robloz Opublikowano 25 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2008 Witam. Jestem na etapie budowy skrzydeł do szybowca o rozp 2400mm.Mam w rdzenie styropianowe przygotowane do oklejenia balsą,zostało wkleić skrzynki bagnetowe. I tu moje pytanie : czy zastosować płaskownik stalowy czy pręty węglowe (mam dwa pręty 5 i 4 mm)? Jaką powinny mieć długość? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tom_tom Opublikowano 28 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2008 Cześć, oba rozwiązania mają zalety jak i wady. Płaskowniki stalowe są nie do złamania, łamie się za to skrzydło - skrzynka bagnetowa jest wyrywana razem z bagnetem podczas uderzenia w ziemię. Węgiel jest za to bardziej kruchy - w locie napewno wytrzyma, jednak bagnet będzie sie nieco bardziej wyginał przy ostrych manewrach. Za to po groźnym ladowaniu pęknie i obie połówki skrzydła ocaleją, a pękniety bagnet będzie można wyjąć, ciągnąc kombinerkami za wystajace drzazgi. Ja osobiscie wolę węgiel. Długość bagnetu - rzędu 250 mm. Ale średnica pręta 5 mm za mała. Nie wiem czy budujesz szybowiec laminatowy czy lekki balsiak. W laminatowym średnica bagnetu musi byc nie mniejsza niż 8 mm (jak wspomniałem 5 mm wytrzyma ale wygnie się bardzo). W lekkim balsiaku 6 mm to minimum. oczywiście skrzynki bagnetowe wklejasz pomiędzy pasy dźwigara Pozdrawiam - Tomek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robloz Opublikowano 29 Stycznia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2008 A gdyby dać dwa pręty obok siebie(w oddzielnych skrzynkach) Podobne rozwiązanie widziałem w przeróbce "Delfina " W. Schera -tylko tam były pręty stolowe. Kadłub jest z laminatu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarekJ Opublikowano 29 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2008 Oczywiście można, tylko po co. Podwójna robota, podwójna waga a wytrzymałość wcale nie podwójna, bo drugi bagnet nie będzie już miał miejsca między dźwigarami. Chyba, że myślisz o dwóch płaskownikach w jednej skrzynce - to ma sens. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tom_tom Opublikowano 29 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2008 W Delfinie były nawet mechaniczne miksery serw typu "wszystko ze wszystkim", wymienne uszy, stateczniki, itd jak wspomniał poprzednik - nie ma sensu sobie tak utrudniać - jeśli nie masz grubszych prętów, to po prostu daj bagnet z płaskownika. Pozdrawiam - Tomek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.