Corsair LZ Opublikowano 25 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Pytanie do Kolegów - jak robicie wyłączniki w instalacji zapłonowej? "Kill Switch" sterowany z nadajnika to jasne i niezbędne, a czy do tego dajecie wyłącznik konwencjonalny? Z jednej strony dobrze mieć możliwość wyłaczenia zapłonu na dobre, bez radia, przy tym typ "charge switch" to wygodne i solidne gniazdo do ładowania. Z drugiej - kolejne gramy do wożenia w powietrzu i kabelki ze swoimi oporami i możliwością awarii. W poprzednim, zdemolowanym modelu miałem oba, nic widocznie złego z tego nie wynikało, tym bardziej, że kabelki wyłącznika robiły też za przedłużacz. Teraz bedzie inny układ, przedłużacz niepotrzebny i stąd wątpliwości. Ale i tu akku zapłonu będzie dość głęboko zabudowany, szczerze mówiąc, jak mam dolutowywać dodatkową końcówkę do ładowania ( a nie lubię luźnych wtyczek... i tak będą takie w układzie Rx, te od balansera), to wolę dodatkowy wyłącznik / gniazdo ładowania w szereg, ekstra gramy ten samolot łatwo zniesie. Nie chodzi o model sportowy, bez ekstremów. Po prostu, żeby było DOBRZE. Jak wy to robicie,co mówi Wasze doświadczenie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart07 Opublikowano 26 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2014 Jak chcesz mieć ładowanie na miejscu (w modelu) to bez "charge switch" się nie obędzie. Jak inaczej odłączysz nadajnik do ładowania? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Corsair LZ Opublikowano 26 Maja 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2014 Jak chcesz mieć ładowanie na miejscu (w modelu) to bez "charge switch" się nie obędzie. Jak inaczej odłączysz nadajnik do ładowania? Dzięki, tak też zrobiłem. Dodatkowy wyłącznik ( charge switch) to w tym wypadku opłacalna cena za akumulator umieszczony tam, gdzie będzie dobrze dla środka ciężkości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej351 Opublikowano 26 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2014 w swoich "benzyniakach" ,a mam dwa stosuję konwencjonalny wyłącznik zasilania zapłonu w celu zapobiegnięcia rozładowania pakietu oraz kill switch do zdalnego gaszenia silnika. do wszystkich pakietów zasilających mam łatwy dostęp więc do ładowania wyjmuję je z modelu. wszystko sprawnie i pewnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi