Skocz do zawartości

Projekt latającego micro skrzydła


Damiox

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Od kilku dni tworzę projekt mojego przyszłego modelu - skrzydełka. Od niedawna przekładam go do 3D (tutaj dzięki Robertusow), aby ocenić go w całej wirtualnej okazałości. Projekt jest wzorowany na promie kosmicznym. Muszę jeszcze wykonać dół, przybliżone wymiary modelu to 40 x 40 x ??. Niestety nie mam jeszcze doświadczenia w sprawie areodynamiki i przekładaniu planu już ostatecznie na kartkę papieru. A będę go drukował na kartach A4 dzięki programowi "posteriza". Prosiłbym o ocenę projektu, napisanie co poprawić oraz informacjach o technikach wykonywania ostatecznego planu. Mam wątpliwość co do wcięcia na śmigło, chyba zbyt głębokie i wysokości grzbietu. Wykonam go z depronu 6mm. Z góry dzięki za pomoc!

 

P.S Nie patrzcie na dół oraz jakość ;) A tak w ogóle, można od dołu zostawić płaskie, ewentualnie lekko wypukłe?

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 43
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

No wiesz, chcę coś wykonać "po swojemu", chociaż ten pdf może się też przydać ;)

 

Nawet jakbym zdecydował się na tego pdf`a, muszę zebrać informację i wiedzę w wykonywaniu planów :D

 

 

P.S Być może użyje (jeśli nie masz nic przeciwko) garb z twojego X-Shuttlera :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę być złym prorokiem, ale mam wrażenie że będzie to miało marne szanse na bezproblemowa latanie. Realnej powierzchni nośnej to tutaj troszkę mało. Przy rozpiętości 40cm to naprawdę potrzeba lekkiego osprzętu, bo przy takim "średnim" będzie to chyba potrzebowało prędkości okołodźwiękowej :) Większe modele są łatwiejsze do budowy, latania i są także tańsze biorąc pod uwagę potrzebną elektronikę.

 

Jeżeli chodzi o samo doświadczenie z projektowania i budowania, to dlaczego nie, nawet jeżeli pełnego sukcesu nie będzie to coś w głowie zostanie co się przyda do następnego modelu.

 

Jak na takie wymiary modelu to myślę że depron 6mm będzie za gruby, 3mm wystarcz z nawiązką, biorąc dodatkowo pod uwagę że będzie to zamknięta konstrukcja a nie płaska płytka. Co do wcięcia na śmigło to faktycznie dosyć głębokie myślę że optymalnie byłoby, gdyby śmigło było zaraz za końcami stateczników pionowych, nie będą musiały wtedy być tak sztywne jak w takim układzie (teraz śmigło "wieje" prosto na stateczniki i dlatego musiałyby być pewnie trochę sztywniejsze).

 

I jeszcze taka mała sugestia, materiału na taki model potrzeba raczej mało, więc może zrób 1 najpierw jako model bez żadnej elektroniki-swobodnie latający, jak będzie dobrze latał to wtedy dopiero budować sterowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PPomka, dzięki za przydatne sugestie :D Już niedługo kupuje depron, i wykonam model na maksymalne rozmiary płyty. Wcięcie zmniejszę. Garb zostanie przerobiony ;) Model początkowo będzie bez sterowania, ale jak dopracuje ten "prototyp" to zainstaluje w nim aparaturę (pierwszy model, nie ma co ryzykować). A jak wygląda sprawa z samym planem? Myślałem nad screenem bocznym i górnym, oczyszczonym z tła i powiększonym :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Screeny, jak screeny, każdy widzi o co chodzi. Niestety jak na pierwszy model to trochę kiepski wybór, fakt, model efektowny, ale myślę że w sterowaniu będzie trudny. Niestety, na początku tej drogi są modele "łatwe", a dopiero po pewnym czasie i zdobytym doświadczeniu przychodzi czas na te efektowne. Aha, jeżeli chodzi o powiększenie tego to jeżeli nie chcesz łączyć płyt, a model ma mieć proporcje kwadrata (długość=szerokość) to maksymalnie będzie to 50x50cm (płyta ma zazwyczaj 100x50cm)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy dokonałeś już ostatecznego wyboru, ale ja polecałbym Tobie coś mniej zabawkowatego np. http://www.abc-rc.pl...i-szybowce.html No tyle, że niestety cena wyższa, ale model o wiele, wiele porządniejszy. I nawet jeżeli sam model nie przetrwa nauki to osprzęt można przełożyć do jakiegoś innego zbudowanego samemu, a ten z twojego linku już się raczej do tego nie nada, bo to lekko przestarzała technologia, rzede wszystkim radio jest tam 3 kanałowe więc nie nada się do żadnego poważniejszego samolotu sterowanego wszystkimi powierzchniami (Lotki, ster kierunku, ster wysokości i gaz)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No robertus mi pisał aby wziaść dragon slow, tańszy ale łatwo ponoć przerobić na Dragon Sport. Ten pionner to już za drogi. Może jednak wezmę Wing Dragon Sports. Hmm... muszę się upewnić w sprawie apki sterującej, bo jeśli z Slowa nie obsługuje 4ch to kiepsko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może zamiast wydawać pieniądze na zabawkowy model i projektować trudny w pilotażu zrób coś z gotowych planów np. RWD5 czy TOTO.

