TomekEPTO Posted January 29, 2008 Share Posted January 29, 2008 Witam, próbowałem uruchomić swojego OS Maxa 40 (20 godzin pracy) - niestety nie chciał "zapalić". Przy uruchamianiu rozrusznikiem nie chciał nawet z rozrusznikiem się kręcić. Świeca jest sprawna, bo żarzy się na pomarańczowo, a na mierniku wskazówka jest w zielonym polu. Czy przyczyną tego mogła być niska temperatura otoczenia i silnika? W jaki sposób mogę zachęcić silnik do pracy? Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc. Link to comment Share on other sites More sharing options...
kris13 Posted January 29, 2008 Share Posted January 29, 2008 po pierwsze sprawdzić układ paliwowy, czy faktycznie paliwo jest i czy dopływa do silnika, po drugie odkręcić iglicę według instrukcji z tego co pamietam to chyba dla tego os max było 2,5 obrotu. Piszesz ze nie moze nawet go rozrusznik obrócić wiec moze być przelany i dlatego Ci nie chce zapalić. Odpalaj go na 1/3 lub 1/4 otwartej przepustnicy w gaźniku. I nawet w zimie powinien bez problemu odpalić. Link to comment Share on other sites More sharing options...
TomekEPTO Posted January 29, 2008 Author Share Posted January 29, 2008 Witam, paliwo mam zatankowane do pełna. Lecz nie wiem w jaki sposób sprawdzić, czy dopływa do silnika- dodam, że wszystkie kable są prawidłowo podłączone. Lecz w dalszej części nie rozumiem- co to znaczy "odkręcić iglicę" i w którą stronę? Dzisiaj próbowałem na ustawieniach +- 5 "kroków" i nic to nie dawało. Próbowałem też odpalać na połowie przepustnicy i to też nie dawało efektów. Jakieś pomysły? Pozdrawiam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
fredzio Posted January 29, 2008 Share Posted January 29, 2008 Proponuję zrobić tak - sprawdź z pustym zbiornikiem paliwa czy śmigło się kręci (koniecznie kręć ręka i nie na siłę). Jeżeli śmigło w całym zakresie kręci się ciężko, to silnik trzeba rozebrać i sprawdzić co jest nie tak. Jeżeli pod koniec silnik się blokuje, to może być zalany (otwórz przepustnicę na maxa odwróć silnik gaźnikiem w dół, wykręć świecę i "pomachaj" śmigłem, żeby wychlapać paliwo z silnika). Jeżeli silnik z pustym bakiem kręci się poprawnie, to zatankuj i wkręć do końca iglicę i wykręć ja o 1,5-2 pełne obroty. Potem otwieramy przepustnicę o jakieś 20%, zatykamy palcem gaźnik i kręcimy śmigłem aż w przewodzie przy gaźniku pojawi się paliwo. Podłączmy żarzenie , zdejmujemy palec z gaźnika i kręcimy rozrusznikiem. Silnik powinien odpalić bez problemu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
olo Posted January 29, 2008 Share Posted January 29, 2008 Witam,próbowałem uruchomić swojego OS Maxa 40 (20 godzin pracy) - niestety nie chciał "zapalić". Wcześniej ktoś inny Ci odpalał zawsze ten silnik ? Bo jakoś nie wyobrażam sobie żeby po takim przebiegu nie wiedzieć w którą stronę odkręca sie iglicę . To Twoje pierwsze doświadczenia z silnikiem ? ps. Co to jest to EPTO gdzie mieszkasz ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jerzy Posted January 29, 2008 Share Posted January 29, 2008 Odkręć swiece i przedmuchaj komore spalania przez przylozenie rozrusznika do kolpaka ( na moment zakrec rozrysznikiem) - zakrec swiece i igle paliwa odkrec na 2,5 obrotu (w lewo) , podlacz żarzenie i spruboj zakrecic rozrusznikiem , nie ma sily zeby OS MAX nie zapalił. Pozdrowienia. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jerzy Posted January 29, 2008 Share Posted January 29, 2008 Widze ze w miedzyczasie koledzy Ci podpowiadaja - napewno p a l i . Link to comment Share on other sites More sharing options...
TomekEPTO Posted January 29, 2008 Author Share Posted January 29, 2008 Dziękuję za rady, jak będzie ładna pogoda, to na pewno skorzystam. A EPTO to Toruń. Pozdrawiam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
TomekEPTO Posted February 5, 2008 Author Share Posted February 5, 2008 Witam, odkręciłem świecę, lecz nie ma żadnego paliwa do wydmuchania. Bez świecy, na otwartej przepustnicy śmigło kręci się ciężko. Odkręciłem silnik, powycierałem resztki benzyny i śmigło zaczęło stawiać większy opór przy kręceniu Co radzicie? Pozdrawiam i z góry dziękuję. Link to comment Share on other sites More sharing options...
fredzio Posted February 5, 2008 Share Posted February 5, 2008 Nie rozumiem co to znaczy "odkręciłem silnik". Silniki modelarskie są smarowane olejem zawartym w paliwie, więc jeżeli wytarłeś olej z tłoka, to możesz zatrzeć silnik. Proponuję rozebrać silnik, wyczyścić i przesmarować. Jeżeli się tego obawiasz, to chociaż dać kilka kropel oleju do silnika przez otwór po świecy i kilka razy ręką pokręcić dla przesmarowania silnika. Jeżeli silnik nie jest uszkodzony to stosując się do rad podanych przez kolegów nie ma prawa nie zapalić. Edit: Jeszcze jedna rzecz mi do głowy przyszła - na jakim oleju silnik był wcześniej eksploatowany? Może silnik się zakleił rycyną? Link to comment Share on other sites More sharing options...
marcin133 Posted February 5, 2008 Share Posted February 5, 2008 Jakiej Benzyny?? Pierwsze co to co ty w ogóle za paliwo masz. Na wykręconej świecy śmigło powinno obracać się lekko. Jeżeli jest silnik wyczyszczony do cna wystarczy prawidłowo rozprowadzić paliwo w silniku przed próbą odpalenia. Nie wiem po co smarować dodatkowo olejem. To robi sie celem zabezpieczenia silnika w przerwach pomiędzy długotrwałym jego nieużytkowaniem. Czy bez śmigła równie ciężko jest obracać wałem czy tylko z solidnie dokręconym śmigłem? Link to comment Share on other sites More sharing options...
TomekEPTO Posted February 26, 2008 Author Share Posted February 26, 2008 Witam, w końcu odpaliłem silnik i mam pytanie- czy można bezpiecznie eksploatować silnik na odkręconej igle paliwa o jeden obrót w lewo? Pozdrawiam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.