Skocz do zawartości

Pioneer 1400 - czy da się nim zrobić beczkę?


tomasz.smolarek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 51
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Bo ma wtedy największa prędkość względem ziemi?

 

Tzn. - jeśli ja tu jakieś głupoty wypisuje, to proszę mnie bez żadnego skrępowania poprawiać wytykając moje błędy.

Ja dopiero zaczynam zabawę - spokojne latanie mam jako tako ogarnięte, od czasu do czasu nachodzi ochota coś więcej zrobić, stąd i parę razy ową beczkę na pioneerku zrobiłem (starając się właśnie z wiatrem lecieć :D )

Ale w żaden sposób za posiadacza wielkiej tajemnej wiedzy się nie uważam, a odzywam sie w tym wątku, bo czasem lepiej idzie gdy początkujący coś początkującemu wyjaśnia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Latasz na mode 1? Bo jeżeli na mode 2 to dla złapania musiałeś przestać sterować. Ja wolę łapać (i rzucać) lewą ręką. Sterowanie jest jednak ważne...

Jestem zdeklarowanym prawostronnym.

 

PS. Pamiętam, że jak udało mi się złapać prawie pękłem z dumy. Gratuluję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fakt. W mode 2 jest ciężko ale jest to wykonalne. Też już kilkanaście razy łapałem swojego pioneera jak kolega wyżej :D a latam na 2. Ostatnio moim największym sukcesem było przechwycenie modelu ESA którym podchodziłem do lądowania. Sztuka ta wyszła mi tylko 2 razy. Nie ukrywam, więcej w tym szczęścia niż treningu o ile można to tak nazwać bo biorąc pod uwagę rozmiary, prędkość i wagę ( jest znacznie przeciążony ) mojego miga trzeciego który podchodzi do lądowania to w sumie tylko szczęście. Łapałem lewą ręką za skrzydło :D zdjęć niestety brak. Ale jak dojde do wprawy to coś zamieszcze ;)

 

Wytapatane z mojego GT-S5830 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Latam w mode 2. Jak widać na zdjęciach gaz już był na zero, śmigło stało. Z uwagi na dość duży przedni wiatr, model przybliżał się do mnie wolniej niż pieszy. Jedyny problem jaki mógł być, to nagły podmuch. Na zdjęciach tego nie widać, ale trawa jest już dość wysoka i gęsta, więc nawet gdyby spadł, zapewne nic by mu się nie stało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi w lataniu bardzo pomaga "stabilizator" jaki wygiąłem sobie z rurki alu (z Castoramy, chyba za 5zł) który powoduje, że mogę puścić nadajnik, a drągi będą w tym samym miejscu (lokalizacja na brzuchu, a nie wychylenie :D ) Polecam. Czasem zdarza mi się zapomnieć druciaka. Jak bez ręki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi w lataniu bardzo pomaga "stabilizator" jaki wygiąłem sobie z rurki alu (z Castoramy, chyba za 5zł) który powoduje, że mogę puścić nadajnik, a drągi będą w tym samym miejscu (lokalizacja na brzuchu, a nie wychylenie :D ) Polecam. Czasem zdarza mi się zapomnieć druciaka. Jak bez ręki...

 

Stabilizator, znaczy się podstawka pod nadajnik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.