sprawa: Zobacz jakie masz snapy kulowe !! Na SK miałem w swoim modelu snapy MPJET i urwały się w locie ! Zobacz czy masz w środku kwadrat czy otwór okrągły !! To bardzo ważne.

Jeżeli masz kwadrat to za wczasu je wywal i kup inne !

Regulacja snapa lub popychacz, w snap muszą wchodzić bardzo ciasno, nie mogą dać się wkręcić palcami !

Opublikowano

Chyba chodzi mu o wejście bowdena/popychacza. Z zewnątrz gniazdo wygląda na kwadratowe, jednak ma jakiś tam gwint. Ja tych snapów używam z powodzeniem na wszystkich sterach już od 4 lat... Żadnych problemów...

Opublikowano

Jeśli spojrzycie na snap od strony gdzie ma wejść popychacz/regulacja linki etc. to zobaczycie, że niektóre mają w środku otwór kwadratowy a niektóre okrągły. Do kwadratowych należy zastosować trochę większą średnicę popychacza ale wtedy wchodzi to na wcisk i wkręcana część sama robi sobie gwint, od nowości wnętrze nie ma gwintu.

 

Moja regulacja linki dotykała tylko w 4 miejscach snap.

Wygląda to wtedy mniej więcej tak (czerwony okrąg to popychacz/regulacja linki) :

 

Dołączona grafika

Opublikowano

Nie spychaj tak ważnych rzeczy na dalszy plan, na tych co masz już widzę zmęczenie materiału, one nie wytrzymają.

 

 

I co, popękaja? Co Ty wymyslasz, one też są alu, co z tego, że z zestawu. Pomyśl jaką siłę musiałbyś przyłożyć w tej płaszczyźnie w której one pracują żeby je choćby odkształcić. A zmęczenie materiału to co Twoim zdaniem jest? W nowym wyrobie takie zjawisko nie występuje.

Opublikowano

bo bardzo ciasno wchodzą i nie widzę możliwości wsadzenia tam żywicy

 

W takich przypadkach polecam kupno kompletu dobrych frezów dentystycznych i żaden za mały otwór nie straszny. Miałem to samo z każdym otworem w mojej Moravie, ale dopiero frezy wybawiły mnie z opresji :) .

Opublikowano

Paweł, gdzie napisałem, że jak z zestawu to be? Na zdjeciach wygladaja jak tandetny plastik. Nie moj model wiec nie bede rozkazywal, jak bedzie chcial to kupi aluminiowe a jak nie to zostawi te. W razie czego to nie ja bede sobie plul w twarz bo zaoszczedzilem 12zl.

 

Na zdjeciu widoczne sa poziome linie wygladajace jak po wygieciu dzwigni w ktoras ze stron.

 

Tyle z mojej strony na temat dzwigni.

Opublikowano

W takich przypadkach polecam kupno kompletu dobrych frezów dentystycznych i żaden za mały otwór nie straszny. Miałem to samo z każdym otworem w mojej Moravie, ale dopiero frezy wybawiły mnie z opresji :) .

 

A klej CA to zły pomysł? W Leroy Merlin widziałem takie mikro frezy i fakt, czasami by się przydały.

 

Orczyki z zestawu są chyba bardzo solidne, aluminiowe. Przy użyciu nawet sporej siły, nie potrafiłem ich na płaskiej stronie zgiąć, więc jak Paweł Rzedzicki napisał są nie do ruszenia w sposób jaki pracują. Najprędzej co by się mogło stać to ukręcenie się ząbków z oryginalnych orczyków, nasadzonych na ośkę/główkę serwa [chyba].

Snapy również wydają się dobrze wykonane z solidnego tworzywa.

 

Wszystko na pewno wytrzyma, chyba ,że ewidentnie będzie coś uszkodzone, a staram się przed montażem pooglądać dokładnie co montuje.

 

Jakościowo te zestawy mają dobre wyposażenie, gdzie z innych zestawów np. Black Hors'a uważam za bardzo słabe.

Opublikowano

znów masz niezłe tempo , oblatasz pewnie drugo model :) a ja jeszcze mojego Su nie poskaładałem do konca :wacko: dokończę wszystko po urlopie w sobotę wylatuje odpocząć no chyba że padnie kolejne biuro podróży :D :D

Opublikowano

A klej CA to zły pomysł? W Leroy Merlin widziałem takie mikro frezy

Jeżeli chcesz dobrze wydać pieniądze, to kup frezy w sklepie dentystycznym i nie za 2 zł jeden. W Castoramie też sprzedają pręty metalowe w całości gwintowane, które teoretycznie można wykorzystać na popychacze. Tyle, że pręt opisany jako fi 3 mm, tak naprawdę ma 2,73 mm i jak nasuniesz snap to lata na nim jak małpa na brzytwie :D .
Opublikowano

Cześć Michał.

Jeśli orczyki są aluminiowe/węglowe to spokojnie, na zdjęciu wygląda jak słaby plastik. Co prawda nie miałem tego zestawu więc może jest tak jak mówisz.

Pozdrawiam

Opublikowano

Ojjj... jak za mną chodzi to DLA 56.

 

Prace powoli na przód.

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Koła od traktora :D na razie docelowe. Są to piankowe, bieżnikowane 150mm ;d wagowo wypadają identycznie co zestawowe + kapcie

 

Dołączona grafika

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.