Skocz do zawartości

Górnopłat Nemo E_sky czyli coś dla początkujących


Michu_94_

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 246
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
1. Zamiast zacząć żmudnie budować RWD-5 czy inny, rozgrzebać go do połowy, i p%*ć wszystko w kąt
hehe :D to cala przyjemnosc modelarstwa :] tworzyc cos i pozniej tym latac :D ( pomijajac nieszcezsliwe wypadki :D oby ich bylo jak najmniej !!!!!!! ) :D:D co do rzucania w kat :D wystarczy troche cierpliwosci :D jak ja skleilem RWD - 5 to kazdy sobie poradzi :D a czasu duzo nie trzeba ;] co do nemo calkiem przyjazny modelik :]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja mam takie pytanko czy jest gdzieś w sprzedaży nemo bez wyposażenia???

i drugie pytanie czy w zestawie samolot ten jest zmontowany tj. czy ma już założony silnik , serwa i tylko trzeba założyć pakiet i w górę??

 

Witam.Jak kupiłem Nemo to były serwa wszystke na swoim miejscu silnik było trzeba zamątować i jeszce zamątować ster wysokości i kierunku l(otki już były)i można leciec :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dotarł do mnie NEMO! :twisted:

Generalnie ok, ale mam kilka uwag:

1. Przyoszczędzili na długości kabelków od serwa, nieźle się napociłem żeby ułożyć nadajnik tak aby dało się tam coś jeszcze jakoś po przepinać. Ja rozumiem: krótszy kabel mniejsze straty ale to trochę przesada.

2. Brak wyłącznika- trzeba będzie coś dorobić

3. Gumki od mocowania skrzydła strzeliły przy 1 próbie zdjęcia - dobrze że mam starą dętkę :)

4. Uchwyt lotki jest przystosowany do grubszego płata wobec czego zerwałem gwint próbując dokręcić na sztywno - efekt taki że teraz trzyma się na klej.

5. Otworki piastach serw są za małe i nie pasują do średnicy cięgien z zestawu - trzeba rozwiercić.

6. Trzeba będzie pomalować bo oryginalnie naklejki są wg mnie Beeeee....

7. Musiałem podciąć stery wysokości i kierunku bo miały kolizje w skrajnych położeniach

 

Poza tym to ok. Niestety w mojej strefie klimatycznej wali od 2 dni śniegiem i nie da się go oblatać. :(

 

Nie wiem dlaczego ale ster kierunku w FMS szaleje - nie da się go ustawić (w modelu działa OK) - jest na to jakaś rada :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dotarł do mnie NEMO! :twisted:

Generalnie ok, ale mam kilka uwag:

1. Przyoszczędzili na długości kabelków od serwa, nieźle się napociłem żeby ułożyć nadajnik tak aby dało się tam coś jeszcze jakoś po przepinać. Ja rozumiem: krótszy kabel mniejsze straty ale to trochę przesada.

2. Brak wyłącznika- trzeba będzie coś dorobić

3. Gumki od mocowania skrzydła strzeliły przy 1 próbie zdjęcia - dobrze że mam starą dętkę :)

4. Uchwyt lotki jest przystosowany do grubszego płata wobec czego zerwałem gwint próbując dokręcić na sztywno - efekt taki że teraz trzyma się na klej.

5. Otworki piastach serw są za małe i nie pasują do średnicy cięgien z zestawu - trzeba rozwiercić.

6. Trzeba będzie pomalować bo oryginalnie naklejki są wg mnie Beeeee....

7. Musiałem podciąć stery wysokości i kierunku bo miały kolizje w skrajnych położeniach

 

Poza tym to ok. Niestety w mojej strefie klimatycznej wali od 2 dni śniegiem i nie da się go oblatać. :(

 

Nie wiem dlaczego ale ster kierunku w FMS szaleje - nie da się go ustawić (w modelu działa OK) - jest na to jakaś rada :?:

 

Wszystko jak umnie te same problemy na FMS-ie ale ja odłączyłem ster kierunku i latam na FMS-ie bez niego co do cięgien też musiałem rozwiercać, tak samo krótkie kabelki :evil: wyłącznik ja zrobiłem (ponieważ prawie bym go rozwalił przed oblotem chciał wystartować na stole ale dzięki szybkiemu refleksowi taty wszystko sie dobrze skończyło)

Ja wyłącznik mam tak zrobiony(sprzodu na szybce)

 

66adc958cfa622e4.jpg

 

Stery kierunku i wysokości też musiałem podciąć.

