tomson Opublikowano 11 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2007 @baxter12 Tą aukcję właśnie miałem na myśli (nie pamiętałem szczegółów) Nadal uważam że sprzedający został niesłusznie osądzony, to jest wyrok sądu a ja nie muszę się z nim zgadzać @Peter-paralotnie To tak jak ze slowem-jesli je dales-trzeba dotrzymac.Czasem,nawet jesli sie na tym straci. Piękne rzeczy opisujesz i szlachetnie brzmiące ale nie zgodzę się z tym, możecie mi pojechać bo łatwo to zrobić jak ktoś ma taki radykalny pogląd na daną sprawę Podam tutaj taki przykład: Umawiamy się że sprzedam ci model np: w dniu jutrzejszym Spotykamy się jutro i ja stwierdzam że: Przykro mi bardzo ale wczoraj nie przemyślałem swojej decyzji i nie chcę ci sprzedać tego modelu. W tej sytuacji oczywiście można mi pojechać że jestem taki i owaki itp... ...ale czy ty jesteś coś stratny ?? czy wyciągnełem od ciebie jakieś pieniądze ?? Naraziłem cię na jakieś ewentualne straty ??? Dlatego nadal uważam że wyrok w w/w sprawie jest dalece niesprawiedliwy Bo ktoś przy użyciu prawa próbuje wyłudzić coś od kogoś, korzystając z jego pomyłki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 11 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2007 Nieznajomość prawa nie zwalnia z obowiązku jego przestrzegania. Kropka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomson Opublikowano 11 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2007 @ładziak napisałeś prawdę, Trzeba przestrzegać prawa ale nikt nie zmusi mnie do jego akceptacji, a szczególnie do pewnych durnych przepisów. W Angli każdy ma obowiązek wpuścić nieznajomego do mieszkania jeżeli ten chce skorzystać z toalety W jakimś tam mieście (chyba Yorku) można zabić przechodnia o ile ten jest Szkotem i ma przy sobie łuk i strzały To takie dalekie dla nas przykłady które są "martwe" ale niech kiedyś ktoś spróbuje z nich skorzystać :crazy: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Peter Opublikowano 11 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2007 Podam tutaj taki przykład: Umawiamy się że sprzedam ci model np: w dniu jutrzejszym Spotykamy się jutro i ja stwierdzam że: Przykro mi bardzo ale wczoraj nie przemyślałem swojej decyzji i nie chcę ci sprzedać tego modelu. W tej sytuacji oczywiście można mi pojechać że jestem taki i owaki itp... ...ale czy ty jesteś coś stratny ?? czy wyciągnełem od ciebie jakieś pieniądze ?? Naraziłem cię na jakieś ewentualne straty ??? Chyba naprawde nie rozumiesz swojego bledu-posluze sie Twoim wlasnym przykladem Moja strata------ W tym co napisales sa dwa potrzebne elementy slowo umowa-umawiamy sie- oraz termin-kiedy.Cena zakladam ze jest znana. Bedac w sklepie-widze ten sam model za taka sama cene-ale nie kupuje go poniewaz UMOWILISMY sie ze jutro mi sprzedaz swoj.Nie wywiazujesz sie z umowy-musze jechac ponownie do sklepu-koszt-strata. Twoja strata------ sprzedajesz model,poniewaz masz ostatni dzien na zaplate np.ubezpieczenia za auto,pojutrze beda odsetki.Nie wywiazuje sie z umowy,mimo ze sie UMOWILISMY. Na drugi dzien placisz odsetki - strata- za zwloke. Trzeba przestrzegać prawa ale nikt nie zmusi mnie do jego akceptacji, a szczególnie do pewnych durnych przepisów. Gdyby to na mnie trafilo,a podniosloby mi sie lekko cisnienie,zareczam,dowiedzialbys sie wszystkich szczegolow nt.durnych przepisow i poznalbys caly aparat zmuszajacy do ich przestrzegania ze wszystkimi wariantami do akceptacji zawartych w KC (KODEKS CYWILNY) Prosciej juz nie umiem wytlumaczyc :lol2: Oczywiscie zyskal bys wiele,nowe publicity. Edit. Na szczescie to Hyde Park,mialem okazje kilka razy spedzic troche czasu. Ale nawet tam sa pewne ramy ktorych trzeba przestrzegac,niezaleznie czy dany orator zgadza sie z tym czy nie :rotfl: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomson Opublikowano 11 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2007 Chyba naprawde nie rozumiesz swojego bledu-posluze sie Twoim wlasnym przykladem