Skocz do zawartości

Moje początki


Kolikon
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ona po prostu jest zbindowana, ale wolę się upewnić, dlatego chcę ją zbindować drugi raz, chyba, że to źle wpłynie na pracę i w ogóle. Jeżeli mogę zbindować ten sam odbiornik, to go zbinduję. Wszystko może się okazać w teście zasięgu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uuuuuu .... jeżeli jest zbindowana to lepiej już nie będzie. To tak jak dopasowanie klucza do zamka, jak już znajdziesz ten co pasuje, to nie dorobisz takiego co szybciej otworzy niż ten co już otwiera. Może zacznij od podstaw i poczytaj co to jest bindowanie bo nie dasz Sobie przetłumaczyć na czym rzecz polega a już kilku próbowało to zrobić ;)

 

tak na marginesie ... fajnie gdyby Moderator wyciął część tego wątku i wrzucił do "Od czego zacząć" bo psujemy wątek o Funbacie i robimy galimatias.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie dać regulator? Zauważyłem, że się strasznie szybko grzeje. Włączałem co chwilę silnik, tak, że "mrugał", "wyginałem" serwa i po około 2-5 minutach regiel był cieplejszy od mojej ręki.

 

Coś tu kręcisz pisałeś, że regulator i serwa działają (wyginają się :lol: ) a ty chcesz bindować.

 

No dobrze. Skoro twierdzicie, że lepiej już nie będzie, to zostawię nadajnik w spokoju. Wy wiecie więcej niż ja :).

 

I tak zrób, zostaw w spokoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ona po prostu jest zbindowana, ale wolę się upewnić, dlatego chcę ją zbindować drugi raz, chyba, że to źle wpłynie na pracę i w ogóle. Jeżeli mogę zbindować ten sam odbiornik, to go zbinduję. Wszystko może się okazać w teście zasięgu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Test zasięgu zrobiony, wszystko cacy, tak jak w istrukcji pisało. Jutro oblot :D (a przynajmniej kołowanie...). Tylko problem w tym, że silnik ma przebvicie z kabla do ośki. Jest zepsuty, czy magnesy neodymowe są tak silne, że przyciągają prąd? P.S. Jak regulator robi autodiagnostykę, to wszystko w porządku. Na pełnych obrotach też silnik działa dobrze, i się w ogóle nie grzeje. Czy to przebicie to nic poważnego, czy powód do kupna nowego silnika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kopać nie będzie bo to nie te napięcia, a że ma przebicie do ośki ... nie wiem szczerze mówiąc czy powinno. Jeżli tylko jeden kabelek, to może ten typ tak ma i obudowa silnika stanowi coś w rodzaju masy, by wytłumić zakłócenia, ale nie będę się spierał i wymyślał tez. Nie mam niczego pod ręką żeby sprawdzić, ale jak znajdę to sprawdzę na swoim silniku czy tak się dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie właśnie każdy kabelek świeci do obudowy. Dziwne jest tylko to, że dosyć długo nim "mrugałem" z max do min i tak przez dwie minuty przy sprawdzaniu zasięgu (tak było napisane w instrukcji), i nawet odrobinkę się nie grzał, a gdzie tam spalił. Mam nadzieję, że to przez to, że silnik 3f czy coś, a nie że coś mu się stało. Aha! On raz zadymił leciutko, bo się przegrzał (nie spalił).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli sprawdzasz testerem do przebić to nic Ci nie da i raczej wszystkie będą świecić, sprawdź zwykłym omomierzem. Gdyby wszystkie były zwarte do ośki czy obudowy to by nawet nie ruszył. Zapomnij co napisałem na szybko, że jeden z robi za pseudomasę, bo przecież kabelki dołączamy dowolny do dowolnego, więc nie ma to sensu. Jeśli sprawdzałeś bez śmigła, to z jakiej racji mógł się przegrzać i coś się mogło zadymić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podłączam 3 kabelki do regulatora , podpinam do odbiornika , uruchamiam nadajnik i zasilanie odbiornika i silnik albo kręci albo nie.

Jak kreci to jest dobrze . jak nie kreci szukam przyczyny.

 

Twój silnik kręci wiec po co szukasz przebić???(ty doktorat zrobisz przy prostym silniku trójfazowym)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Ja dla pewności się pytam, żeby w środku pierwszego oblotu mi się silnik nie wyłączył... Zadymiło się z silnika z tego powodu, że regulatorowi coś się stało i jeden kabel miał zepsuty, i silnik ruszał na dwóch a nie na trzech, przegrzał się bo nie mógł zakręcić, i zadymił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadymiło się z silnika z tego powodu, że regulatorowi coś się stało i jeden kabel miał zepsuty, i silnik ruszał na dwóch a nie na trzech, przegrzał się bo nie mógł zakręcić, i zadymił.

I tu masz przyczynę uszkodzenia regulatora wszystkie 3 kable muszą być podłączone do regulatora ,inaczej dymek ale nie z silnika tylko z regulatora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Regulator nawet nie śmierdział, i BEC mu działał, czyli po prostu jeden kabel miał za słabo przylutowany i się wewnątrz urwał, i było tak jakby silnik stracił jedną fazę. Silnik działa bez zarzutu. Tylko jak zbyt gwałtownie podnoszę prędkość, to przez ułamek sekundy drga. Jeżeli podnoszę płynnie to nic się nie dzieje. Ma bardzo małą szparkę między depronem (jakieś 0,5mm - 1mm z dwóch stron - lewej i prawej. Z góry nie), więc przez chwilkę slychać jak uderza w ścianki depronu. Troszkę powiększę szparkę, żeby miał więcej luzu dookoła, i żeby nie chałasował. :) Zaczyna drgać na połowie gazu, i zaraz przestaje. Na najwyższych obrotach nie drga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Mam jedno trochę głupie pytanie: Włączam najpierw aparaturę, a potem regulator i ogólnie cały samolot. Co pierwsze odłączyć? Jeżeli pierwszą wyłączę aparaturę, to nie mam ustawionego FailSafe i nie wiem czy coś się przez to może zepsuć? Mogę najpierw po wylądowaniu odłączyć samolot, a potem aparaturę, czy nie ma to znaczenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.