fredzio Opublikowano 29 Października 2007 Opublikowano 29 Października 2007 Mam pytanie dotyczące aplikowania CA. Wiem, że temat był poruszany, ale jakoś nie mogę go teraz odszukać. Wspominaliście, że najlepiej jest dozować CA igłą lekarską, ale mimo prób mi się to nie udaje, więc może coś robię źle. Nasadziłem na buteleczkę rzadkiego CA igłę 0.8mm i jak igła jest nowa, to jakoś to idzie, ale: -po odstawieniu buteleczki w poziomie/do gory nogami klej ciągle kapie z igły -po odstawieniu pionowo klej spływa igłą w dół i zakleja się nie tylko igła, ale też jej nasada(to plastikowe -po zatknięciu podgrzewanie igły nic nie daje(nawet podgrzanie do czerwoności) W efekcie tego muszę zrywać igłę po każdej zabawie i ciągle zakładać nową + odtykać "dzióbek" buteleczki. Czy ktoś może mi łopatologicznie wytłumaczyć jak ma działać ten patent z igłą i co ja robię źle?
qba Opublikowano 29 Października 2007 Opublikowano 29 Października 2007 ja robilem tak ze na ige wbijałem kawałek korka od wina! po dłuższym staniu zapalniczka i hulało :]
Tomek Opublikowano 29 Października 2007 Opublikowano 29 Października 2007 Może masz tandetną igłę? albo zakup różne grubości i dobierz jaka Ci najbardziej pasuje. A co do rzadkiego Ca to ma on tę właściwość ,że faktycznie lubi wypływać z buteleczki do góry . Można się bawić w szybkie dawkowanie i wtedy problem prawie nie istnieje.
mieczotronix Opublikowano 29 Października 2007 Opublikowano 29 Października 2007 -po odstawieniu buteleczki w poziomie/do gory nogami klej ciągle kapie z igły ten typ tak ma - u mnie też tak jest i chyba o to chodzi -po odstawieniu pionowo klej spływa igłą w dół i zakleja się nie tylko igła, ale też jej nasada(to plastikowe U mnie spływa dalej do buteleczki i nie zatyka odpływu, choć przy pierwszej próbie i z 1-szą igłą było tak jak piszesz - teraz myślę że klej był już trochę stary i za bardzo gęsty. Po otworzeniu nowej modelarskiej-wielkości buteleczki rzadkiego CA - spływa wszystko do buteleczki i się nie zatyka Ja igłę stosuję tylko do rzadkiego CA. Na odtykanie buteleczki po gęstym i średnim mam taki sposób: ugniatam buteleczkę kombinerkami i kruszę zastały CA, a potem dopiero przebijam kanalik Korkiem igły nigdy nie zatykałem, przez igłę zawartość buteleczki nie wysycha zauważalnie nawet po miesiącu czasu. Czasem tylko z litości zakładam na igłę oryginalną zakrętkę od kleju. Buja się tak i bimba na niej.
instruktor Opublikowano 29 Października 2007 Opublikowano 29 Października 2007 do rzadkiego CA stosuję zawsze igły ale do rzadkiego 0.6 lub co najwyzej 0.7 . Twoja 0.8 to już rodzaj "węza strazackiego" Igłę po zaschnięciu podpalam zapalniczką i po kłopocie
Aeron1 Opublikowano 29 Października 2007 Opublikowano 29 Października 2007 Ściśnij trochę buteleczkę, gdy igła jest skierowana do góry a następnie igła w dół i kropelka kleju, gdy odwrócisz do góry buteleczka wciągnie powietrze i klej zawarty w igle.
fredzio Opublikowano 29 Października 2007 Autor Opublikowano 29 Października 2007 Dziękuję za wskazówki. Faktycznie o zmniejszeniu średnicy i korkowaniu nie pomyślałem.
rabbitlkr Opublikowano 29 Października 2007 Opublikowano 29 Października 2007 Klej będzie kapał z igły jeżeli go podgrzejesz w dłoni za bardzo. Unikaj łapania tubki całą dłonią. a wtedy klej nie będzie buzował przez igłę.
fredzio Opublikowano 5 Listopada 2007 Autor Opublikowano 5 Listopada 2007 Faktycznie patent z korkiem jest bardzo trafiony, ale rozwiązaniem moich problemów było coś o wiele prostszego - wytopienie w lejku odpowiednio dużej dziury rozgrzanym gwoździem przed założeniem igły.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.