kamil15 Opublikowano 2 Grudnia 2007 Opublikowano 2 Grudnia 2007 Dzis okolo godziny 16 zdarzyla sie kraksa mialem akrobata na wysokosci okolo 400 /500 metrow nad ziemia zkonczylo sie paliwo ,izgasł silnik jestem niezbyd doswiadczony jak ratowac samolopo utracie napedu wiec zaczolem panikowac pchac drazki we wszyystkie strony i poszel jak strzala w asfalt rozsypal sie w drobny mak przy silniku skrzywil sie wal elekronika cala poczaskala odbiornik 3 serwa 1 ttylko dziala ,i kasa poszla w asfalt dodam foty jutro
czhomik Opublikowano 2 Grudnia 2007 Opublikowano 2 Grudnia 2007 No niestety tak kończą sie przygody ....... ale pamiętaj żeby następnym razem pamiętać o jednym zachować myślenie czasami lepiej wylądować w krzakach , poza pasem niż walnąć kreta na pasie czy przed sobą. Po drugie jak zgaśnie ci silnik to nie możesz dopuścić aby model stracił prędkość bo jak tak sie stanie to model przepadnie i jest kret. Oczywiście jak to nastąpi na małej wysokości.To już kret na 99% murowany....Wiec pamietaj: -myślenie i zachowanie spokoju -oddawanie wysokości aby model nie przepadł. -myślisz gdzie jak najlepiej i najbezpieczniej wylądować...... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
instruktor Opublikowano 2 Grudnia 2007 Opublikowano 2 Grudnia 2007 Kamil Przyjacielu drogi chyba lekko przesadziłeś "okolo 400 /500 metrow nad ziemia " Kiedyś Mierzyłem wysokość na jakiej latał mój 2 m Falcon i wyobraź sobie na 300 m był już naprawdę mały Post wysłałe ś"Dzisiaj 15:09 " a piszesz ze o 16 rozwaliłes model ????????
baczek Opublikowano 2 Grudnia 2007 Opublikowano 2 Grudnia 2007 tak w nawiasie to źle przeczytałeś pisze że o 16 ......
Marcin Opublikowano 2 Grudnia 2007 Opublikowano 2 Grudnia 2007 Szczepan, może masz czas forum przesunięty o godzinę? U mnie jak byk : Wysłany: Dzisiaj 16:09 i po Akrobaciku Dzis okolo godziny 16 zdarzyla sie kraksa Marcin
hubert_tata Opublikowano 2 Grudnia 2007 Opublikowano 2 Grudnia 2007 Profil, Strefa czasowa, CET + 1:00 godzinę i powinno być ok (dla sprawdzenia, lewy górny róg strony głównej forum).
instruktor Opublikowano 2 Grudnia 2007 Opublikowano 2 Grudnia 2007 Tak miałem źle ustawiony czas, a reszta Kamilku ?
kamil15 Opublikowano 2 Grudnia 2007 Autor Opublikowano 2 Grudnia 2007 no okolo 16 pozbieralem go i przylem do domu bo kolo domu latalem i wystawilem post oco chodzi
Flyer Opublikowano 2 Grudnia 2007 Opublikowano 2 Grudnia 2007 Hm, kolo 16 to juz prawie ciemno jest. Jak model byl tak daleko to pewnie ledwo go widziales.
karlem Opublikowano 3 Grudnia 2007 Opublikowano 3 Grudnia 2007 ...cholera mać - lądowanie bez silnika to podstawa!!! :evil: Zupełnie niepojęta dla mnie jest ta panika po zgaśnięciu silnika :crazy: Masz wysokość = masz szybkość i jesteś panem sytuacji, tzn. panujesz nad modelem. Wysokość = szybkość = sterowność = lądujesz równo, często w wybranym przez siebie miejscu. Ludzie, opanujcie się: panika jest najgorszym co może być/co możecie :evil:
Eryk Opublikowano 3 Grudnia 2007 Opublikowano 3 Grudnia 2007 ...cholera mać - lądowamnie bez silnika to podstawa!!! :evil: właśnie poprzez trening lądowań bez silnika powinno sie uczyć latac spalinami...bo potem są takie efekty...
tomekRC Opublikowano 3 Grudnia 2007 Opublikowano 3 Grudnia 2007 obejrzymy zdjecia może tak ciemno nie bedzie
modelarzkobi Opublikowano 4 Grudnia 2007 Opublikowano 4 Grudnia 2007 właśnie poprzez trening lądowań bez silnika powinno sie uczyć latac spalinami...bo potem są takie efekty... Kto jak kto ale ja zawsze ląduje bez silnika. Latam sobie jak już widzę że motor trochę zaczyna przygasać przy akrobacjach to zanczy że paliwo się kończy i w tedy zaczynam latać trochę łagodniej I gdy motor w końcu zgaśnie ląduje sobie bezstresowo tam gdzie zamierzam. Nie rozumiem w czym panika że silnik zgaśnie jak model ma tendencje przy małej prędkości do "zwalania" sie na skrzydło to po prostu rozpędzić go i wylądować tak jak z silnikiem:)
mammuth Opublikowano 4 Grudnia 2007 Opublikowano 4 Grudnia 2007 edit W protescie przeciw durnemu zachowaniu Marcina133
klaps6 Opublikowano 7 Grudnia 2007 Opublikowano 7 Grudnia 2007 motor trochę zaczyna przygasać przy akrobacjach to zanczy że paliwo się kończy i w tedy zaczynam latać trochę łagodniej I gdy motor w końcu zgaśnie ląduje Metoda jednak trochę dziwna. Jasne, co tam że przygaśnie w zewnętrznej pętli 15 metrów nad ziemią. Podejście do tematu co by nie mówić dziwne :?
modelarzkobi Opublikowano 8 Grudnia 2007 Opublikowano 8 Grudnia 2007 Metoda jednak trochę dziwna. Jasne, co tam że przygaśnie w zewnętrznej pętli 15 metrów nad ziemią. Podejście do tematu co by nie mówić dziwne :? Ale mniej więcej znam czas na ile mi starcza paliwa. I po tym czasie latam już spokojnie na wysokości ok 50metrów i po zdechnięciu silnika ląduje. Zawsze tak latam może z przyzwyczajenia
kamil15 Opublikowano 2 Stycznia 2008 Autor Opublikowano 2 Stycznia 2008 mielm 2 takie modle jescze 1 mi zostal ale boje sie juz nim
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.