Slawoj Opublikowano 5 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 Witam, mam pytanie do dośwadczonych kolegów dotyczące wykończenia elementów z laminatu, a konkretnie kabinki. Jakiej szpachlówki użyć aby w efekcie uzyskać gładką powierzchnię kabinki?? Czy może wystarczy przeszlifować sam laminat po pełnym utwardzeniu? Przygotowuję się do wykonia kabinki, mam tkaniny 30 / 50 i 80g oraz epidian 53... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fredzio Opublikowano 5 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 Metod jest kilka. Szpachlówka samochodowa, żywica z mikrobalonem i odrobiną aerosilu, żywica z talkiem i kilka innych kombinacji. Osobiście polecam opcję numer 2 - mikrobalon ułatwia obrabianie szpachlówki, a aerosil zapobiega spływaniu(nie konieczny przy odpowiedniej gęstości lepkości mieszaniny). Znam też przypadki używania żywicy z opiłkami balsy, ale sam nie próbowałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tom_tom Opublikowano 5 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 Unikaj szlifowania tkaniny. Powstana w efekcie setki małych dziurek (0,1 mm) które potem cieżko usunąć. Sposobów jest wiele. Mozesz na foremnik wpierw trysnąć lakier (jeśli foremnik ma idealnie gładką i wypolerowana powierzchnię) i potem wlaminować tkaniny - po wyjęciu masz kabinkę pomalowaną na gotowo. Możesz także wpierw połozyć warstwe żelkotu i tak samo wlaminowac tkaniny. Szpachlowanie Możesz też wlaminowac same tkaniny, a po wyjeciu z formy jedynie zmatowic papierem np. 1000, oczyścić acetonem powierzchnię kabinki i zaszpachlować nierównosci. Ja do szpachlowania wykorzystuję rozcieńczoną szpachlówke samochodową wykańczającą NOVOL. Tak robią lakiernicy. Tzn. bierzesz do jakiegos kubeczka szpachlówkę, wlewasz odpowiednia ilość acetonu (robisz konsystencję gestej śmietany), a potem dodajesz różowego utwardzacza i mieszasz, po czym szpachlujesz. Do samego szpachlowania używam starych kart telefonicznych. Potem szlifujesz na mokro i gotowe. Po co rozcieńczać - bo po rozcieńczeniu szpachlówka tworzy cieńszą i równą warstewkę, bardziej "aksamitną", można delikatniej ją wygładzić i potem nie ma niepotrzebnego nadmiaru do zebrania papierem. Tomek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawoj Opublikowano 5 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 Dzięki za rady. Właśnie widziałem szpachlę NOVOL ale wolałem zapytać zanim kupię cokolwiek. A jak myślicie ile warstw tkaniny o wspomnianej gramaturze położyć aby zachować właściwe proporcje waga/odpowiednia sztywność takiej kabinki? Dla uściślenia, stosuję kopyto a nie formę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacqubes Opublikowano 5 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 Ja bym to kopyto doprowadził do stanu gładkości, potem wykonał formę i dopiero robił gotowy element. Chodź więcej pracy, to efekt będzie lepszy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomekP Opublikowano 5 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 Tomku, ile utwardzacza dodajesz po rozcieńczeniu szpachlówki? Ja używałem tej szpachli ale bez rozcieńczania. Szału nie było, ale najgorzej nie wyszło. Spróbował bym chętnie rozcieńczonej. Czy do jej rozrabiania nadaje się tylko aceton? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tom_tom Opublikowano 5 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 Cześć Tomku, do rozcieńczania nadaje się też nitro, a także specjalne rozcienczalniki do żywic poliestrowych. Ja akurat używam acetonu, bo dosyć szybko odparowuje ze szpachlówki po położeniu. Co do utwardzacza to daję tyle, żeby mieszanina była lekko różowa (gdy chcę dłużej szpachlować) lub mocniej różowa (gdy chcę żeby związało szybciej). Nie potrafię powiedzieć dokładnie, ile daję utwardzacza. Według informacji od producenta, powinno się dać 1 część utwardzacza na 200 części żywicy czy coś około tego - tylko jak to dokładnie odmierzyć ? Tomek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fredzio Opublikowano 5 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 Tomku czapka z głowy -= wielokrotnie zastanawiałem sie jak zrobić sobie taką szpachlówkę płynną. Kombinowałem na różne sposoby, ale żeby rozcieńczyć samochodową, to nie pomyślałem. Dzięki za cynk... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo Opublikowano 5 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 Tkanina o splocie skośnym lepiej sie układa. Z tych tkanin które podałeś to chyba z co najmniej 2-3 warstwy 80 ale to przecież zależy jak duża jest ta owiewka. Jeżeli będziesz kupował tą szpachlówkę Novola to rozejrzyj się od razu za podkładem w spreyu np NOVOL PROTECT 370 i właśnie tego bym użył na Twoim miejscu . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomekP Opublikowano 5 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 Dzięki Tomku Już wiem co i jak. Przy najbliższej okazji wypróbuję Twój sposób. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tom_tom Opublikowano 5 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2008 No to wam jeszcze powiem, że ten podkład w sprayu wspomniany przez Olo, to prawie jak szpachlówka w sprayu - świetnie się spisuje. Używałem nieraz np. do szpachlowania dużej powierzchni laminatowych skrzydeł - do wyrównania malutkich nierówności po naprawach i po szpachlowaniu zwykłą szpachlówką. tryska się tym parę warstw i potem szlifuje - efekt murowany, tylko trzeba poeksperymentować wcześniej. Pozdrawiam - Tomek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawoj Opublikowano 6 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2008 Witam, normalnie kopalnia wiedzy i doświadczenia - wielkie dzięki! Położyłem 2 warstwy - 80 i na to 30 - kabinka nie jest za duża, dziś po pracy zdejmę i zobaczę efekt. Jak będzie zadowalający, następny krok to szpachlowanie i malowanie. Mam nadzięję, że niebawem pochwalę się do czego to potrzebne... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.