jasiekbrej Opublikowano 17 Stycznia 2008 Opublikowano 17 Stycznia 2008 Witam A czy ktoś mógłby mi wyjaśnić po jakiego czorta stosować stabilizator - zwłaszcza do tak dużej ilości serw???? Pozdr Janusz
Gregor Opublikowano 17 Stycznia 2008 Opublikowano 17 Stycznia 2008 Być może kolega woli Li-Po niż Ni-Cd z jakiegoś powodu. Mniejsza masa, brak samorozładowania? Poza tym być może zależy mu na dużej mocy serw, nie tylko w pierwszej minucie lotu ale od początku do końca pracy. Dlatego potrzebujemy stałego napięcia. Jeśli chodzo o Power Box to jeszcze inna bajka.
mecenas Opublikowano 17 Stycznia 2008 Autor Opublikowano 17 Stycznia 2008 Panowie, Dzieki za linki i informację. Oto wyjaśniam o co mi dokładnie chodzi. Mam oto taki sprzet do latania http://picasaweb.google.pl/pilch.w/P38Lightning Sytuacja jest taka, że jest trochę za ciężki, zwłaszcza wyposażenie sporo waży. Podwójne zasilanie, akku podrzażania świec itp to robi wagę. W związku z tym zaczynam od najcięższych rzeczy, czyli akku. Model jest zasilany -6V 1500mAh Nicd waga 170g -6V 800 mAh NiMH waga 75g (back up) -2.4V 3000mAh NiMH waga 150g (podrzażanie) czyli razem 395g! :shock: Chce to przerobic na Li-Po, a jest się o co bić np: -Kokam 7.4V/1250mAh 80g -Kokam 7.4V/360mAh 24g -Kokam 3.7V/3200mAh 82g czyli razem 186g Różnica ponad 200g!!! to sporo dla tego modelu (waży 8450g) Pozdro
DJDIT Opublikowano 17 Stycznia 2008 Opublikowano 17 Stycznia 2008 Teraz jak juz podałes dokladnie o co chodzi, to rozjaśniła się nieco sytuacja. Te reglatory podane przez jakubk w ogole sie nie nadają. Pierwszy ważacy zaledwie 9gram to malenstwo idealne do zasilania samego odbiornika plus jakies delikatne serwa. Druga pozycja obsługuje tylko 5A obciazenia. Na twój ważacy nie mało ! model napewno bedziesz mial same serwa standardowe i pobór prądu na 1000000% przekroczy 5A . Moim zdaniem potrzebujesz regulator o dużo wiekszych możliwościach (i tutaj kłaniają sie finanse) no chyba, że nie jestes przywiazany do tego modelu i nie zależy ci na nim... Możesz napisać jeszcze ile serw to cacko pochłonie ?
mieczotronix Opublikowano 17 Stycznia 2008 Opublikowano 17 Stycznia 2008 obciążenie 16-tu! serw. Niestety tyle mam w swoim P-38.
DJDIT Opublikowano 17 Stycznia 2008 Opublikowano 17 Stycznia 2008 16serw ! sorki ale tobie jest potrzebny powerbox i to porzadny na co wydasz minimum 1200zł W ostateczności listwa zasilająca zrobiona we wlsnym zakresie ale pozostaje pytanie co dalej z tak duzym obciązeniem skoro najwieksze regulatory nie maja wiecej jak 5-7A... Najprosciej i najtaniej wyjdzie zostawic jak jest 5cel i tyle...
Peter Opublikowano 17 Stycznia 2008 Opublikowano 17 Stycznia 2008 Co prawda nie bedzie wzm. sygn. serw ,,optoizolacji'' i innych bajerow,ale to moze sie udac (chyba) Tak jak Armand pisal, 2s1p lub 2s2p i osobne zasilanie do odbiornika. Serwa majac swoje zasilanie,sa sterowane z Rx , czyli po stronie Rx nawet malutki BEC, a jeszcze lepiej bez,4-5 paluszkow NimH ~ 2200 mA to az za duzo na sam odbiornik. A po stronie pradowej Baterie A123 spokojnie sobie poradza.Pradu wystarczy (amperaz) na kilka takich ukladow :faja: Bedzie bez szyn , box-ow i innych bajerow.Tylko kilka kabli wiecej .Nie sadze ze takie zasilanie zaszkodzi serwomechanizmom-a jesli nawet, to obnizyc o 0,7V kazda galazke zasilania-czyli podobnie jak w boxie.Koszt jednej diody to 50gr , czyli pomijalny. Mialem podobny problem w Cularisie 8 serw-nie mam teraz zadnego BEC -wiec zaklocen zero .Wada (a moze zaleta) to osobne zasilania , no i roznica w wadze o dodatkowy pakiecik do zasilania RX. Jesli sie myle , to prosze o wyjasnienie dlaczego.
DJDIT Opublikowano 17 Stycznia 2008 Opublikowano 17 Stycznia 2008 Powiedzmy ze mysle podobnie Peter ;-)) Wracajac do tego co było napisane wczesniej, to przy takiej ilosci serw pakiet 1500mah to poprostu żart ! W mojej extrze w locie akrobacyjnym gdzie tylko 8 serw bierze czynny udział w locie, po 15minutach pożera mi okolo 600-700mah ! dokładnie po 3 lotach ladowarka zawsze wpompowuje około 2000mah ! to daje do myślenia... Ja osobiscie wole 300g wiecej na pokładzie i latac spokojnie nie drenujac portfela, niz potem sprzedawać nerkę żeby kupic drugi model ;-)
alchemique Opublikowano 18 Stycznia 2008 Opublikowano 18 Stycznia 2008 Sorry ze sie ta wcinam w temat ale znalazlem cos u naszych zachodnich kolegow. A moze by wybrac cos z oferty Schulze ? Tylko ze peak current to tylko 10,5 A. Sam sie zastanawiam nad LiPoRxII-2000.7 do zasilania serw w modelu 1,7 akrobacie. Mam nadzieje ze wystarczy. Jak myslicie?
mecenas Opublikowano 18 Stycznia 2008 Autor Opublikowano 18 Stycznia 2008 Panowie, Ten model to półmakieta, nie kręci się nim ostrych akrobacji, lata się płynnie i powoli. Powierzchnie sterowe nie są duże, więc i obciążenia serw też nie są duże. Napewno zawisu nie da się zrobić. A teraz dla ścisłości: - ster wysokości, stery kierunku, lotki- 6x MC-1000 prąd zwarcia takiego serwa to 820mA (tzn. taki prąd pobiera serwo gdy zablokuje się orczyk), jest to ekstremalna sytuacja. - klapy - 2x TS-59 Prąd zw. 870mA - gaz - 2x T-Rex 450 Prąd zw. 530mA - podwozie - 1x HS81- prąd zw. 480mA - klapy podwozia, wyczepianie dot. zborników paliwa - 4x Graupner C261 Prąd zw 420mA - koło przednie (kier) 1x Graupner C507 Prąd zw. 710mA :crazy: Więc nawet jakby się to wszystko zwarło, to daje 10.590 A :crazy: Wiadome że taka sytuacja jest małoprawdopodobna. Sredni prąd wacha się między 0.6 a 1.5A podczas lotu, no, w impulsie może to być 5-7A. Myślę że pomysł z powerboxem nie jest zły, zwłaszcza że jest lekki. Pozdrawiam Wojtek
DJDIT Opublikowano 18 Stycznia 2008 Opublikowano 18 Stycznia 2008 - ster wysokości, stery kierunku, lotki- 6x MC-1000 Ja na miejscu osoby odpowiedzialnej za bezpieczenstwo w miejscu latania nie dopusciłbym cię w ogóle do lotu (bez urazy) Serwa które masz na wysokosci waża zaledwie 20gram i maja lekko ponad 3kg ciągu. Pomijajac siłe serwa, mają one delikatne trybiki i takie serwa niejednokrotnie zajeżdzałem w małych modelach ważacych 1,3kg przy mocniejszym lądowaniu w trawie a gdzie tu do twojej makiety ważacej kilka razy więcej... dla mnie zachowanie skrajnie nieodpowiedzalne, jeżeli pieniadze nie maja znaczenia dla ciebie to chociaż pomysl o czyimś życiu ;-) Tutaj już nie ma znaczenia, że to makieta a nie akrobat. To są serwa za delikatne na tak ważnym sterze! Wracajac do elektryki bo to jest przedmiotem tego wątku, to niestety takiej ilosci serw nie da się pospinać "byle jak" wszystko na v-kablach i na strzał do odbiornika. Tutaj potrzebujesz coś dobrego typu powerbox, a moze nawet sie nie obejdzie bez match boxa przy takiej ilosci serw. Przemyśl jeszcze raz wszystko. Ja zastanowiłbym sie nad POWER BOX CHAMPION SC-12, a w wersji budżetowej (tutaj by trzeba pokombinowac ale za to 700zł taniej) POWER BOX EVOLUTION. Te powerboxy obsługują pakiety li-pol i mają odpowiednia wydajnośc prądową (jeżeli nadal sie upierasz przy li-pol) Najtaniej listwa+5cel ni-xx za czastke tej kwoty tak jak pisałem wyżej. Myślę że pomysł z powerboxem nie jest zły, zwłaszcza że jest lekki. Ten powerbox z linka który podałes 5Amperowy to jest dobry do jakiejś funtany x100 czy innego modelu klasy 90-120 ale nie do twojego. Nie ta klasa. Decyzja należy do ciebie! Mozesz latac nie rozbijajac model ze złą instalacja nawet rok, ale przy koncu zywota nie zwalaj wszystkiego na "zakłocenia" Niestety makiety z bajerami waża i taki jest ich urok. Pozostaje uwaznie latać i nie robić ciasnych zakrętów żeby model sie ie zwinął w kora heh
