hornet20 Opublikowano 12 Sierpnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2012 Nietstey nie mampojecia, silniczek byl z zestawu superfighter tamiya. Istnieje szansa ze towlasnie ten: http://www.rcmart.com/tamiya-53689-540j-motor-p-16068.html to na dwoch celkach Li-po producent podaje 14,5 tys obr/min, czyli rewelacji nie ma, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 13 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2012 ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mike217 Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2012 Po kilku pływaniach na tej śrubie, zje w motorku komutator mimo chłodzenia. Silnik 540 realnie nadaje się do napędu modelu redukcyjnego co najwyżej a nie ślizgu. 14,500 obrotów na 2 celach lipo to mało do ślizgania i optymalnej pracy większości śrub o czym nikt tu nie wspomniał. Swego czasu ścigaliśmy się na silnikach klasy 700 o napięciu nominalnym 9,6v. Zasilane było to z 14x1,2V Nimh . Śrubę kręciło 42-45 w półzanurzeniu. Szczotki gubiło po 5-10 biegach. Moja rada, wyprowadź dno modelu szpachlem, uzbieraj pieniądze i zakup silnik innruner klasy 540, średnicy 36mm i długośći 60. Kv celuj około 1800-2000, zasilany z 4 cel Lipo będzie sprawnie kręcił metalową śrubą w rozmiarze 32-36mm a model będzie pływać szybko. Ten kadłub jednak nie pozwala na zbyt wiele. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi