szymon_wolebez Opublikowano 18 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2008 Tak w miedzyczasie siągle cos dolepiam. Miało byc czysto, a zrobiłem troszke brudku. Znaczy kratownica była łapana CA a nastepnie docelowao klejona distalem. W rezultacie wyszło zadziwiająco sztywne. (pierwsza kratownica- myslałem ze taka patyczkowa konstrukcja bedzie bardzo delikatna). troszke rozjechały mi sie idealne prostosci I tak jak na pierwsze drewkowe cudo jest super, biorąc pod uwage brak odpowiedniego warsztatu i nocne godziny budowy przy oswietleniu zaówki 60W :evil: Skrzydła dostału juz drutek na gume i trójkątne wzmocnienia. Jeszcze keson i lotki. Aby uznac kadłub za skonczony jeszcze zostało ztobic statecznik pionowy i ster kierunku. [/img] [/img] Zastrzały wykonałem z alu. rórki. Wkleiłem kołeczki z gwinntem M3 do mocowania podwozia. W miejsce mocowania zastrzałów został wklejona rórka mosiezna fi4 w kadłub (zamiast klocka bukowego, mam nadzieje ze wytrzyma ), a w skrzydle skleje kołek z gwintem M3 w trójkąt sklejkowy, i mocowanie na sróbki.). Planuje kupic drut 1.5mm na popychacze. Dalsze prace w trakcie. Staram sie robic wszystko dobrze, ale troszke wychodzi inaczej. Ponoc ta konstrukcja wybacza błędy budowy i lata dobrze. :twisted: Postaram sie wszelkie nierównosci jakos wyprowadzic na prosta (szpachla i slifowanie). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryś Opublikowano 18 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2008 Widzę że dość ładnie to idzie ( budowa) Moja OS’a 0.25 która napędzała neutrona latała od 12 do 16 minut w zależności od sposobu latania i warunków pogodowych. Zbiornik 170ml. Silnik mocowałem do łoża poprzez gumę (3mm) porowatą Guma –silnik- guma –łoże .Drgania modelu zmniejszyły się znacznie. Zbiornik - jak radzi Olo Waga jego to 1,6kg Rozpiętość 1,3m. - konstrukcyjne kryte balsą 1mm+ koreanka+3x cellon Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymon_wolebez Opublikowano 24 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2008 Małe piwko a za małym oknem piwnicy dzien ul. Francuskiej w Warszawie . Z powodu iz ukonczyłem Easy Stara postanowiłem znów podłubac w normalnym materjale, a nie pianki i styro..... Przymiarki i jeszcze raz przymiarki. Distal z całą pewnoscią wszedzie juz zastygł. Wiec silnik na miejsce. Serwa w kadłub. Jedyne co mogłem zrobic to to zrobiłem, Zainstalowałem ciegno gazu. Nadal brakuje mi materjału do dalszej budowy, a co bardziej spokojnego czasu :evil: :evil: :evil: . Musze dokupic balsy 1,5mm na keson i listewek na stateczniki. Podszlifowac i dopasowac zbiorniczek. Wstepnie ustawic kąty silnika. Ojj jeszcze z 40% pracy. Teraz na spokojnie nauka na Easy starze, a z czasem głosne i dymiące spalinki. Lubie silniki spalinowe, zapach spalin z olejem... mała relacja z przymiarek. [/img] [/img] [/img] [/img] [/img] [/img] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo Opublikowano 24 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2008 Zabraknie Ci Distalu jak bedziesz nim tak zalewał połączenia Tak na oko to ze trzy razy za dużo To serwo na kadłubie to od lotek?Nie zmieścisz go w kadłubie? Na końcu kadłuba wkleiłeś chyba rurki do gum mocujących statecznik wysokości,ta pierwsza od przodu powinna być chyba pod górną listwą kratownicy a nie nad dolną. Nic oprócz kleju jej nie trzyma i wcześniej czy póżniej się wyrwie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymon_wolebez Opublikowano 26 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2008 Tak to serwko do lotek. Rozmyslałem jak wstawic je w srodek kadłubu. Jednak zdecydowałem sie na jak najprrostrze rozwiązanie. Łatwo połączyc popychacze lotek, które bedą karzdorazowo demontowane. Wiem ze sporo kleju, ale robie postepy i daje go coraz mniej. Spore naddatki bedą zeszlifowane. Na szczescie mam zapasową ilosc kleju . Mam obawy co do wikolu a z taką iloscia distalu jest naprawde mocne :devil: . To nie rurki wkleiłem tylko szprychy, na distal mocno sie trzymają są zalane w wezle. Jednak przyznam racje mogły byc inaczej. jak nie odpadną to tak zostaną. Ciągle sie ucze :wink: . Wczoraj wkoncu pierwsze loty na Easy Star i pełen sukces. Wylatane 4 pakiety po 30 min. sporo szybowania. Bardzo fajna zabawa. I jak narazie uffff ale bez twardych lądowan. Tylko radyjko cos mi zakłucało. Jak wicherek bedzie podobnie latał do ES to bedzie zabawa. Tylko szkoda ze silnik z przodku, zaopatrze sie w smigiełka :idea: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Callab Opublikowano 26 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2008 ta pierwsza od przodu powinna być chyba pod górną listwą kratownicy a nie nad dolną. Powinna być nad dolną, ale zabezpieczona trójkątem ze sklejki. Tak jak na zdjęciu poniżej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo Opublikowano 26 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2008 No to lekka wtopa ale tak to jest jak się bierze za poprawianie konstrukcji W.Schiera. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bobo Opublikowano 27 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2008 Hallo Szymon ten silniczek to Niemiecki HB.Silnik OK gaznik"PERRY"wrazliwy na zanieczyszczenia(filter).MFG Henry. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymon_wolebez Opublikowano 27 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2008 Dziekuje za inf. o silniku. Raczej wszystkie gazniki sa uczulne na zanieczyszczenia . Bede miał bacznosc. Lecz ostatnio słyszałem rade aby unikac filtrów bezposrednio do gaznika, ze lepiej jest tankowac przez filtr. Odpalałem tylko raz, wypalił cały zbiornik nawet jak odpadł wychech to mu to nie przeszkadzało. Pracował na wysokich i na wolnych, a w srodku buchał żar. Ładnie ssał paliwko bo zbiornik był sporo pod silnikiem. Powoluktu kleje pierwszy keson. Wychodząc z załozenia, że ten model trzeba wykonac, a inne to mogął byc juz zestay. Jednak powoli braknie mi miejsca do pracy, mała przeprowadzka sie szykuje :evil: . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymon_wolebez Opublikowano 9 Lutego 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2009 Klasycznie wracam po czasie do teamtu. Dotychczasowa kąstrukcja wicherka już dość nabrała mocy. Po małych przprowadzkach model odstawiłem na strych...... Obecnie wrócił do łaski i trwa dalsza budowa. Jednak już będzie to modyfikacja pod platformę FPV. Osprzęt pozostał tak jak było to wcześniej planowane. Zrezygnowałem z lotek, model ma latać stabilnie i bez akrobacji. Będzie to raczej wersja dośc ciężka jak na obecne czasy, oklejam papierem pakowym. Stateczniki po najmniejszej linji oporu, troszkę balsy wikolu i papier. Prostokatne..... Statecznik pionowy będzie osadzony na poziomym, mocowany przy pomocy 4 srób plastikowych. Bardzo odbiega to już od wizerunku kultu, jednak stało sie dogodnym rozwiązaniem, bezpieczniej w transporcie i łatwiejsze w naprawie. Od dłaugiego czasu walcze z kesonami w skrzydłach, już maiłem 2 podejścia, może teraz wkońcu sie...... Latałem Easy Starem i mam tylko taka nadzieje, że Wicherek ma podobne parametry lotne. Więc sam ster kierunku jest wystarczający. Teraz problemem jest wpakowanie pojemnego zbiornika w kadłub. Miało byc poczatkowo 170ml. Teraz zakładam czas lotu do 30-40 min. więc musze upchnąć ok. 300ml. Czy taki wicherek 25 o masie lekko ponad 2kg na silniku 4ccm ma rację bytu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymon_wolebez Opublikowano 11 Lutego 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2009 Kolejnymi kroczkami....... Mocowanie ogona: Statecznik poziomy. Oklejony ogon. Zawiasy kołkowałem szpilkami. Teraz zostało to co tak ciągle odkładałem, skrzydła. Czuję, że będzie to jednak troszke trudniejsze do oklejenia. Zostało jeszcze sporo pracy zanim poleci. Jest to mój pierwszy model budowany z planów od podstaw, który dopiero kończę. Poznaje ciekawa technikę budowy, oklejania papierem itp. Pomimo swej prostoty jest dość czasochłonny. ( czuje sie w roli praktykanta ) Obecnie już ma swą właśną historje budowy związaną z osobistymi wspomnieniami z tego okresu. Zamykałem sie w piwnicy i siedziałem do rana łapiąc kratownicę.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Callab Opublikowano 11 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2009 Czy taki wicherek 25 o masie lekko ponad 2kg na silniku 4ccm ma rację bytu. Wicherek 25 powinien ważyć ok. 2kg (mój waży 1,9kg) więc jak będzie "lekko ponad" to nie ma problemu. Poza tym jednak niezbyt ładnie wyszło Ci klejenie. Na przyszłość nie stosuj Distalu. Jeżeli koniecznie chcesz zalewać żywicą to weź taką, która utworzy ładną spoinę, czyli coś na kształt spawu. A najlepiej zastosuj do tego AK20 (klej nitrocelulozowy). Zalewasz sklejone wcześniej na Wikol lub CA listewki, tworząc z AK20 właśnie taki "spaw". Będzie ładniej i wystarczająco mocno. Ogon masz też jakiś taki dziwny jak na Wicherka. Musiałeś przesuwać statecznik pionowy nad poziomy? Po pierwsze masz przez to środek ciężkości przesunięty bardziej do tyłu (czyli więcej masy pójdzie na dzió, a poza tym mocowanie tego statecznika takie jakieś pancerne. Nic to, ważne, że budowa idzie naprzód. Ale w końcu minął dopiero rok jak założyłeś temat :-) Nie spiesz się! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymon_wolebez Opublikowano 12 Lutego 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2009 Kolejne odstępstwa od planów. Popychacze zrobione z listweki sosnowej 7x7 czy coś koło tego, szprycha rowerowa i zalutowane końcówki ze snapami. Szprycha mocowana do listewki za pomocą sznórka zalanego CA. W listewce nawiercony otwoerk na końcówkę zagiętej szprychy. Cały popychacz dość sztywny, tylko na odcinku do steru kierunku jest spora długość drutu. Więc kierunek jest wystarczająco sztywny jak na taki model. (pod dopiero oporem zatrzymania reką lekko się wygina :wink: lecz to tylko wicherek). Wysokość jest bardzo sztywna, serwa standard to nawet aż... Z braku tylnego kółka ( lenistwa do robienia sktnego koła tylnego ) powstała płoza, coś obok planów. Klapka serwisowa wnetrza mocowana na 4 wkręciki. Wykonana z deseczki balsowej 4mm i oklejona papierm. Komora zbiornika paliwa jest dość istotna pod względem zawartośći. Planowany zbiornik 170ml ( więcej przy tej konstrukcji nie wejdzie ) pakiet 4.8v do RX i pakiet 1000mA 3s lipol do zasilania video. Dekielek musi być łatwo i sprawnie otwieranyw celu podłączenia zasilania i ładowani. Więc prosto i łatwo, zrobiłem coś takiego. Rórki z mosiądzu 3mm w poprzek kadłubu. Od środka tworzą podporę do klapki a zewnątrz mocowanie gumy. Ułatwia to wkładanie zbiornika i inne elementy do komory, wystarczy wyjąć rórki. Tak gromadzę masze na wszystkich detalach :roll: . Ogonek robi się dość ciężki. Wiem, że wszystko można zrobić inaczej, kwestja doświadczenia. Następna kąstrukcja będzie już miała wszystkie uwagi wplecione w praktykę. Czerpię sadysfakcje z budowy, uff codziennie coś nowego.... EDIT: Co mogę zastosować jako pochłaniacz drgań z silnika. Jedyne co teraz nasuwa mi się do głowy to podkładka od myszki ( tak z dwie warstwy pod łoże ). Jest to jakiegoś rodzaju pianka / guma, tylko czy paliwko odporna. Czy coś takiego będzie dobre jako podkładka pod łoże? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymon_wolebez Opublikowano 17 Lutego 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2009 Wstępnie poskładałem Wicherka. Jutor planowana regulacja silnika na balkonie :-P , i podłączenie RC oraz całego systemu video. Jednak leci mocno na ogon, obecnie SC jest w 1/2 cięciwy skrzydła. Będzie trzeba doważyć. Masa kadłuba z silnikiem i pakietem 4x AA 4,8v to ok. 1230g :shock: . Skrzydła kolejne 340g, stateczniki ok. 120g. Do tego dojdą jeszczę zastrzały, pakiet zasilający video ( li pol 3s 500mA / 1000mA , albo nimh co by dociążył ) i jakiś balast na dziobek. Więc modelik osiągnie ponad 2kg. Kąbinowałem z zamocowaniem silniczka poprzez gumę albo gąbkę ( z karimaty ) jednak żle mi to wychodził. Obecnie zamontowany jest na sztywno :-/ . Wyważe śmigło i podczas regulacji silnika odpale kamerkę, sprawdze jakie będą wibracje. Jest to model o rozpiętości ok 170cm. I już zrobił się problematyczny co do transportu pieszego :roll: . Papier zabezpieczyłem CAPONEM ok 4-5 warst ( parujące nitro odbiło się na samopoczuciu w postaci sennośni i bolącej głowy), czy taka inpregnacja wystarczy? Z barku finansów na zabawe w malowanie zostanie tak jak jest ( papierowo - pocztowo ). Czyli jak na platforme przystało, ma ładnie latać a wyglądać już mniej. Ciąg dalszy nastąpi..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Callab Opublikowano 18 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2009 Pod silnik podłóż kawałki gumy. Karimata nic nie da. Papier zabezpieczyłem CAPONEM ok 4-5 warst ( parujące nitro odbiło się na samopoczuciu w postaci sennośni i bolącej głowy), czy taka inpregnacja wystarczy? Wystarczy. Z barku finansów na zabawe w malowanie zostanie tak jak jest ( papierowo - pocztowo To jeszcze obklej go znaczkami pocztowymi ;-) Muszę przyznać, że ten design ma w sobie coś pociągającego. To taki "turpizm" - czyli sztuka pełną gębą :-) Trzymam kciuki za udane loty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek.3333 Opublikowano 18 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2009 Mi się podoba. Najważniejsze , że ukończyłeś a nie ile trwała budowa. A drobne niedociągnięcia nam początkującym się zdarzają. Innym łatwo krytykować ale chciałbym zobaczyć ich pierwsze modele (pewnie dawno rozbite). Ta antena od RC CAM dostojnie wygląda :wink: Powodzenia w oblotach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 18 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2009 Muszę przyznać, że ten design ma w sobie coś pociągającego. To taki "turpizm" - czyli sztuka pełną gębą Cześć! Jak bardzo nalegacie na styl pocztowy, to dobrzeby było jeszcze w kilku miejscach wgnieść natarcie, ułamaś śmigło, zgnieść statecznik poziomy oraz naciągnąć na kolanie skrzydło. Dobrze by też było zniszczyć papier pokrywający "przesyłkę" i zalać całość dwoma litrami wody. Fajny design, faktycznie. I ja też trzymam kciuki za obloty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 18 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2009 regulacja silnika na balkonie Zachlapiesz balkon olejem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek.3333 Opublikowano 18 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2009 Zachlapiesz balkon olejem. Co tam balkon... model się też pochlapie i nabierze jeszcze bardziej pocztowego stylu :wink: A i sąsiedzi pewnie będą bardzo zadowoleni z postępów sąsiada-modelarza jak usłyszą przyjemne brzmienie silnika z balkonu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ertman_176 Opublikowano 18 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2009 Pamiętaj że bez taśmy modele nie latają, zresztą paczki też raczej nie zapakujesz... Naklej mu jeszcze priorytet albo w ogóle go znaczkami obklej Modelik wygląda ładnie tyle że ilość pracy jaką włożyłeś w celonowanie szybko pójdzie w zapomnienie gdy tylko dostanie paliwa/oleju ... Dlatego też lepiej jest pokrywać folią model co zapewne wiesz, koszt nie jest duży bo 4mb spokojnie powinny wystarczyć. No i to twoje pokrycie jest dużo cięższe od folii ... Co nie znaczy że praca którą włożyłeś od razu pójdzie do kosza. Sprawdz jeszcze czy nic ci się nie zwichrowało po celonowaniu Wyważ go według książki - jest to jak najbardziej optymalne dla tego modelu. Z tego co widze to tylko życzyć połamania śmigła zostaje :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.