Uważasz że to błąd bo nie myślę tak jak ty?? , to jest mój punkt widzenia na sprawę i nie zmienię go dlatego że inni myślą inaczej. Przykład który podałem zmanipulowałeś na swoją korzyść, rozwijając go o nowe wątki. W twojej wersji ty masz rację a w mojej ja mam rację Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Peter Opublikowano 11 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2007 Ok. I niech tak zostanie. Gdybys zrobil ankiete-swoja wlasna-nie manipulowana-mialbys jeden punk-swoj,niestety. I jak to mawia DJDIT Twoja racja,moj spokoj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qba Opublikowano 11 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2007 Imo nie umiesz korzystać z allegro i nie rozumiesz jego elementarnych zasad to nie korzystaj! ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 11 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2007 Może na zakończenie wyjaśnię czarno na białym, że sprzedaż w serwisie aukcyjnym - zgodnie z polskim prawem - nie jest jakimśtam umówieniem się, że "być może sprzedam za tę cenę albo kupię jak będę miał ochotę", ale jest zawarciem konkretnej umowy cywilno-prawnej ze wszystkimi jej następstwami. Prawo jest prawem, a czasami i sprawiedliwością Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baxter12 Opublikowano 11 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2007 Tomson napisal, co cytuje: Umawiamy się że sprzedam ci model np: w dniu jutrzejszym Spotykamy się jutro i ja stwierdzam że: Przykro mi bardzo ale wczoraj nie przemyślałem swojej decyzji i nie chcę ci sprzedać tego modelu. Napisze inaczej Umawiam sie z Toba Tomson ze ci sprzedam cos za dobra cene, ty przyjezdzasz do poznania... A ja ci nie sprzedaje... Pasuje Ci? Straciles czas, pieniadze na paliwo, lub pociag... I to jest ok? Jezeli odstapisz od umowy jestes dluzny za podroz... Zgodnie z prawem i z sumieniem tez. Tu chodzi nie tylko o prawodawstwo, ale tez i moralnosc.. Chyba ze Ty masz jakas inna... Baxter12 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomson Opublikowano 11 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2007 @Peter-paralotnie dziękuje że wreszcie pozwoliłeś mi mieć swoje zdanie Jeśli chodzi o ankietę to nie byłbym taki pewny, oczywiście gdyby to była ankieta anonimowa, ponieważ ludzie wolą nie pisać o swoich bardzo radykalnych poglądach w obawie o atak. Ja jednak wolę skorzystać ze swobody wypowiedzi, uważając przy tym aby nie obrazić nikogo @qpa trochę przywaliłeś kulą w płot, mowa tutaj jest o pomyłkach a nie o próbowaniu kogoś oszukiwać na allegro, moja pomyłka miała miejsce przy pierwszej mojej aukcji parę lat temu, od tamtego czasu doskonale pojąłem zasady wystawiania aukcji i staram się jak tylko mogę aby były one poprawne i uczciwe @ładziak znowu masz rację @baxter12 w przypadku który ty podajesz oczywistym jest to że kupujący ponosi stratę materialną, wcześniej podobny przykład podał @Peter-paralotnie i Ja tego nie negowałem Reasumując: Nadal uważam że ten człowiek który przegrał sprawę o samochód został osądzony niesprawiedliwie. Dziękuje wszystkim za ciekawą rozmowę i Ja ze swojej strony przepraszam Admina za ogromy OT Szkoda tylko że kolega @czaja18 nie zabrał głosu w dyskusji i odpowiedział czy czuje że poniósł jakieś straty materialne z tego powodu ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysztof Opublikowano 12 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2007 Nadal uważam że ten człowiek który przegrał sprawę o samochód został osądzony niesprawiedliwie. Hym powiadasz niesprawiedliwie otóż został osądzony zgodnie z prawem wystawił aukcje i sprzedawał towar którego nie miał uważasz że nie chciał kogoś oszukać ?? kombinator i tyle . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomson Opublikowano 12 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2007 Nie było szkody nie było winy takie jest MOJE zdanie i kropka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.