Toto1 mój pierworodny....

[Marcin K.]

Model został odbudowany po baaaardzo długim pobycie na szafie. Oprócz wykonania nowego skrzydła model dostał także silnik. Dziś odbyły się pierwsze loty. Model lata cudownie! Wręcz klei się do powietrza :!: Pięknie się go pilotuje, fantastycznie się wspina,majestatycznie szybuje... No nic dodać nic ująć!

Fotki niebawem. Kolega musi mi przesłać

[Marcin K.]

No i są obiecane foty(sorki ze tak późno)

Niestety Toto w mienioną niedziele skończył swój żywot.. latając rekraacyjnie na działce wleciałem w strefę jakiś zakłóceń(w innych miejscach tego nie miałem) i model nurkował z ok 50m... Wychylenie SW nic nie dało nieco model wyprostował gdy podniosłem klapy do góry ale to niewiele dało... skrzydło uszkodzone, kadłub też.. Nie będę modelu odbudowywał, nie warto... Oprócz tego to model jest idealny jak na początek!! polecam każdemu początkującemu!!

A zapomniałem dodać. Motylasty/ dostaje punkcik ponieważ jego model nauczył mnie latać

[Motylasty]

No to gratuluję i cieszę się że ToTo się spodobał.

[malinn]

Widzę, że miałeś stosunkowo długą ośkę w silniku - tak długa ośka nawet przy lekkim krecie się wygina. Sam zawsze skracam ośki możliwie by były jak najkrótsze i zapobiega to właśnie ich wyginaniu przy kraksie. Myślę, że warto to zrobić w następnym modelu.

Szkoda, że model ubiłeś skoro latał fajowo. Teraz proponuję skopiować Tota 9 bo zapowiada się fajowska i wytrzymalsza konstrukcja ;-)

Powodzenia

[Marcin K.]

Dzięki malinn, gdy tą ośkę skrzywiłem to następną która zamontowałem już była taka na styk:D nie chciałem ponownie ryzykować. Jak tylko będą fundusze to będę budował. Może sie dorobię całej rodziny Totów...