pietka Opublikowano 1 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2013 8.każdy popychacz łączony z snapem jak i orczykiem od serwa połączyłem za pomocą srub M2 wraz z nakrętkami samohamownymi zabezpieczając dodaktowo klejem jak i owinięciem nicią wokół snapa,posmarowanie żywicą i naciągnięcie termokurczki,mam na mysli łączenia snapów typu kulkowe,bo krokodylki zabezpieczam prócz tego co wspomniałem wyżej to dodaję teretytki po 2szt na jednego k Paweł, poprosz o wyjaśnienie lub opis: co to są te teretytki? Się domyślam, ale koledzy mogą nie wiedzieć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robas69 Opublikowano 1 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2013 Jestem pierwszy - opaski samozaciskowe . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pietka Opublikowano 1 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2013 No właśnie: poprawna nazwa to opaska zaciskowa. Ciekaw jestem skąd się wzięła ta druga nazwa? Moim zdaniem od dźwięku "trrrrrryyyt" jaki wydaje owa opaska podczas zaciskania, zatem poprawniej należałoby powiedzieć trytytki, prawda? Ale może Koledzy maja jakąś inną teorię? obiło mi się coś o wielkim radzieckim uczonym Tyrytytowie..... Tak czy siak, model Pawła jest niesamowity, widziałem go w akcji i mimo tego, że szanuje Pawła za wielki wkład pracy w model włożonej, to jednak mam małe uwagi , a w zasadzie zawsze będę się czepiał mocowania oszklenia kabiny. Sorry Pawełku ale nie wyszło . Moim zdaniem te śruby wyglądają po prostu źle. Można było to zrobić tak aby nie było śrub w ogóle ale to już temat na pogaduchy na lotnisku. Tak czy siak, Robin jest naprawdę wyjątkowy. Pozdrawiam Piotr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RV4 Opublikowano 1 Czerwca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2013 Drogi Piotrze,dzięki Ci wielkie za pochwałę mojej osoby ale widzisz nie zawsze się da zrobić mocowanie tak jak by się chciało,dotyczy właśnie to kabiny.Według producenta zaznaczył by kabinę mocować na magnesy,ale to moim zdaniem jest dobre jak model wisi pod sufitem a nie jest eksploatowany.Na kabinę działają spore siły tym bardziej w pętli wewnętrznej a nie mówiąc o zewnętrznej.Ja zawsze się kieruję jednym:model ma być bezpieczny do lotu pod względem techniczno-mechanicznym jak i nawołując do elektroniki-prosto i niezawodnie.A co do śrub M3 od kabiny ich nie widać i tak w locie Piotrze to tylko kosmetyka jeżeli bym chciał je ukryć lub wymyśleć jakiś inny patent na mocowanie kabiny.Ja i tak jak przyjeżdżam na lotnisko to sam dobrze wiesz że do zachodu siedzę,także mam czas na skręcenie;) Pozdrawiam. Paweł.K Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RV4 Opublikowano 27 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Września 2014 Robin Dr2160 zdjęcia w trakcie sezonu 2014 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marlotnik15 Opublikowano 27 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2014 Model jest rewelacyjny. Dźwięk silnika jest wspaniały, naprawdę aż miło popatrzeć na filmy, poczytać coś wspaniałego Ja dopiero zaczynam przygodę z modelarstwem. Sam ma piankową cessnę, ale jeszcze nie latałem bo ciężko znaleźć miejsce gdzie jest duży obszar a przede wszystkim mała trawa, ale może coś znajdę. Musze się wiele nauczyć na temat aparatury serwa silników a przede wszystkim posiąść wiedzę z budowy samolotów, Mam nadzieję że kiedyś sam bd latał takimi samolotami jak WY Powodzenia w dalszym lataniu i czekam na dalsze relacje, opowieści. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RV4 Opublikowano 27 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Września 2014 Dzięki wielkie Kolego,kiedyś nawet nie myślałem o takim modelu,też zaczynałem przygodę z modelarstwem od szybowców,silników samozapłonowych,ale było więcej niepowodzeń niż uciechy z latania.Teraz rynek oferuje dobre symulatory,modele,oraz wyposażenie,także chęci i samozaparcie i napewno będziesz latał Kolego dużymi modelami kiedyś nie odbiegającymi gabarytami od modeli Kolegów którzy aktulanie latają właśnie takimi sprzętami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi