Tomek Opublikowano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2007 Tutaj będę relacjonował powstawanie Łosia - versja 2 . Robiąc pierwszego Łosia popełniłem kilka błędów . Przede wszystkim podwozie - zmora startów i lądowania. Brak planów - kłopot z dorobieniem "oszklenia" Do tego brak możliwości wyważenie Łosia tak aby startował i lądował oraz latał normalnie . Albo wyważenie do lotu i wtedy można zapomnieć o starcie z trawy ,albo w powietrzu mocne tylne sc i latanie na wariata. Łoś v.2 ma mieć zmienione/poprawione: - profil modelarski ,bardziej stateczny , podobny do oryginału . - profil w którym SC jest bardziej z tyłu w porównaniu do obecnego profilu.(o ok.2-2,5cm) - przesunięte podwozie o 3cm do przodu (teraz zgodnie z oryginałem) - zmieniony bagnet sklejkowy z płaskiego prostokąta na rurę okrągłą (węglowa) - pokrycie cało-balsowe zastąpię podłożnicami z listw balsowych . - stery kierunku zrobić konstrukcyjne (w 1 był to blok balsy i to samo końcówki skrzydeł i sterów wysokości ) - przesunięte serwo wysokości ( w ver.1 było w ogonie , a teraz będzie już w części kadłubowej) - mocowanie silników nie będzie w gondolach,ale jako przedłożenie żeber skrzydeł - gondole silnika i podwozia teraz planuje wytłoczyć z ABS-o podobnego tworzywa (dzięki temu pomimo lądowania bez podwozia nie rozleci się cała konstrukcja gondoli, a jedynie odpadnie dolna połówka ) - waga do lotu do 2 kg max. ( przy wadze 2300 przy Łosiu ver.1 gdzie same pakiety ważyły 630g realna waga jest nawet 1800g. w wersji elektrycznej) - planuje zaplanować możliwość zabudowy silników spalinowych 2,0cm3 - 4cm3 Projekt zapowiada się komercyjny, więc planami niestety nie będę mógł się podzielić. Chyba ,że nici z tego nie wyjdzie , to wtedy może zmienię zdanie..... :mrgreen: Plany na razie powstają w skali 1:12 czyli Łoś będzie miał ok 149 cm rozpiętości. Liczę , że uda się zastosować śmigła GWS-a przeciwbieżne np. http://www.airhobby.pl/product_info.php?products_id=598 Dzięki temu start nie będzie powodował tak nerwowego przekręcania modelu w lewą stronę , a cena śmigieł jest dość niska. Model oczywiście pod wycinanie laserem, ale stopień trudności, raczej dla tych co już modele typu Wilga, mają za sobą. I to zarówno pod względem budowy jak i latania. No cóż na razie tyle ,mam nadzieje , że do wiosny uporam się z projektem oraz budową. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elektron Opublikowano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2007 Juz kibicuje pomyslowi !! A moze tak Los 2m i spalina ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 27 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2007 Wojtku . 2m i spalina.... Trzeba mierzyć siły na zamiary. No i koszty... :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2007 Właśnie... trafienie z wymiarem aby miało to sens i ekonomie nie jest takie proste. Popularność modeli związana jest niestety nie tylko z ceną owego modelu ale także z dostępnością do niego wyposażenia. Projektowanie małych tego typu modeli pod popularne i tym samym tanie napędy elektryczne jest nie co kłopotliwe. Duża złożoność konstrukcji powoduje kłopotliwy przyrost masy, konieczność stosowania dziwnych rozwiązań itp. Czyli łoś (półmakieta) pod typowe "dzwoneczki" będzie konstrukcją niezbyt udaną. Nie co większy - projekt Tomka - to już droższe napędy itp chodź i tak mały ze względu na utrzymanie pożądanej wagi do lotu. Model spalinowy tej wielkości? Totalna paranoja. To już nie jest oszczędzanie a wręcz przeciwnie. Pod silniki spalinowe model powinien być zaprojektowany pod serwa standardowe, standardowe pakiety, podwozie do modeli cięższych itp. Koszt wyposażenia takiego modelu spalinowego będzie niższy lub podobny do znacznie mniejszego projektu pod silniki elektryczne. Równoważy to wówczas przyrost kosztów produkcji zestawu (być może). Projekt Tomka ma sens jako Elektryk ale jako spalinka?? Wydaje mi się że nie bardzo. Na moje - za mały. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 27 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2007 Marcin. Oczywiście projektowany jest jako elektryk. Opcja spaliny -tylko dla bardzo zdesperowanych lub nielubiących elektryków. Problemem z wielosilnikowymi samolotami jest ich wyregulowanie. Zaś przy silnikach 3-fazowych problem nie istnieje, odchyłka w obrotach jest pomijalna. Zaś przy rozpiętości 1500mm mamy duży i stateczny model ,a ciągle mieścimy się w wyposażeniu za "grosze" . Serwa 9g na lotki , 17 g na wysokość i 9g lub 17g na kierunek. Silniki Dulskie3530 to max, regle 30A , i pakiet 2200-4100mA 3 cele. W wersji bez mechaniki składnego podwozia Łosia pociągną silniki dzwonki+regle 25A + pakiet 2200mA. Dla mnie najważniejszym problemem to wyważenie Łosia. Jeśli nie da się tego zrobić na w/w wyposażeniu to cały plan sz...trafi i trzeba będzie pakować duży pakiet jako balast ,a co za tym idzie duże silniki ,itd. a spirala się sama nakręci. Stąd rezygnacja z cało-balsowego pokrycia. Mylę ,że jeszcze 2 tygodnie zajmą mi prace przy komputerze ,a potem cięcie i sprawdzanie co nie pasuje i co trzeba poprawić. Za to znalazłem szaleńca co mi pomoże przy robieniu kopyt na kabinki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 27 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2007 Kombinuj tak aby było dobrze masz już doświadczenie - można powiedzieć - prototyp był Najważniejsze że wiadomo jasno co musi być zmienione. Ja pisałem dla mnie za mały - bo wolę spalinki i pytanie: a klapy? Dobrze by było aby chodź istniała łatwa opcja zabudowy klap, pomimo nawet tego iż przy tak małym modelu byłyby one mało skuteczne. (makieta to makieta) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 27 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2007 Kalpy miał już v.1. Tu się nic nie zmieni. No może po za tym ,że nie wiem czy całe czy krokodylowe. Wer spalinowa -jeśli powstanie to nie mniej niż 2,2m (a penie 2,5m i większa) ale na pewno szybko to nie będzie. Koszt modelu i wyposażenia takiego spaliniaka to kilka tysięcy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 28 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2007 Spalinówka to ja miałem namyśli coś pod dwie 40 (6,5) lub odpowiedniki 4-suwowe. Więc ok 4-5kg wagi i 1,8-2m rozpiętości? Popularne napędy i serwa standard i pakiety. Najniższe koszty więc najwięcej z możliwych klientów. Większe to już koszt w górę rzeczywiście okropnie idzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Geralt Opublikowano 28 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2007 Tomku to ja też się dopiszę. Akrobat o rozpiętości ok 1500 mm, powierzchni 50 ddm i wadze 2500g napędzany jest 15 ccm 4suwem, stery standardowymi serwami. Mam wylatałem kupę litrów paliwa. Łoś nawet 2,5 m rozpiętości spokojnie pociągną dwie dychy 4taktowe i serwa standardowe. Waga nie powinna przekroczyć 4000g. Inna sprawa ile to by kosztowało to w sklepie i jak się ma sprawa synchronizacji obrotów, tutaj jestem laikiem. Wątek już jest na forum , ale może ktoś nas bardziej uświadomi :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 28 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2007 Różnica w obrotach 12% ustawiona na radiu spowodowała ,że przy ostrym zakręcie na silnikach , Łoś wpadł w silny płaski korek . Bez ostrzeżenia zrobił 2 zwitki i tylko nadmiar mocy uratował mnie z opresji. Dlatego po tym wspomnieniu boję się wersji spalinowej. Jedyny 2-silnikowiec spalinowy jaki widziałem to rozbita dakota w Majsterklepce. :devil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 29 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2007 Witam mam model ov10 Bronko o rozpiętości 140 cm silniki os 4 cm la Model lata już czwarty rok i do tej pory nie było żadnego problemu.Pozdrowienia Heniek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 29 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2007 No właśnie. Znaczne różnice prędkości obrotowych mogą wpływać na kierunek lotu (to zrozumiałe) Jednak samoloty dwusilnikowe projektuje się tak aby były zdolne do lotu z pracującym tylko jednym silnikiem. (odpowiednio zaprojektowany kierunek czy nawet w niektórych konstrukcjach silnik ustawione rozbieżnie!) Dlaczego makieta tego nie potrafi? Tomek Ty miałem miks gazu do kierunku jak myślę. Różnicowe obroty silników pogłębiły działanie kierunku. Może to stąd tendencja do korka? Głównie chodzi mi o to czy awaria jednego z silników musi skończyć się kraksą czy