Skocz do zawartości

Wiercenie w śmigle


Linean

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 63
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Nie musi być zaraz tak tragicznie. Najczęściej w takich silnikach ośka jest zabezpieczona zawleczką, ale sam dzwonek mocno dokręcony do ośki dwoma śrubami a pod jedną z tych śrub jest ośka zeszlifowana na płasko. Tak więc zawleczka nie będzie narażona na zerwanie przy dokręcaniu śmigła. Gdyby rozwiercić śmigło wiertłem 2,2mm, można uzyskać luźne wejście śmigła na ośkę (plastik tak się dziwnie rozwierca, że trzeba użyć odrobinę większego wiertła, niż docelowy otwór) a w takim wypadku błąd w osiowaniu z pewnością będzie niewielki. Można wtedy nagwintować ośkę tylko tyle, żeby nakrętka docisnęła śmigło do korpusu. Wtedy jest szansa, że śmigło będzie w miarę centrycznie i prostopadle do osi, bo się samo ułoży. Nakrętkę i śmigło można wtedy zabezpieczyć CA. Mam w jednym z modeli identyczne rozwiązanie - śmigło opiera się o korpus a dokręcone jest nakrętką i kontrą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wierz mi :) właśnie z takimi zabezpieczeniami jak piszesz, przykręcając nakrętkę wyciągnąłem wał z silnika na tyle, że go zepsułem.

To wyfrezowanie na wale ma okreśoną szerokość. Najpierw silnik zaczął się ciężko obracać, łożyska trzeszczały, a później pękł wał w miejscu zawleczki na końcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde , już tak się zamyśliłem że nie myślałem co pisze , proszę wybaczyć :P NAKRĘTKA

 

Mam nadzieje że ta narzynka przyjdzie do piątku , bo jeśli nie to będziecie musieli poczekać na relacje dwa tygodnie , bo jadę na wyjazd i nici z roboty :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:P nie żebym strasznie kombinował ;p , ale jakbym zamienił te dwie śrubki trzymające wał :Dołączona grafika

 

na dłuższe( np. od propsavera). I założone śmigło zamocował do nich gumką, to byłby taki propsaver tylko bez propsavera ;p, obeszło by się bez gwintowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwiercałem (wiertłami do metalu) i frezowałem plastikowe śmigła na wiertarce stołowej (minimalny docisk tak by śmigło "pływało" po położonej na stoliku tulejce). Wyszło bardzo dobrze. Żadnych problemów. Śmigła 11 x 4,7", które potem montowałem na stosunkowo mocnych silnikach DT750. Stojak mam taki najprostszy podobny do tego: http://allegro.pl/st...2504173539.html jak widać, to żaden wydatek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od propsavera tak, bo najczęściej są również ulepszane lub przynajmniej niklowane, więc swoją rolę spełniają. Gdyby Ci jednak takich zabrakło, to inne, przypadkowe mogą być zbyt miękkie, będą się końce dociśnięte do ośki rozgniatać od wibracji i cały wirnik odjedzie w siną dal. Dlatego albo porządne albo żadne. Ćwiczyłem już te figury ze zwykłymi śrubami ale dopiero takie z demontażu starego magnetowidu dawały radę bo były wystarczająco twarde.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.