Skocz do zawartości

Kolejna prosba o porade


sigreg

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

jakis czas temu zakielkowala mysl o rozszerzeniu zainteresowania modelami RC. Na chwile obecna trenuje pilotaz smiglowca, i chetnie zapoznam sie z innymi modelami latajacymi, tym razem bez wirujacych skrzydel ;)

Dysponuje aparatura komputerowa ktorej uzywalbym rowniez do pilotowania samolotu, wiec interesowalby mnie zestaw w wersji ARF, mozliwe "poskladany" do ewentualnego uzbrojenia w elektronike. Z Modelarstwem jako prawdziwe modelarstwo w sensie budowy modeli doswiadczenia jak na razie niestety nie mam zadnego i nie wiem czy poradzilbym sobie chociazby z oklejeniem skrzydel folia.

Przegladajac oferty sklepow internetowych doszedlem do wniosku ze najlepiej by bylo gdybym zaczal od motoszybowca, ewentualnie latwego w pilotazu trenerka. Modele konstrukcyjne prezentuja sie doskonale, ale obawiam sie ze kilka kraks pewnie bedzie mialo miejscie i nie wiem czy dalbym rade z naprawa takiego balsowego skrzydelka. Z drugiej strony depron zupelnie mnie "nie kreci" ;) W zwiazku z czym zostaja modele piankowe lub inne o kontrukcji odpornej na wyczyny swiezego pilota.

 

Na chwile obecna mysle o dwoch modelach, pierwszy to znany i popularny Easy Glider w wersji zelektryfikowanej. Wiem ze fabryczny silnik nie powala osiagami wiec pewnie zostanie zastapiony motorem bezszczotkowym. Myslalem ze moze w takim razie lepiej kupic wersje szybowca bez silnika i samodzielnie przerobic na elektryka, ale znowu pojawia sie ta sama obawa - czy dam rade samodzielnie wykonac mocowania silnika i reszte koniecznych przerobek.

Drugi model to piekny elektroszybowiec ktory wpadl mi w oko - ASW 15 by Robbe :) Roznica w cenie pomiedzy EG a ASW15 jest bardzo duza, jednak gdy zsumuje ceny serw ktore trzeba dokupic do EG (4x okolo 40 zl) + bezszczotka z reglem (szacuje okolo 140 zl) to zwazajac na to ze te elementy w wypadku ASW15 dostaje sie juz w zestawie roznica cenowa to jakies 160 zl. A to jednak Robbe, do tego model ktory optycznie wybitnie mi sie podoba. Minus taki ze w wypadku ASW15 trzeba tych 760 zl wydac od razu, w wypadku EG mozna pozwolic sobie na powolna kompletacje. Pozostaje pytanie czy ASW 15 nada sie dla poczatkujacego ? Oczywiscie w obu przypadkach dokupic jeszcze musze odpowiedni odbiornik do MX12. Jakie mam warunki do latania ... no coz. Mieszkam na slasku, wiec trudno tu znalezc zbocza, pozostaja ewentualnie jakies haldy ktore raczej sie nie nadadza z powodu albo drzew, albo duzej ilosci ostrych kamieni. Jest za to duzo wolnej przestrzeni za miastem, pozostaje wiec latanie rekreacyjne po wyciagnieciu modelu silnikiem w gore, i powolna nauka termiki.

 

Ktory z powyzszych modeli polecilibyscie ? A moze cos jeszcze innego ? W szybowcach bardzo podoba mi sie majestatyczne, pelne gracji krazenie po niebie, tak rozne od nerwowej walki o utrzymanie helika w powietrzu ;) Jednak otwarty jestem na kazda rade doswiadczonego modelarza dla kogos zaczynajacego dopiero zglebiac ta tematyke. Szybowce to na razie tylko pomysl ... jesli stwierdzicie ze lepszy bedzie prosty trenerek - zaufam Wam calkowicie ;)

 

Pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze celujesz z modelem na początek. Oba jak najbardziej sie nadają. Nie martwiłbym się także różnicą cenową pomiędzy obydwoma modelami. EG elektryk kosztuje ok 289,90zł, szybowiec 259,90zł, ASW 15 Robbe szybowiec, elektroszybowiec dostępny jest również w wersji KIT (która w tym przypadku oznacza wersję do samodzielnej zabudowy elektroniki - jeśli się mylę proszę sprostować, być może różnica to także nie oklejone skrzydła - najlepiej skontaktować się z sprzedawcą) a cena to 309,00zł.

 

We wszystkich przypadkach niezależnie którą opcję wybierzesz nakład pracy potrzebnej do ulotnienia modelu będzie podobny. Również koszt zakupu niezbędnego wyposażenia będzie oscylował w bardzo podobnych jak nie identycznych cenach. Więc widać że pomiędzy modelami kolosalnej różnicy cenowej nie ma.

 

Być może już korzystasz ale jeżeli jeszcze nie to naprawdę w dzisiejszych czasach nie należy bagatelizować roli symulatora komputerowego. Jest to naprawdę bardzo dobry dodatek podczas nauki i nie tylko. Pozwala "wyrobić" podstawowe odruchy w różnych położeniach modelu, proces uczenia się przebiega zdecydowanie szybciej i mniejszym kosztem. Uważam także iż pozwala całkowicie pominąć krok wstępnego uczenia sie pilotażu modelem sterowanym jedynie kierunkiem i wysokością a zacząć zabawę z modelem wyposażonym w możliwość kontroli we wszystkich trzech osiach (kierunek, wysokość, lotki)

 

Ostateczny wybór modelu więc zależy od Ciebie. Osobiście latam szybowcem Acrus Robbe w Polskich sklepach niestety dostępny tylko w wersji RTF i to bardzo drogiej. Ja kupiłem model w wersji do samodzielnego montażu wyposażenia (jak wersja ASW 15 KIT). Model ma założenia konstrukcyjne podobne jak EG i rzeczywiście jest niezwykle łatwym modelem w pilotażu. Podejrzewam (znów warty kontakt ze sprzedawcą) że ASW 15 jak i Acrus ma wszystko co niezbędne by zrobić z szybowca elektroszybowiec. (łoże silnika, wykrojniki itp)

 

P.S.

Dokopałem sie także takiego tematu, jeśli coś nie jasne w stosunku co do tego modelu to można śmiało pytać w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja natomiast jako (żółtodzióB) doradził bym sie brać sie za modele z niedużej pułki cenowej ,gdyż kret będzie z pewnością cię kopał po kieszeni.Radziłbym kupić na sam początek Sky Lady 2 RTF .Natomiast istnieje opcja kupienie samego korpusu ze skrzydłem (ARF) i samemu skompletować niedrogą elektrykę .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.