SiSon Opublikowano 17 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 Tylko, że ten od powerboxa wart jest 4x tyle co ten co chcę zakupić [również ma diodę sygnalizującą] a mam kilka nieużywanych małych beców. Jak zwykle ochoczo zabrałem się do pracy! Tępo wolniejsze, bo równolegle rosół robiłem Przetarte papierem ściernym dźwignie Odtłuszczone Wycięta folia I zagadka! Co na zdjęciu jest nie tak? Najgorsze dziadostwo! Wklejanie zawiasów i dźwigni na szczęscie już za mną... Jak widać, folię zdecydowanie trzeba w paru miejscach popoprawiać, tak samo miałem w 26% modelu. Dziwi mnie, że w podobnych tematach, ludzie zachwycali się brakami pęcherzy i idealnością folii, albo trafiłem na sztuki z piątku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robas69 Opublikowano 17 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 Lewa połowa statecznika poziomego ma odwrotnie wklejoną dźwignię steru -> w kierunku krawędzi spływu zamiast w kierunku serwa i krawędzi natarcia. Zgadłem ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SiSon Opublikowano 17 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 Hehe, dokładnie. Nauczony, używam 40min żywic zamiast 30 i zawsze mam więcej czasu na ew. poprawki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Malker Opublikowano 17 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 Podam przykład jak ja mam rozwiązane zasilanie zapłonu w Katanie 33% Na zasilanie zwykły pakiet 4x Sanyo eneloop Włącznik to EMCOTEC ze szpileczką - chyba 130zł kosztuje Do tego Kill-Switch firmy RCExel kupiony w ModelMotor bodajże. Nie ma co się zepsuć Proste i lekkie rozwiązanie, killswitch jest malutki a działa wspaniale. Wcześniej miałem sam wyłącznik szpilkowy bez kill switcha ale jednak kill switch się przydaje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek:D Opublikowano 17 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 Z Kill-Switchem potwierdzam słowa Maklera w 100%. Zawsze to zabezpieczenie, wiem cos o tym, bo w tym sezonie miałem(łącznie) 6 czy 7 razy problem z serwem(padły mi serwa 3 razy, odkręciła się dźwigienka gazu, później orczyk i w końcu całe serwo) i bez wyłącznika zapłonu byłoby krucho(co najmniej niebezpiecznie). Dlatego teraz bez działającego Kill-Switcha nie lecę w powietrze, mam co prawda swojej roboty, ale działa jak gotowiec Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SiSon Opublikowano 17 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 Ster kierunku wklejony. Dźwignie kierunku wkleję na CA bo bardzo ciasno wchodzą i nie widzę możliwości wsadzenia tam żywicy Serwa w sterze wysokości. EDIT No kill swich będzie na pewno, już w pierwszym poście jest o tym napomknięte Mam go również w tym mniejszym yaku i również raz najprawdopodobniej uratował mi model. Poza tym to duuża wygoda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Malker Opublikowano 17 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 Super model jednak dźwignie wymienił bym na Twoim miejscu na aluminiowe, w tych co masz już na foto widać zmęczenie materiału :/ Napisz do tego sprzedawcy: http://allegro.pl/me...2471076890.html lub tego: http://allegro.pl/dz...2495136810.html Zapytaj o dźwignie aluminiowe do serw Futaba/Savox. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SiSon Opublikowano 17 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 O dzięki, napisałem, choć nie ukrywam, że budżet mam dość nadszarpnięty, zwłaszcza, że czekają mnie jeszcze niemałe wydatki, więc dźwignię zepchnę na razie na dalszy plan... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Malker Opublikowano 17 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 Nie spychaj tak ważnych rzeczy na dalszy plan, na tych co masz już widzę zmęczenie materiału, one nie wytrzymają. Ja za swoje, które używam w katanie płaciłem chyba 12zł za sztukę. Myślę, że kupując 2-4 sztuki to niezbyt nadszarpnie Ci budżet w porównaniu do całkowitego kosztu (4-5tyś) za model. EDIT: Aha, kolejna sprawa: Zobacz jakie masz snapy kulowe !! Na SK miałem w swoim modelu snapy MPJET i urwały się w locie ! Zobacz czy masz w środku kwadrat czy otwór okrągły !! To bardzo ważne. Jeżeli masz kwadrat to za wczasu je wywal i kup inne ! Regulacja snapa lub popychacz, w snap muszą wchodzić bardzo ciasno, nie mogą dać się wkręcić palcami ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
