Skocz do zawartości

Zasięg odbiorników Frsky


Pietuh
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Testowałem dwa odbiorniki Frsky i tak mi wychodzi:

V8FR-II zasięg na ziemi 700m w powietrzu udało mi się dolecieć na odległość 1800m

D8R-II plus zasięg na ziemi około 600m test 1/30 40m a w powietrzu pikanie po przekroczeniu 1200m, dodam że loty

na wysokości 80-120m, anteny ustawione równolegle do siebie na stateczniku pionowym

Czy coś nie tak z odbiornikiem, antenami, czy ten typ tak ma?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwnie krótkie te zasięgi. Kiedyś testowałem D8R-II na ziemi i odbiornik działał w odległości 4km od nadajnika (nadajnik na balkonie - 4 piętro, odbiornik na wzgórzu, brak przeszkód terenowych). Nie zwracałem wtedy specjalnej uwagi na ułożenie anten. Może w wersji Plus odbiornika coś popsuli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W/g rady Mariusza rozchyliłem anteny i w teście 1/30 po 100m było OK ale podczas lotu niezależnie od dystansu lubi sobie piknąć, zauważyłem też chwilowe zaniki linku latając na V8FR ale założyłem, że to coś z odbiornikiem bo kolejno eliminowałem potencjalne przyczyny, ale podobny objaw występuje na D8R-II więc wynikało by, że to moduł nadajnika a tu jestem ciemny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz antenę? Ja mam poziomo i prostopadle do "kierunku" czyli w bok. Na D8RII nie pika wcale (tzn. jak wyląduję w krzakach 300m ode mnie to potrafi zapikać). Byłem 700m w górze - wg GPS i bez problemu. Za to na 4ch z jedną antenką hałasuje nawet jak latam koło nogi. Wg telemetrii sygnał OK, więc do końca nie wiem o co chodzi. Problemów z lataniem nie mam żadnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Antenę w nadajniku mam tak jak ty czyli prostopadle, ale te zaniki sygnału występują niezależnie od odległości w D8RII mam pikanie a w V8FR są dłuższe bo zauważalne, raz mi to zrobił przy lądowaniu i grzałem wodę. Sprawdziłem wszystkie styki w nadajniku i wygląda, że jest OK a w modelu eliminowałem wszystko co przyszło mi do głowy, najpierw odłączyłem klapy, bo jedno serwo lubiło sobie pobrzęczeć, założyłem Beca i zasilanie odbiornika zrobiłem na zewnątrz modelu, żeby się kable nie stykały, wywaliłem światło stroboskopowe, bo też padło na nie podejrzenie pozostał jedynie stabilizator lotu, który nie wiem po jakiego groma zakładałem bo Sky Sutfer 200o jest wystarczająco stateczny, ale zjawisko występuje nawet gdy jest wyłączony.

Zaczynam powoli używać brzydkich słów :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam identycznie w D8R-II plus. Nie ma lotu żeby nie zapikał. Od kilku dni codziennie inaczej ustawiam anteny ale niewiele się zmienia. Obecnie mam je w jednej płaszczyźnie pod kątem prostym, jedna w osi kadłuba a druga równo ze skrzydłem, obydwie wystawione na zewnątrz. Odbiornik oddalony od beca i regulatora o około 12 cm, jednak opiera się o jedno z serw. W kadłubie idą 2 paski węgla. 30-40 m to jest maksimum w trybie 1/30. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.