Skocz do zawartości

Akumulator żelowy


STASIO

Rekomendowane odpowiedzi

Kupujesz układ który zaproponował Ci Rob Mc Fly, kupujesz jakiś transformator 220V / 15V, otwierasz plik http://www.sklep.avt.com.pl/photo/_pdf/AVT2309.pdf?sess_id=39506c1b917d1088d3d5a11057d38348 czytasz go (artykuł/opis) i montujesz układ który podłączasz do owego akumulatora i się ładuje.

 

Prościej wytłumaczyć się nie da - sorry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość slawekmod

Ładowanie żelówki praktycznie niczym się nie różni od ładowania akumulatora samochodowego.Prostownik do ładowania akumulatorów załatwia sprawę.Prąd ładowania można ustawić np:0.7-1A i jak napięcie na akumulatorze wzrośnie od 13,7-14,4V to należy przerwać ładowanie.Mam z tymi akumulatorami do czynienia w pracy od około 14 lat.Te produkowane obecnie to porażka.Najlepsze okazywały się aku Hitachi oraz Kobe.Wytrzymywały po kilka lat.W centralach alarmowych są ładowane w sposób ciągły prądami około 300mA.Trzeba uważać przy użytkowaniu tych akumulatorów żeby nie zewrzeć końcówek.Prądy zwarciowe są potężne jak na taki akumulator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcinie akumulator żelowy nie jest szczelny. Rozebrałem już kilka i wiem, że aku "popuszcza" nagromadzone gazy przez gumowe kapsle przyciśnięte plastikową klapką.

100% uszczelnienie takiego akumulatora groziłoby jego eksplozją w przypadku dłuzszej eksploatacji w niekorzystnych warunkach (np UPSy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcinie akumulator żelowy nie jest szczelny

Dokładnie tak

NIE WOLNO GO USZCZELNIAC!!!

Pare lat temu byla fala wypadkow pletwonurkow (moje drugie hobby) na skutek explozji samorobek latarek z zelowymi akusami. Pourywane palce, zmasakrowane konczyny, powybijane zeby, popalone oczy. Masakra..

 

Baxter

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość slawekmod

Żelowce mają korki, wystarczy wydłubać płytkę przykrywającą górę ( góra to strona z końcówkami.Nie są szczelne.Nic im nie będzie jak będziemy ładować prostownikiem.Akumulator żelowy do żaden cud techniki wymagający jakiejś szczególnej troski, bez przesady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam żelówek do kilku celów i zawsze ładuje prostownikiem, akku z samochodu, lub nawet zasilaczem do kompa.

Owszem tracą pewnie co nieco na żywotności, ale jak do tej pory nie zaobserwowałem spadku pojemności. Poza tym żelówka to koszt średnio 30 zeta.

Zdarza mi się zostawić akku na noc pod prostownikiem i nic się z nimi nie dzieje.

Potrafią wydalić każdą ilość gazów, chyba, że kanał zostanie zatkany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.