armand Opublikowano 18 Stycznia 2008 Opublikowano 18 Stycznia 2008 Te 4takty "roztrzepią" serwa jeszcze na ziemi. Naprawdę, dość słabiutkie (i nie o moment tu chodzi) A model wolno to chyba jednak nie będzie latał zwłaszcza na podejściu. I mimo że to makieta to jakoś zejście po okręgu będzie trzeba zrobić.
marcin133 Opublikowano 20 Stycznia 2008 Opublikowano 20 Stycznia 2008 Pomijajac siłe serwa, mają one delikatne trybiki i takie serwa niejednokrotnie zajeżdzałem w małych modelach ważacych 1,3kg przy mocniejszym lądowaniu w trawie Do tych 1,3kg modeli też stosujesz min serwa o ciągu 10kg? Bo widzę że u Ciebie ponad 3kg metalowe tryby i łożyska to mało nawet na model ważący 1,3kg!!!! Co Ty w końcu robisz tak naprawdę? Orzesz glebę czy "mocniej" lądujesz?
DJDIT Opublikowano 20 Stycznia 2008 Opublikowano 20 Stycznia 2008 Marcin czyżby prowokacja z twojej strony, czy sie poprostu smiejesz ze mnie ? (zreszta nie wazne) W odpowiedzi na twoje nurtujące pytanie to w modelach ważacych po 1,3kg moim ulubionym serwem jest HS225, jest to pośrednie serwo miedzy mikro a standardem (waga koło 22g) siła ponad 3kg delikatne tryby które starczają na mały model tej klasy ale już nie do wiekszego. HS85 co najmniej 3x słabsze od 225(nie siła ale odpornościa na udary) na taki model ale napewno juz nie na większy. Mieliłem niejednokrotnie HS85 (w plastiku) na sterze kierunku przy lądowaniu a napewno nie montowalem do tak małego modelu serw 10kg...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 20 Stycznia 2008 Opublikowano 20 Stycznia 2008 Latałem na MC-1000 BBMG, mniejszych i większych też...Całkowicie zgadzam się z przedmówcą. Pozdrowienia - Jurek
marcin133 Opublikowano 21 Stycznia 2008 Opublikowano 21 Stycznia 2008 Ani Darku prowokacja ani śmiech. Zdecydowanie mocniej chodziło mi o pewien "umiar" w "straszeniu" i tylko i wyłącznie chodziło mi o przykład podany przez Ciebie No nie czarujmy się lecz serwa mini o ciągu ponad 3kg, metalowe tryby i łożyska są serwami dobrymi do modelu o wadze 1,3kg gdzie przy normalnym użytkowaniu (nie licząc jedynie poważnych kraks) zdecydowanie spełnią swoje zadanie. Straszenie ludzi iż nawet takie serwa nie wytrzymują w takim modelu przy choćby twardszym lądowaniu jak dla mnie jest mocno przesadzone - mniej doświadczony modelarz może odebrać taki wywód wręcz jako zastraszenie. Tylko tyle. Nie przesadzajmy. Zupełnie odmienna sprawa tyczy się w przypadku modelu P-38 to zupełnie inna klasa. I tu nawet jeśli siła serwa jest wystarczająca to ważnym czynnikiem jest jeszcze wspomniana wyżej odporność na wszelkiego rodzaju udary. Siłę serwa można zwiększyć po przez zastosowanie odpowiednich dźwigni lecz przy takich działaniach - jeszcze mocniej naraża się serwa na wszelkiego typu urazy (choćby twardsze lądowanie). Oczywiście można działać przeciw tym zjawiskom i niektórzy szczególnie budowniczy makiet takie kroki robią lecz są to działania podejmowane już w fazie budowy modelu. I wracając do tematu - czy układ żarzenia świec może być zasilany napięciem 3,7V?
mecenas Opublikowano 21 Stycznia 2008 Autor Opublikowano 21 Stycznia 2008 Panowie, To co piszecie, na pewno każdy z was ma trochę racji. Po 1. zsilanie obecnie jest 6-cio Voltowe, czyli te serwa nie mają 3.2kg tylko 4.1kg, na wysokość używane są 2szt. STER (nie statecznik) to "listek" 4.5cmx48cm, jest z balsy i jest lekki. Obciążenia na nim naprawdę nie są duże. Po2. Serwa nie są połączone "byle jak". Jest wykonany powerbox tylko niestety na nap 6V. Chodzi mi tylko o podobne urządzenie na 7.4V. A tak nawiasem mówiąc, to nie jest mój pierwszy model, a param się tą profesją od zawsze, oprócz tego jestem z zawodu elektronikiem i co do instalacji w modelach zaprawdę powiadam Wam trochę wiem na ten temat. Z mojego dotychczasowego doświadczenia jeszcze nie zdażyło mi się bym pourywał zęby w serwach podczas lotu, jeśli chodzi o lądowania to kwestia treningu, jakości lotniska itd. Jak się ora lotnisko podzas lądowania to z regóły nie przeżywają nie tylko serwa ale i podwozie, śmigło a i często cały model. Definicja lądowania brzmi: "Prawidłowe lądowanie to przeciągnięcie na wysokości ziemi". Jak się lata i ląduje "po krzokach" to nawet 10-cio kg serwa nie pomogą. No i wracając do tematu. Obecnie układ żarzenia jest na 2.4V, ale pracuje w tej chwili nad wersją 3,7V. Pozdrawiam.
radek872 Opublikowano 28 Stycznia 2008 Opublikowano 28 Stycznia 2008 HEHEEH ,ale sie usmiałem przeciez te serwa to nawet do fun flaja 1.3m strach zakładac co dopiero do takiej makiety przy takiej masie.Na przednie koło Graupner C507 nie wiem czy nawet dojdzie do kołowania na tym serwie nawet w wiekszych trenerkach około 1.6m i 3kg wagi na zwykłym serwie jest juz problem z utrzymaniem kółka a ten model ma miec około 8 kilo hmmmmm :crazy:
tikicaca Opublikowano 28 Stycznia 2008 Opublikowano 28 Stycznia 2008 jak sie normalnie lata to wystarczy, zreszta ten model juz latal gwarantuje ze w powietrzu nie przekroczy mocy wymaganej serwa. A o udarach nie ma co mowic, bo nie pusci serwo to pusci co innego. Ten model to nie trenerek, tym trzeba umiec latac, a najwazniejsze dobrze ladowac radek872 Twoj post nie wnosi nic oprocz zlosliwego akcentu
radek872 Opublikowano 28 Stycznia 2008 Opublikowano 28 Stycznia 2008 Tu nie chodzi o złosliwosc tylko sa rózne zloty modelarskie typu Zar wyobraz sobie start tego modelu i awarie serwa odpowidzialnego za sterowanie kółkiem to nie sa modele statków i nie może to byc robiane w taki sposób ze powinno wytrzymac tylko musi wytrzymac a to co zastosował ten kolega w tym modelu to czyste szalenstwo.Jezeli sie ktos nie zgadza nie musi a wszystko wyjdzie z czasem pojawią sie luzy potem flater i model skonczy swoja kariere no chyba ,że model robi dwa loty w sezonie na małym gazie goni szerszenie to wytrzyma faktycznie.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.