Skocz do zawartości

Naszło mnie na heli...


Krzysiek Hanuszkiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Przede wszystkim patrz na ceny i dostępność części zapasowych, bo na początku sporo tego napsujesz. Ja miałem ogromną ochotę na HoneyBee CP2 ale dobrze, że kupiłem Lamę. Z Honey Bee to pewnie zostały by mi już strzępy a w Lamie tylko łamię łopaty. Niestety symulator FMS sprawiał na mnie wrażenie, że umuiem latać a okazało się coś innego.

Heli wymaga treningu, treningu i jeszcze raz treningu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Jako wciaz uczacy sie pilot heli (jak na razie wylacznie heli) pozwole sobie wtracic pare groszy ;)

 

Lama jest modelem ktory poleci kazdy pilot kosiarki jako dobry i najmniej bolesny jak to tylko mozliwe start. Helik ten posiada niemal magiczna wlasciwosc utrzymywania stabilnosci w locie, duza w tym zasluga wirnikow wspolosiowych. Jest pozatym bardzo twardy, upadki ktore z pewnoscia sie zdarza koncza sie na wypieciu flybara, wyszczerbieniu lopaty a w najgorszym wypadku peknieciu kratownicy ogona (kropelka zalatwa sprawe serwisu tej usterki). Czesci sa bardzo tanie i szeroko dostepne.

Wada jest niska waga modelu i jego podatnosc na wiatr, to zdecydowanie model "indoorowy", na zewnatrz mozna polatac wylacznie przy calkowicie bezwietrznej pogodzie. Niektorym przeszkadza rowniez wspolosiowy uklad wirnikow, tak rozny od tradycyjnego ukladu z wirnikiem glownym i ogonowym. Moj brat myslal podobnie do czasu kiedy sprezentowalem mu lame zeby wciagnac go w to hobby, od tej pory zlego slowa nie pozwoli powiedziec.

 

HBCP2 jest modelem znacznie bardziej skomplikowanym i nerwowym, w moim wypadku niewiele brakowalo zebym sie przez niego zrazil. Posiada juz w pelni funkcjonalna glowice z mozliwoscia zmiany kata nachylenia lopat. Glowica niestety charakteryzuje sie duzym luzem pasowania poszczegolnych elementow, ktory trudno zniwelowac. Z jednej strony zmienny kat lopat (Collective Pitch - stad CP) komplikuje caly uklad a z drugiej pozwala na bardziej agresywne, akrobatyczne latanie. O ile jest to wogole mozliwe na fabrycznym silniku szczotkowym. Jako poczatkujacy pilot czesto mialem nie do konca spodziewane spotkania z matka ziemia, ktore zawsze konczyly sie powaznym uszkodzeniem tego delikatnego helika. Zazwyczaj pekaly delikatne ramiona mikserow w glowicy, podwozie, kabinka ... minusem jest trudna rozbudowa tego modelu w sensie upgradu. Model ten posiada modul 3in1 czyli zyroskop, odbiornik i regulatory silnikow szczotkowych zawarte sa na dwoch malych plytkach drukowanych zamknietych w jednej obudowie. Sprawia to duzy problem przy zmianie silnika szczotkowego na bezszczotkowy, wymaga to rozlozenia ukladu i zabawy z lutownica, a i tak na ogonie pozostaje wciaz silnik szczotkowy. Podobnie sprawa ma sie z zyroskopem, o innym odbiorniku nie wspominajac. Osobiscie raczej nie wiaze z tym modelem dobrych wspomnien, aczkolwiek sa ludzie ktorzy potrafia go naprawde pieknie pilotowac.

 

KingII - tym wlasnie latam obecnie. Jestem bardzo zadowolony z tego modelu. W pelni "otwarta" budowa pozwalajaca na latwa wymiane elementow na inne, lepsze w stylu zyroskop, serwa, silnik, regulator itd. Naped ogona paskiem na stale wiaze predkosc obrotowa ogona z predkoscia wirnika glownego co niweluje koniecznosc stosowania dodatkowego miksera jak to ma miejsce w wypadku modeli z silnikiem ogonowym. Glowica rowniez jest plastikowa, ale bardzo trwala, nie udalo mi sie uszkodzic jak do tej pory zadnego z jej elementow, pasowanie jest w porzadku. Wielkosc jest dla mnie akurat - w pogobne dni latam na dworze, w deszczowe cwicze zawisy w domu.

Minusy ? Jeden gigantyczny - silnik szczotkowy z ktorym model wychodzi z fabryki to totalny zlom. Grzeje sie dziad tak strasznie ze potrafi nadtopic kabine, szybko sie zuzywa i zaczyna wysysac z pakietu ogromne ilosci amperow a do tego sprawdzony rekord trwalosci to zaledwie 20 lotow ... Po zakupie modelu absolutnie konieczna jest wymiana silnika na bezszczotkowy wraz z regulatorem - a to oznacza dodanie pewnej zauwazalnej kwoty do listy wydatkow na dzien dobry

 

Alternatywa jest BeltCP. King posiada juz w polsce male grono zwolennikow, Belt jest na etapie na jakim byl King rok temu - czyli zdobywa zagorzalych fanow ;) To wiekszy model niz King, ale i wiecej oferuje. Rama przestrzenna z mozliwoscia upgradu CarbonFiber, i silnik bezszczotkowy w zestawie. Okazuje sie ze na chwile obecna BeltCP posiada wieksze wsparcie w czesciach w polsce niz King poniewaz ..... czesci do Belta sprzedaja firmy komputerowe, powaznie.

 

Po tych kilku modelach w klasie "economic" jest cala masa modeli bardzo dobrych, pochodzacych z wytworni renomowanych producentow takich jak Align (seria elektrykow Trex, oraz nowosc - spalinowy Trex Nitro), Thunder Tiger (doskonaly elektryczny miniTitan i spalinowe raptory) JR, czeskie Duzi i masa innych. To jedynym ograniczeniem jest juz tylko kwota ktora jestesmy w stanie zaplacic ;)

 

Slowo na koniec:

- wiekszy model jest stabilniejszy i bardziej odporny na wiatr. Ale w razie kraksy drozszy w odbudowie

- mozliwosc szybkiego zakupu czesci jest warunkiem krytycznym. Modelarstwo smiglowcowe wymaga ogromnych ilosci czesci zwlaszcza na poczatku.

- latanie smiglowcem na poczatku sciezki dziela dwa cykle - latania i odbudowy po rozbiciu, trzeba byc tego swiadomym i nie wolno sie zrazac :)

 

Pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK! Lama i inne wyposażone w podwójny wirnik odpadają bo mi się toto poprostu nie podoba :evil:

"Nabyłem drogą kupna" w okazyjnej cenie Colibri z silnikiem bezszczotkowym , serwami i dodatkowymi łopatami gł.

Regler do heli mam w woich skarbach, odbiornik też znajdę. Brakue tylko jakiegoś żyra no i może jakiegoś "patenciarskiego" podwozia treningowego.

- latanie smiglowcem na poczatku sciezki dziela dwa cykle - latania i odbudowy po rozbiciu, trzeba byc tego swiadomym i nie wolno sie zrazac :)

Zobaczymy ile będę dreptał po części do remontów a ile na "lotnisko" :wink:

 

Czy możecie mi wytłumaczyć czym różni się tryb pracy żyra "normal" od "hh"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.