 

Te wady są do zrobienie w jeden wieczór max 2.Ile Ci waży gotowiec do lotu ?? jak byś mógł to może jakieś fotki a jeszcze jedno jakie malowanie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykonałem, wykonałem - w Poniedziałek Wielkanocny. Niestety latam sam więc nie ma mi kto kręcić filmów itp. Poza tym to co moge powiedzieć to:

1. Jesli jest w pobliżu drzewo to na pewno w nie trafisz :( - efekt ułamany statecznik poziomy - już sklejony.

2. Śmigło NIE JEST symetryczne :lol:

3. Gdy pękną Ci gumki polecam do mocowania skrzydła O-ring 2szt 3x80.

4. Ułamałem antene od nadajnika - po prostu słoń w składzie porcelany...

5. Zgubiłem kołpak od śmigła.

Poza tym czekam na farbki i bede malował. Acha zrobiłem sobie drugi pakiecik z akumulatorków 1000mh - ciekawe jak będzie chodził ?...

 

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Witam wszystkich! To mój pierwszy post na tym forum :)

 

Przed kilkoma dniami dołączyłem do posiadaczy modelu Nemo. Wszysko zaczęło sie od tego, że po 20 latch przerwy postanowiłem powrócić do modelarswa. Jako kilkunastoletni chłopak robiłem modele wolnolatające - niewielkie szybowce i gumówki. Teraz chciałem znów pobawić się samolotami, tym razem z dwójką moich kilkuletnich synów i spróbować swoich sił w RC. Ponieważ fundusze na hobby mam ograniczone długo zastanawiałem się nad wyborem pierwszego modelu. Najlepiej byłoby zacząć od kupna dobrej aparatury i reszty elektroniki a potem myśleć o własnoręcznym budowaniu modelu badź jego zazkupie. To jednak jak wszyscy wiemy są spore koszty :( Pomyślałem wiec o gotowym kompletnym zestawie. Czytając sporo forum (które jest kopalnią wiedzy) szybko zrezygnowałem z wynalazków typu Bellanka a zastanawiałem się nad czymś w stylu Sky Lady lub jakimś trenerkiem. Ponieważ produkty firmy E-sky cieszą się wśród modelarzy niazłą opinią (np. serwa) postanowiłem wybrać właśnie NEMO. Pomysłałem też o 4-kanałowej aparaturze którą chciałbym wykorzystać w następnych modelach.

Przygodę z Nemo rozpocząłem od spędzenia kilku wieczorów przy FMS (niestety tylko na klawiaturze) Potem przyszedł czas na obloty. Model wykonał już 3 loty - niezła zabawa i spora dawka adrenaliny dla kogoś kto pierwszy raz ma w łapkach nadajnik RC! Na szczęście obyło się bez większych kretobić, ale po jednym z twardszych lądowań zgiąłem ośke śmigła :(

Michu_94_ - wyrazy szacunku za udany pierwszy lot! Moje próby były bardziej nerwowe (moje niedoświadczenie plus lekki wiatr). Szczerze mówiąc miałem nadzieję, że model jest łatwiejszy w pilotażu. Brak wzniosu skrzydeł oraz duża zwrotność (nemo przeznaczony jest także do nauki podstaw akrobacji) sprawia, że model nie jest zbyt samosterowny i w rękach słabego pilota jest trochę nerwowy:? Lotki podpiołem pod prawego drąga wraz ze sterem wysokości, na lewym mam oroty plus ster kierunku. Być może to rozwiązanie nie jest najszczęśliwsze dla marnego pilota.

Cóż trzeba potrenować - planuję właśnie zakup kabelka aby latać na FMS przy pomocy aparatury.

 

Na koniec mam pytanie do bardziej doświadczonych modelarzy (ja w RC jestem kompletnie zielony i pomimo czytania forum jeszcze niewiele z zagadnień elektroniki rozumiem)

-czy do standartowego Nemo z silnikiem szczotkowym 370s i regulatorem 20A można podłączyć pakiet li-pol np. dwu celowy 800 mAh E-sky 7,4 V od helikoptera lama?