Są dość proste do wykonania, a wielu nauczyło się na nich latać. Budując taki model zdobędziesz również doświadczenie co do rysowania samych planów. Oczywiście możesz równolegle projektować swój samolot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jednak warto poczekać i dozbierać te 50zł, wiem, że w tym wieku trochę ciężko, ale naprawdę warto. Biorąc pod uwagę dalszą zabawę w modelarstwo to pionnier wyjdzie taniej, właśnie ze względu na osprzęt, a w szczególności radio. No albo jak kolega Andrzej wspomniał zbudować coś samemu, a wyposażenie kupić oddzielnie.

 

Można też kupować za granicą czyli w Hobbyking.com z magazynu w Holandii (nie ma dodatkowych opłat):

http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__32529__Hobbyking_Bixler_v1_1_EPO_1400mm_ARF_NL_Warehouse_.html -61,34$

http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__32455__Turnigy_AE_30A_Brushless_ESC_NL_Warehouse_.html -12,36$

http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__32553__Turnigy_nano_tech_1300mah_3S_25_50C_Lipo_Pack_NL_Warehouse_.html -10,23$

Przesyłka -10,03$

 

Razem 93,96$ co przy obecnym kursie dolara daje jakieś 295zł, ale niestety nie masz do tego aparatury więc musiałbyś jakąś dokupić. Ja na początku latałem na zwykłej 4 kanałowej i też wystarczało, a na allegro często można dostać coś po okazyjnej cenie, myślę że Tobie by wystarczyła nawet taka http://allegro.pl/e-sky-aparatura-4ch-0dbiornik-komplet-2-4ghz-i2942625506.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budowanie czegoś od podstaw od razu rozważam i rozważałem, ale mam wątpliwości, na obecną chwilę nie mam pojęcia jak wstawić serwo, co kupić i jak rozpoznać czy model jest właściwie skonfigurowany. Jeśli chodzi o sumę 500 to ewentualnie poczekam do końca lutego :D Dodam, że miejsce moich lotów nie jest przeznaczone na bardzo wysokie, szybkie i szybowe loty. Bardziej inwestuje w niską i średnią wysokość i średnią prędkość. Model oczywiście zwinny :D

 

 

P.S.

 

Nowy tył i grzbiet. Projekt nazywam "Utopia 1" ;d

 

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

 

Do modelów typu wymiarów od 50 x 50 do 80 z 80 da się skompletować całą aparaturę (bez "pilota") do ok. 130 zł? Odnoszę wrażenie, że budowa już pierwszego modelu własnego jest po prostu tańsza....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogóle jaki rodzaj? Motoszybowiec, górnopłat, dolnopłat? Ten co podałeś na HK ma odpowiednie właściwości lotne, a to jest motoszybowiec co nie?

 

P.S. Szkoda, że w tym Bixler symka nie ma i ładowarki też. W Dragonie to już pełen zestaw, więc chyba zostanę przy nim. Co jest jeszcze? :D

 

http://www.roboteka.pl/pl/p/Wing-Dragon-Sportster-2.4-GHz-RTF/413

Lepszy Dragon w okazyjnej cenie! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, o ładowarce zapomniałem, ten drugi dragon już faktycznie lepszy, z normalnym wyposażeniem EDIT: a nie jednak nie, zdjęcie kłamie, w opisie jest że bateria ni-mh i silnik szczotkowy, więc dalej model jest lekko zabytkowy

Ten co podałem to motoszybowiec i właściwie to grzbietopłat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aparaturę i odbiornik na pewno możesz wykorzystać.

Masz jeszcze w modelu serwa, regulator prądu stałego, pakiet ni-mh , silnik szczotkowy.

Przekładać możesz, jeszcze 2-3 lata temu silniki bezszczotkowe i pakiety LI-PO były szczytem marzeń, teraz ceny spadły. Dlatego starsza technologia jest tańsza. Ale z drugiej strony po co przekładać. Wing Dragona raczej nie zniszczysz totalnie, a jak nawet połamiesz skrzydła czy stery, możesz je dorobić z podkładów pod panele. Zaproponowałem Ci ten model bo jest najlepszy w Twoich widełkach cenowych (moim zdaniem)

Potem sukcesywnie możesz

- dorobić mu lotki

- podmienić akumulator na li-pol,

- wymienić silnik i regulator na technologię bezszczotkową

 

Oszczędzając sukcesywnie jeszcze po 30-50 zł możesz go sukcesywnie przerabiać.

Lub korzystając z aparatury zakupić te przedmioty i zbudować drugi samolot, np jakiś esapodobny z epp

i przekładając odbiornik będziesz miał dwa samooty, jeden do relaksu, a drugi do fikołków.

Piszę to na podstawie swoich doświadczeń z Wing Dragonem Sportster i Su-26 (oba w podpisie)

 

Alternatywą jest np Pionier 1400, który RTF kosztuje 500zł w promocji. Który jest oczywiście lepszy od Wing Dragona, ale i droższy.

http://abc-rc.pl/p/1...-akcesoria.html

Wszystko zależy od tego ile masz pieniędzy i jak długo oszczędzasz dana kwotę. Czasem zbierasz i kupujesz od razu coś lepszego a czasem zbierasz "na raty" i kupujesz krok po kroku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle że jeden z podanych przez Damiana dragon ma radio 3 kanałowe, tutaj już lotek nie dorobi. Niestety starsza technologia jest mniej sprawna i cięższa, a do nauki model powinien być jak najwolniejszy, a do tego potrzebna jest niska waga. Tak więc wydając na początku więcej, realnie wydaje się mniej, wiem po swoim doświadczeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.