esceta Opublikowano 17 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 Jak to kwadrat ??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek:D Opublikowano 17 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 Chyba chodzi mu o wejście bowdena/popychacza. Z zewnątrz gniazdo wygląda na kwadratowe, jednak ma jakiś tam gwint. Ja tych snapów używam z powodzeniem na wszystkich sterach już od 4 lat... Żadnych problemów... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Malker Opublikowano 17 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 Jeśli spojrzycie na snap od strony gdzie ma wejść popychacz/regulacja linki etc. to zobaczycie, że niektóre mają w środku otwór kwadratowy a niektóre okrągły. Do kwadratowych należy zastosować trochę większą średnicę popychacza ale wtedy wchodzi to na wcisk i wkręcana część sama robi sobie gwint, od nowości wnętrze nie ma gwintu. Moja regulacja linki dotykała tylko w 4 miejscach snap. Wygląda to wtedy mniej więcej tak (czerwony okrąg to popychacz/regulacja linki) : Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł Rzedzicki Opublikowano 17 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 Nie spychaj tak ważnych rzeczy na dalszy plan, na tych co masz już widzę zmęczenie materiału, one nie wytrzymają. I co, popękaja? Co Ty wymyslasz, one też są alu, co z tego, że z zestawu. Pomyśl jaką siłę musiałbyś przyłożyć w tej płaszczyźnie w której one pracują żeby je choćby odkształcić. A zmęczenie materiału to co Twoim zdaniem jest? W nowym wyrobie takie zjawisko nie występuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robas69 Opublikowano 17 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 bo bardzo ciasno wchodzą i nie widzę możliwości wsadzenia tam żywicy W takich przypadkach polecam kupno kompletu dobrych frezów dentystycznych i żaden za mały otwór nie straszny. Miałem to samo z każdym otworem w mojej Moravie, ale dopiero frezy wybawiły mnie z opresji . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Malker Opublikowano 17 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2012 Paweł, gdzie napisałem, że jak z zestawu to be? Na zdjeciach wygladaja jak tandetny plastik. Nie moj model wiec nie bede rozkazywal, jak bedzie chcial to kupi aluminiowe a jak nie to zostawi te. W razie czego to nie ja bede sobie plul w twarz bo zaoszczedzilem 12zl. Na zdjeciu widoczne sa poziome linie wygladajace jak po wygieciu dzwigni w ktoras ze stron. Tyle z mojej strony na temat dzwigni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SiSon Opublikowano 18 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2012 W takich przypadkach polecam kupno kompletu dobrych frezów dentystycznych i żaden za mały otwór nie straszny. Miałem to samo z każdym otworem w mojej Moravie, ale dopiero frezy wybawiły mnie z opresji . A klej CA to zły pomysł? W Leroy Merlin widziałem takie mikro frezy i fakt, czasami by się przydały. Orczyki z zestawu są chyba bardzo solidne, aluminiowe. Przy użyciu nawet sporej siły, nie potrafiłem ich na płaskiej stronie zgiąć, więc jak Paweł Rzedzicki napisał są nie do ruszenia w sposób jaki pracują. Najprędzej co by się mogło stać to ukręcenie się ząbków z oryginalnych orczyków, nasadzonych na ośkę/główkę serwa [chyba]. Snapy również wydają się dobrze wykonane z solidnego tworzywa. Wszystko na pewno wytrzyma, chyba ,że ewidentnie będzie coś uszkodzone, a staram się przed montażem pooglądać dokładnie co montuje. Jakościowo te zestawy mają dobre wyposażenie, gdzie z innych zestawów np. Black Hors'a uważam za bardzo słabe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciej1977 Opublikowano 18 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2012 znów masz niezłe tempo , oblatasz pewnie drugo model a ja jeszcze mojego Su nie poskaładałem do konca dokończę wszystko po urlopie w sobotę wylatuje odpocząć no chyba że padnie kolejne biuro podróży :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robas69 Opublikowano 18 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2012 A klej CA to zły pomysł? W Leroy Merlin widziałem takie mikro frezyJeżeli chcesz dobrze wydać pieniądze, to kup frezy w sklepie dentystycznym i nie za 2 zł jeden. W Castoramie też sprzedają pręty metalowe w całości gwintowane, które teoretycznie można wykorzystać na popychacze. Tyle, że pręt opisany jako fi 3 mm, tak naprawdę ma 2,73 mm i jak nasuniesz snap to lata na nim jak małpa na brzytwie . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Malker Opublikowano 18 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2012 Cześć Michał. Jeśli orczyki są aluminiowe/węglowe to spokojnie, na zdjęciu wygląda jak słaby plastik. Co prawda nie miałem tego zestawu więc może jest tak jak mówisz. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SiSon Opublikowano 18 Lipca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2012 Ojjj... jak za mną chodzi to DLA 56. Prace powoli na przód. Koła od traktora na razie docelowe. Są to piankowe, bieżnikowane 150mm ;d wagowo wypadają identycznie co zestawowe + kapcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi