attyla Opublikowano 17 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2008 oprogramowanie do kompresji DrDivx potrzebujesz tylko sciagnąc darmowego divx 6.0 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 17 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2008 No to prawie jak ja... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel_W Opublikowano 18 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2008 TADAM! :jupi: Co do trwałości konstrukcji - po takim lądowaniu jak na filmie model latał dalej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danylotnik Opublikowano 18 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2008 Mam jeszcze jedno pytanie jak mocowane jest skrzydło widze ze krawędz natarcia wchodiz w kadlub a spływ ??Skrzydło jest jeszcze czyms przykrecone czy moze są gumki?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel_W Opublikowano 18 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2008 Zrobię jutro zdjęcie - krawędź skrzydła jest przyłożona od góry kawałkiem sklejki 1,5mm, który zachodzi na kadłub ok. 2cm i jest do niego przyklejona dobrej jakości taśmą. Tak jak mówiłem, rano wstawię fotki bo nie mam w tej chwili. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 19 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2008 Dzięki Pawle, wydaje się że "to je ono". Skrzydełka mam prawie gotowe. Tymczasem na Waszym profilu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danylotnik Opublikowano 19 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2008 Myślę nad tym model i mam pytanie jak by się miało wsadzenie do podobnego kadłuba skrzydeł o rozpiętości tez 1m ale na profilu SD7037.Mam tu na myśli małego szybowca do "strzelania" z gumy.Płat chciałbym zrobić ze wzniosem i sterować tylko kierunkiem i wysokością.Model miałby być do nauki latania.Lub zastosować plat bez wzniosu i lotki??? Co o tym sądzicie byłby to dobry model do nauki latania i pewnego szybowania, czy lepiej od razu dać sobie spokoj :?: :?: :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Milko Opublikowano 20 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2008 Pomysł ciekawy, sam myślałem o zrobieniu podobnego.Płat bez wzniosu i lotek nie będzie skręcał myślę że wznios byłby ok :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TEQ Opublikowano 20 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2008 A powiedz dla kogo model do nauki latania ? Bo Ty chyba latać umiesz... Poza tym szybowiec 1m na hol to troszkę mało Lepiej pomyśl nad czymś 120-150cm. I płat oczywiście nie sam styro, do tego jakiś ładny dźwigar. Oczywiście taki model ma sens jeśli go dobrze zrobisz... I pamiętaj że kadłub ze styro nie będzie dobry do strzelania z gumy... :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek_W Opublikowano 20 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2008 Paweł ma rację. Ten szybowiec był budowany do polatania trochę ostrzej na małych zboczach. wręcz skarpach. Mogę go z całą odpowiedzialnością polecic każdemu kto ma warunki i umiejętności do takiego latania.. Przerabianie go na model szkolny do startów z gumy nie ma sensu. Tak samo można by zrobic szkolny szybowiec z DLG. Wystarczy tylko zmienić profil, usterzenie, wzmocnić kadłub, pozbyć się klapolotek.... Po co wymyślać coś, co już dawno zostało wymyślone? :wink: Jest tyle szkolnych szybowców o sprawdzonej konstrukcji i doskonałych właściwościach lotnych. Jeśli już to nie lepiej usiąść , pomyśleć, poszukać w necie wziąć do ręki ołówek, narysować i w parę wieczorów skleić . Kochana młodzieży!!! Nie można i nie warto lść całe życie na łatwiznę! Warto trochę pomyśleć samemu-bedziecie mieć podwójną satysfakcję.. :wink: Jak mawia mój szwagier: ludzie ludzi robią to maja nie zrobić szybowca z depronu??? Jurku, mam nadzieje, ze bedziesz zadowolony a ja cieszę sie ze mój model Cię zainteresował . Możesz bez obaw powzmacniać tu i ówdzie konstrukcję jeśli uznasz za słuszne bo cięższy model będzie lepiej wykonywał wszelkie ewolucje . W tej chwili ma obc. pow. ok. 17g/ dm , moim zdaniem powinien miec z 5 więcej. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel_W Opublikowano 20 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2008 danylotnik - no toż z całego modelu zostanie ci li i jedynie konstrukcja kadłuba... Jeśli chcesz ją adaptować to droga wolna, ale kadłub z depronu bez wzmocnień taki jak jest tutaj nie wytrzyma strzału z gumy. Zresztą, tak jak pisał tato - jest mnóstwo sprawdzonych i prostych w budowie modeli szybowców szkolno - nazwijmy je - rekreacyjnych, a nawet zaprojektowanie szybowca to naprawdę bardzo prosta sprawa... szczególnie biorąc pod uwagę, ile jest teraz oprogramowania ułatwiającego życie - profii, programy do liczenia kątów, do liczenia środka ciężkości... Komputer jest w stanie odwalić za Ciebie pół roboty. Ołówek w dłoń i ognia! Satysfakcja jest ogromna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinn Opublikowano 20 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2008 Na szybolka do nauki polecam coś bez lotek - uczy respektu i zmusza do większego myślenia podczas latania co potem się przydaje wsiadając na lotki. Kumpla nauczyłem latać na takim (nie do rozbicia - cho chyba ze ktoś mega zdolny jest): http://pfmrc.pl/viewtopic.php?t=3423 Płat z sau za 40zł (warto zrobić tylko dźwigar z węgla i żywiczki) reszta to balsa jak widać. Płat oklejony by szedł pod wiatr i to się sprawdza model śmiga na zboczy już od 2m/s i radzi sobie do 9m/s ważąć koło 340g do lotu. Model Pawła W do model do szlaeństw na zbocze i tak został zaprojektowany. Uważam że ktoś z takim modelem powien już umieć trochę latać by opanować takiego diabełka :twisted: Sam nauczyłem się latać na modelu bez lotek i nauczyło mnie to sporo pokory, potem przesiadka na lotki była i jest już ok z moim lataniem (choć i kreta się zaliczy nieraz). Myśle że droga do nauki podobna do mojej pozwoli ci opanować latanie - najmniejszym kosztem. Tani model do nauki i łatwy w naprawach to podstawa. Zacytuję znów, powtarzając się kolejny raz: Krety na początku (i nietylko ;-) ) bije każdy , ale niektórzy się do tego nie przyznają !!! Paweł sory za off topic ( też bym pośmigał takim zboczowcem sprytnym ,małym ale na szfie mam za dużo do budowania - nawet alula jeszcze leży :oops: niezbudowana). :mrgreen: ps. czekam na film z wymiatanki na zboczu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danylotnik Opublikowano 20 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2008 Tu nie chodzi o to że mi się nie chce i że chciałbym wszystko podane na tacy :wink: Wiem ze jest duzo sprawdzonych konstrukcji szybowców ale nie depronowych. Lecz jest np TOTO Motylastego czy kilka innych planów depronowych motoszybowców. Nie wiedziałem ze zapytanie o taki projekt wzbudzi taką burzę mózgów, stawiając pytanie miałem na celu uzyskanie odpowiedzi czy można by "strzelać" takim szybowcem z gumy oczywiście odpowiednio powzmacnianym i czy miało by to jakieś szanse na latanie.Zależy mi aby model był z deprony ze skrzydłami styro. ponieważ ma to być model do nauki latania brata, taki model po którym rozwaleniu nie będzie szkoda pieniażków wsadzony w budowe bo ile ona będzie wynosić , nie licząc oczywiscie wyposażenia. Jako że poczułem się poruszony powyższymi wypowiedziami postanowiłem zaprojektować chociaż w połowie takiego szybowca i udowodnić że nie jestem takim leniem na jakiego wyglądam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinn Opublikowano 20 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2008 Kadłub z depronu i strzały z gumy - cieńko to widzę jakoś. Do tego co podałem w linku wyżej montując hak i dajać mu solidny dźwigar z węgla można na 100% podczepaić hol. Sau robi też nowy model dlg bez lotek - do nauki myśle idealany , a i dlg nie jest takie nudne jak chodzenie po hol. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel_W Opublikowano 20 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2008 Skrzydło takiej konstrukcji jak robimy - styro plus węglowy dźwigar i wzmacniany laminatem spływ - spokojnie wytrzyma strzał z gumy. Kadłub nie wytrzyma, musiałby być wewnątrz cały wylaminowany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 20 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2008 Tomku - też mam nadzieję....Skrzydełko gotowe, wczoraj okleiłem resztkami taśmy jakie były w modelarni. Wyszła trochę papuga. Wyszedłem trochę przed szereg i odwrotnie niż Ty - użebrałem trochę. Oklejone skrzydełko - 56g (bez dźwigni). Zawiasy z taśmy. Powiększyłem trochę lotki - 75mm przy kadłubie, 55mm na końcu. Do jutra nie skończę a we wtorek rano wybieram się na tydzień w górki więc trochę wyhamuję. Drugie skrzydełko (już leży wycięte) będzie miało klapy z 6mm depronu i chodzi mi po głowie elektryfikacja. Może mi to górach wywietrzeje? Jak się sprawdzi to 3 model będzie miał Ritza 1-10 30 i 1-08-30 na końcu - do porównania. Z czystej ciekawości. Dziękuję za inspirację i kopniaka... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel_W Opublikowano 20 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2008 Służymy kopniakami Zastanawiamy się nad kolejnym "kopniakiem" tylko już troszkę innej klasy... EDIT: Jurku, wzmacniałeś spływ na zasadzie takiej jak w Taty modelu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 20 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2008 Od kilku lat popatruję smętnie nad Mad Slide-m....Zrobiłem Kulbutina, który wydaje mi się powiększonym Mad Slidem. Lata wspaniale ale moim zdaniem za ciężki. Potrzebuje dobrego wiatru do lotu ale wtedy strach lądować (delikatny kadłub). Przymierzam się do elektryfikacji żeby uniezależnić się od zbocza. Kupiłem 2-gi kadłub...Zachwycił mnie jednak Fish, tzn, jego lot przy masie coś koło 40oz. Tylko te 130$ za trochę EPP mnie powstrzymuje. Pozdrowienia - Jurek P.S. Na 2 filmiku jest już ten poprawiony model czy nadal bez zmian ten co na pierwszych zdjęciach (kąt zaklinowania skrzydła, statecznik pionowy) ? Nie, nie wzmacniałem spływu. Głównie z lenistwa i pośpiechu. Nie chciało mi się laminować. Natomiast na sam spływ wpakowałem pręt węglowy 1mm. Krawędzie lotek i płata wzmocniłem balsą 1,5mm. Na natarciu dałem 3 warstwy taśmy, chociaż przy spotkaniu z krzaczkiem to i tak nie pomoże. Prosiłby się laminat...Zobaczymy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek_W Opublikowano 21 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2008 Na razie nic nie zmieniałem w ustawieniach. Pewno już tak pozostanie., raczej wezmę się za coś nowego. Celuję w coś w stylu Fish, Minitoons. Oczywiście styro- depron. Wczoraj natknąłem się na modelik YodaTun, tez ciekawa sprawa. Ja muszę raczej mieć coś małego, bo ograniczają mnie górki które mam w okolicy. Wolę raczej dopasować modele do górek, niż na odwrót. Cały czas gdzieś tam z podświadomości odzywa się Madslide. Być może wiesz, ale plany tego ostatniego możesz znależć na www. jivaro-models.org. W wersji 1,5 i 2,3m. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 22 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2008 Dzięki za wskazówkę do planów Mad Slid-a. Nie znałem tej strony. Mam Loopinga w którym jest mały planik 1,5 metrowego. Powiększyłem tak jak umiałem. Ale na ten 2,3m - ślinka cieknie. Z drugiej strony mam przygotowane materiały na 2-3 lata innej roboty. Pozdrowienia... Na dziś zakończyłem i tak zostanie do przyszłego tygdnia. Rano wyjeżdżam w górki. Całość, z odbiornikiem i akku waży 210 gram. Pozostało wrzucić 3-4 serwa. Wysokość i kierunek miały być na ogonie celem max. skrócenia popychaczy. Jak to poskładałem to s.c. wychodzi z grubsza tam gdzie ma być, wstępnie w 1/3. W związku z powyższym serwa pójdą przed s.c. żeby skompensowały popychacze. Jest trochę dłuższy od Waszego. Miał być 1m. Potem odezwała się we mnie sknera i ponieważ płyta miała 1,2mx0,9m to wybrałem 90cm kadłuba + parę centymetrów wystającego statecznika pionowego.... Kadłub optycznie mi się nie podoba. Kształt podporządkowałem ciekawości jak zachowa się w locie nożowym. Mam nadzieję, że większa powierzchnia boczna przed s.c. spowoduje mniejsze podciąganie kierunkiem. Niechcący masa modelu idzie w drugą stronę niż Wasze sugestie. Ale jak będzie To chciało latać to na kawałek ołowiu w s.c. miejsce się znajdzie ! Mam parę zdjęć, nie najwyższej jakości ale nie pamiętam jak się je dołączało. Pozdrowienia.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.