Skocz do zawartości

Przelacznik RC


Peter

Rekomendowane odpowiedzi

Potrzebuje porady

gdzie mozna kupic?

ew. gdzie jest taki schemat ?

ew. kto mi to moze zrobic ?

ew.moze ktos zaprojektuje i przedstawi prototyp-jako pierwszy

ustawiam sie w kolejce jako beta tester

Powyzsze dotyczy wlacznika rc,ale astabilnego z mozliwoscia wlaczenia.

Juz opisuje o co mi chodzi.

Wlacznik nie musi byc duzej mocy max. do kiludziesieciu mA..

Musi posiadac takie cechy:

mozna wlaczyc i wylaczyc z radia (osobny kanal jest na to przygotowany)

Przy zaniku sygnalu rc,musi sie sam wlaczyc.

Wymogiem jest,jesli pomyslane dla mas, a lepione bedzie w chalupie-maksymalna prostota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze taki by wystarczyl?

Dziekuje za link.

Spelnia tylko polowicznie zadanie.Nie wlaczy sie po utracie sygnalu rc.

 

Ze wzgledu na to ze musi zadzialac na 100% ,nie licze na fail safe z odbiornika.

Podczas niekontrolowanego ladowania,moze ulec uszkodzeniu konstrukcja-odlaczy sie np. zasilanie odbiornika...

 

Ale jest mala nadzieja.Dostalem dzis list od jednego z forumowiczow. :)

Moze uda sie cos takiego zrobic.

 

Z uwagi na pytania zawarte w liscie,przedstawie dokladnie zalozenia:

-uklad wlacznika calkowicie autonomiczny,zasilany najlepiej z tej samej bateri co wlaczane urzadzenie-w tym wypadku syrena ,czyli ok 3V,pobor pradu syreny ok 100-200mA

-urzadzenie powinno dzialac z sygnalami PPM i PCM,niezaleznie od polaryzacji sygnalu,

w skrocie-z kazdym odbiornikiem (to jako opcja) .W tej chwili posiadam odbiornik Futaba R168DF,ale tez i 149DP a to juz inna liga.

-wlacznik ma zalaczyc-wlaczyc syrene w locie

-musi zadzialac po zaniku sygnalu radiowego (bez fail safe-bo z tym to roznie bywa)

-zadzialac ,wlaczyc syrene,nawet gdy odlaczymy zasilanie odbiornika

-konstrukcja powinna byc na tyle zorganizowana,by dzialac pewnie,bez wzgledu na zaklocenia zewnetrzne i powinny byc wziete pod uwage wszystkie mozliwe warianty,by uniknac najgorszego-czyli ze sie nie wlaczy :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak,przelacznik juz mam obiecany-niedlugo trafi do mnie.

Mam tez nastepny problem.Sadze ze Panowie elektronicy pomoga.Nie mam tutaj katalogu by to sprawdzic.

Chodzi o zamiennik tranzystora -

figuruja na nim takie oznaczenia D 965 a pod spodem

T 011

 

Z konstrukcji nie moge wywnioskowac nawet nawet polaryzacji n-p-n czy odwrotna

Oznaczenie baza,emiter,kolektor tez by bylo wskazane,przynajmniej jak jest w orginale w/w.

Gdybym chociaz to znal,moze cos bym dobral.

Tranzystor,dzialal w ukladzie lampy blyskowej :shock: made in szalasie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezblednie-w pierwszym linku,druga pozycja (pierwsza po chinsku :crazy: )

 

No to teraz sie przyznam co kombinuje.

Z uwagi ze praktycznie latam sam,a ostatnio w terenach przygodnych (latanie nad zamkami lub posiadlosciami powiedzmy ludzi dobrze sytuowanych) przysparzatroche problemow.

Zwlaszcza z powrotem na miejsce startu.Problem pojawia sie gdy trzeba zlokalizowac model

przed ladowaniem-poprostu znalezc go na niebie,a to raczej nie jest latwe.

Diody i lamki raczej nie sprawdzaja sie-buzzer owszem,ale daje lokalizacje kierunku a nie miejsca.Dlatego kombinuje by uzyc palnika z lampy blyskowej.Zostalo jeszcze dorobic multiwibrator -do okresowego wlaczania tak na oko 1 blysk na 2 sekundy (to ze wzgledu na baterie).No i ten nieszczesny wlacznik sterowany z radia.

Chyba dobry pomysl ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niedobry - lampy błyskowej za dnia nie zobaczysz jeśli nie będziesz patrzył się dokładnie w to miejsce, gdzie jest model. Wiem, bo kiedyś mi lampa w aparacie na modelu błyskała przez pomyłkę. Zajęło mi trochę czasu patrząc się na model żeby zajarzyć, że lampa błyska.

 

Najprostszym rozwiązaniem będzie świeca dymna.

 

A najbardziej skomplikowanym. ODbiornik GPS na modelu - przesyłanie danych z niego na ziemię - a na ziemi wizualizacja na dowolnym programie do nawigacji na laptopie, albo palmtopie (widziałeś rozwiązanie Thomasa z RC-CAM - palmtop + model DZL?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dzien okazalo sie ze masz racje.Troche lepiej jest z kolorem,ale to pociaga za soba ciezar typu klosze,rozpraszacz swiatla itd.Nie bez znaczenia tez jest ilosc pradu pozeranego przez lampe przy ciaglej pracy.

Chcialbym go widziec na niebie,dlatego kombinuje.

 

Zanim cos zmajstruje,wole zapytac-czy ktos mial do czynienia z diodami o wysokiej jasnosci np. 10 mm 1W lub wieksze ? (tu koszty juz moga byc spore).

No i z praktycznej strony pytanie-czy np. zespol takich diod np.4 da sie dostrzec na jasnym tle nieba ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba diody nie będą nigdy jaśniejsze od lampy wyładowczej. Poza tym lampa świeci bardziej "dookoła" niż diody, które świecą co najwyżej w kącie 180 stopni.

Pomyśl nad świecą dymną, albo generatorem dymu. Mają te rzeczy w sklepach modelarskich.

 

Może srebrna wstążka się sprawdzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.