możliwa jest dalsze kontynuowanie lotu? Zdechły silnik żarowy w locie to przecież nie wygrana w totka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 29 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2007 No to będzie eksperyment. Zamawiam Lightinga 1300mm GWS-a i zrobię kilka prób w locie z wyłączeniem jednego silnika, ,zróżnicowaniem w locie obu itd. Modele może nie są identyczne , ale myślę ,że sporo się wyjaśni. A składanie takiego steropianowca to 2 ,3 dni ,więc jakoś specjalnie prac nad Łosiem nie opóźni. A gdyby okazało się ,że jest "zapotrzebowanie" na dużego Łosia to plany są w krzywych i skalowanie do innego rozmiaru to kwestia niemal jednego pociągnięcia myszką(oczywiście cała konstrukcja ,jak wpusty itd, to do poprawy ręcznej). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 29 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2007 Zastanawiam się nad klapami. Czy tak jak w oryginale -krokodylkowe ,czy jednak całe. Grubość klapy to od 1,cm do 1,6 cm. Przy klapach krokodylkowych klapa będzie miała max 8mm wysokości, i w miarę oddalania się od tej części będzie szybko chudła. Pamiętam ,że miałem sporo problemu z oklejeniem tego elementu tak aby całość nie "wyła". Tak naprawdę nigdy ich nie używałem ,bo ogromne gondole silników szybko zwalniały Łosia ,nawet w bezwietrzną pogodę Łoś lądował w miejscu. Co prawda tera z tyłu gondoli będą otwory, które przepuszczą powietrze dalej, ale i tak spodziewam się ,że nadal te dwie duże gruszki zrobią swoje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 26 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2008 Na dziś mogę się pochwalić prototypem prototypu Łosia To znaczy jest to wersja w której sprawdzone są wszystkie najważniejsze elementy konstrukcji. Czyli to co widać pewnie nigdy nigdzie nie poleci . Jednak teraz mogę spokojnie planować miejsca na osprzęt RC , silniki , wyważenie ,miejsce na pakiet i inne sprawy które w komputerze zajmują wiele czasu ,a tak w realu ich ułożenie jest dość proste. Przygotowanie cięcia pod laser nawet gotowych plików (poukładanie ,pozamykanie krzywych itp) zajęło sporo czasu . Dzięki Zbyszkowi poszło to jednak i tak o połowę szybciej niż sam bym to robił. Dzięki wielkie Zbyszek ! Po wycięciu Łosia , zabrałem się za jego składanie . (łosia wycinałem w Lubartowie w firmie Artex) Czas potrzebny na złożenie tego co widać to ok. 1,5 godziny łącznię z poprawkami tego co znikło po drodze z programu 3d do programu pod laser . I tu znowu wielkie dzięki dla chłopaków z Artexu za pomoc,bo w sumie spędzili ze mną cały dzień. Myślę ,że w ciągu 2 -3 tygodni powstanie Łoś w wersji do ulotnienia. Oby tylko starczyło mi na to czasu ,bo znowu mi się strasznie on kurczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek_Cm Opublikowano 26 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2008 Cos pieknego. :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawik Opublikowano 26 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2008 Czas potrzebny na złożenie tego co widać to ok. 1,5 godziny łącznię z poprawkami Pod warunkiem że nazywasz się Tomasz G. i wystrugałeś taki model już wcześniej praktycznie z pamięci a na dodatek lata..... :mrgreen: :mrgreen: Gratsy Tomasz:-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Peter Opublikowano 26 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2008 Gratuluje.To sie nazywa zamienic slowa w czyn. Jestem pod wrazeniem.Polska konstrukcja wykonana w kraju.Popieram. Jesli bedzie wersja ARF -kupie ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andych Opublikowano 4 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2008 I jak prace, bo nabrałem ochoty po przeczytaniu historii znalezionej na innej grupie. http://www.samoloty.ow.pl/str406.htm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bobo Opublikowano 4 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2008 Hallo Tomku , jest to obiekt moich marzen , wiec prosze cie narysuj choc 1 plan w wielkosci 300CM .Jestem pewien ze w najblizszej przyszlosci ta wielkosc bedzie u was tez normalna (Zaden gigant - poprostu troche wiekszy model) mam nadzeje ze cena bedzie dostepna MFG - HENRY. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.