marcin133 Opublikowano 24 Lutego 2008 Opublikowano 24 Lutego 2008 Zamiast kupować jednego akrobata za 800zł czy warbirda kup trzy trenerki za 250 ;D W cale nie żartuje - jeśli podejdziesz do tematu z tak wielkim lekceważeniem wątpię aby i trzy trenerki wystarczyły abyś pojął czym jest pilotaż modeli RC. ;D Z oblotem warbirdów problemy mają i piloci dobrze radzący sobie już w tym fachu. Czasem to wyjątkowo wredne modele. Akrobaty jak koledzy już wcześniej pisali wymagają już "czułej i wyważonej" ręki - takich nawyków nie da się u siebie wyrobić od tak - po prostu myśląc o nich To wymaga czasu i treningu i to bez wyjątków. Prawda że jednemu przychodzi to łatwiej a drugiemu trudniej ale wszyscy muszą się tego nauczyć. Stąd też propozycje kolegów aby zaczynać zabawę od modeli zdecydowanie prostszych w pilotażu nawet jeśli modele te nie wzbudzają u nas samych zainteresowania - one mają uczyć i taka ich rola.
radek872 Opublikowano 26 Lutego 2008 Opublikowano 26 Lutego 2008 Ja bym proponował zaczac od jakiegos fun flaja zmniejszyc wychylenia i na pewno bedzie CI łatwiej niz trenerkiem jezeli masz kogos kto juz sporo lata to bez problemu na kabelku nauczysz sie latac funem co do trenerków to wcale nie sa one takie proste w pilotazu i nawet mały bład moze doprowadzic do zwlaenia sie na skrzydło funa ciezko przeciagnac lata wolno.Jak juz opanujesz podstawowe ruchy w powietrzu mozesz zwiekszyc wychylenia i uczyc sie akrobacji z doswiadczenia moge Ci powiedziec jak to najczesciej bywa z nowymi kolegami na lotnisku kupuja trenerka 3 dni nauki i zaczynaja sie zastanawiac po co mi to było przeciez to wcale nie jestrtrudne mogłem kupic funa.Nauczyłem juz kilka osób latac na diablotinie 1.4m i idzie to na serio szybciej niz trenerkiem jeszcze jak jest to trenerek z duzym V i małymi sterami to praktycznie 0 czucia modelu w powietrzu wiecej wyrabia sam niz my nim sterujemy
Chudy_z_Q3 Opublikowano 6 Marca 2008 Opublikowano 6 Marca 2008 Nie polecam modeli CM-Pro mają duże obciążenie powierzchni skrzydeł ! ;]
pacek Opublikowano 6 Marca 2008 Opublikowano 6 Marca 2008 co do trenerków to wcale nie sa one takie proste w pilotazu i nawet mały bład moze doprowadzic do zwlaenia sie na skrzydło ciekawa teoria, :shock: całe życie człowiek się uczy
chiboogi Opublikowano 6 Marca 2008 Opublikowano 6 Marca 2008 witam ja np radzilbym zakup "u can do 46" link do sklepu uwazam ze jest prostszy w sterowaniu niz trenerek. jest duzo wolniejszy, co dla malo doswiadczonego pilota daje czas na zastanowienie
Chudy_z_Q3 Opublikowano 6 Marca 2008 Opublikowano 6 Marca 2008 Ja bym proponował zaczac od jakiegos fun flaja zmniejszyc wychylenia i na pewno bedzie CI łatwiej niz trenerkiem jezeli masz kogos kto juz sporo lata to bez problemu na kabelku nauczysz sie latac funem co do trenerków to wcale nie sa one takie proste w pilotazu i nawet mały bład moze doprowadzic do zwlaenia sie na skrzydło funa ciezko przeciagnac lata wolno.Jak juz opanujesz podstawowe ruchy w powietrzu mozesz zwiekszyc wychylenia i uczyc sie akrobacji z doswiadczenia moge Ci powiedziec jak to najczesciej bywa z nowymi kolegami na lotnisku kupuja trenerka 3 dni nauki i zaczynaja sie zastanawiac po co mi to było przeciez to wcale nie jestrtrudne mogłem kupic funa.Nauczyłem juz kilka osób latac na diablotinie 1.4m i idzie to na serio szybciej niz trenerkiem jeszcze jak jest to trenerek z duzym V i małymi sterami to praktycznie 0 czucia modelu w powietrzu wiecej wyrabia sam niz my nim sterujemy Ja też bym chciał żeby ktoś nauczył mnie tak latać! ;]
darzur Opublikowano 7 Marca 2008 Opublikowano 7 Marca 2008 Ja na swoja pierwszą spalinę wybrałem Decathlona 1.7m i mam nadzieję, ze nie popełniłem zbyt dużego błędu. Wprawdzie tu i ówdzie czytam, ze różnie z nim bywa przy starcie, ale chyba dam radę.. P.S. Model narazie jest jeszcze w pudełku..
tikicaca Opublikowano 7 Marca 2008 Opublikowano 7 Marca 2008 Decathlon mimo swojego wygladu jest dosc ciezki w pilotazu, nie jest to najlepszy pierwszy model. Potrzebuje sporej predkosc do startu, o starcie z reki mozna zapomniec, łatwo go przeciagnac
kunba83 Opublikowano 7 Marca 2008 Opublikowano 7 Marca 2008 Witam. Zdecydowanie polecam trenerka. Od 2 sezonów latam Excelem 2000, naprawde polecam. Jest to moj pierwszy model i jak dotąd .... lata . W zestawie os max 64 la, Hitec optic 6. http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=979
darzur Opublikowano 7 Marca 2008 Opublikowano 7 Marca 2008 Decathlon mimo swojego wygladu jest dosc ciezki w pilotazu, nie jest to najlepszy pierwszy model. Potrzebuje sporej predkosc do startu, o starcie z reki mozna zapomniec, łatwo go przeciagnac Z ręki startować nie planuję - jak dla mnie to za duży model do startu z ręki. Tak czy inaczej już go mam wiec jestem na niego skazany.. Mam nadzieję, że dam radę.. Nie jest to mój pierwszy model wogóle. W tej chwili latam niewielkim elektrycznym skrzydłem (niezła wyścigówka swoja drogą) a wcześniej latałem małym szybowcem - 1.3m rozpiętości. Jeżeli jednak miałoby się okazać, że nie dam mu rady to w ostateczności mogę go zostawić na później a teraz kupić jakiegoś niedrogiego trenerka...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.