Czyteż może on pracować jedynie z pakietem 9.6 v Ni-MHa 650 mAh

Z góry dziękuję za cierpliwość dla moich pytań!

 

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów a w szczególności posiadaczy NEMO!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem - w Nemo jest takie coś - EK2-0600. Podają cut off voltage na poziomie 4V. O ile wiem celi Lipol nie należy rozładowywać poniżej 2.75V , czyli dwie cele należałoby odciąć przy 5,5V. Rozładowywanie poniżej tego napięcia prowadzi do zniszczenia akumulatora.

Z kolei inwestowanie w regler szczotkowy pracujący z lipo ... Czy ja wiem?

Ale jakbyś już chciał to na Hobby City ...

http://www.unitedhobbies.com/UNITEDHOBBIES/store/uh_viewItem.asp?idProduct=6468

za jedyne 7,44 USD ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-czy do standartowego Nemo z silnikiem szczotkowym 370s i regulatorem 20A można podłączyć pakiet li-pol np. dwu celowy 800 mAh E-sky 7,4 V od helikoptera lama?

 

Pomysł nie jest najszczęśliwszy z dwóch powodów - pierszy juz omówiony powyżej - brak zabezpieczenia przed uszkodzeniem lipoli (zawsze można założyć lipo-guard lub alarm - ja np. używam takiego: http://www.advantagehobby.com/product.php?productid=40256&cat=529&page=1 ) .

 

Drugi to wyraźnie niższe napięcie tego pakietu.

W pierwszym przybliżeniu (porównując wartości nominalne) ok. 75% fabrycznego pakietu 8 NimHów,. A to oznacza, że moc pobierana przez silnik będze wynosiła ok. 60% "oryginalnej" - raczej maławo :(.

 

No i jeszcze trzeci z dwóch powodów ;) :

W tej konfiguracji pewnie płynący prąd nie będzie duży, więc spoko, ale jeśliby próbować zwiększyć moc dając większe obciążenie (większe śmigło), to może się okazać, że wydajnośc prądowa tego pakietu od Lamy też nie jest wystarczająca.

 

Pozdrawiam,

 

Kaper

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam Po dłuższej przerwie :oops: W między czasie wiele sie wydarzyło min.

 

1.Kret mojego brata uszkodzenia Nemo: połamane śmigło, wygięte podwozie małe odrapania kadłuba

 

2.Kilka twardszych lądowań uszkodzenia lekkie: wygięcie podwozia, poluzowanie statecznika pionowego(pomógł PoXsipol 10min)i poluzowanie orczyka steru wysokości (dokręciłem)

 

3.Dziwna sprawa w czasie kolejnego lotu nastąpił zupełny brak reakcji Nemo na stery :shock: na szczęście mój samolocik jakimś cudem w miarę szczęśliwie wylądował na polu(zachował się jak szybowiec) W domu jeszcze kilka razy próbowaliśmy uruchomić model ale dalej nie było żadnej reakcji .Wybraliśmy się więc z "reklamacją" do sklepu a tam nastąpiło cudowne uzdrowienie Nemo , wszystko zaczęło działać :shock:

 

Wracając do złamanego śmigła (oryginał EP 9x7)miałem zapasowe tylko EP 9x5 zamontowałem i wystartowałem z lekką obawą o skutki tu miła niespodzianka .Nemo na śmigle 9x5 zachowywał Sie bardzo poprawnie .Był trochę wolniejszy ale myśle że dla początkujących to zaleta .Latało mi Sie bardzo fajnie .Teraz kupiłem śmigło 9x7 a to wolniejsze 9x5 czeka sobie spokojnie na swoją kolejkę .Teraz próbuje pierwsze akrobacje .Co z tego wyniknie postaram sie przedstawić później .Według Mamy skutki mojego hobby są opłakane :na latanie rc zachorował mój Brat a co gorsza również mój Tata :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narazie moge latac tylko wieczorem gdy ucichnie wiatr ale wtedy jest za ciemno na filmowanie.Mimo to postaram sie cos nakrecic w najbliższym czasie.Ostatnio doceniam latanie bez podwozia.Samolot bardziej zwrotny no i przy lądowaniach na łące nie mam takiego stresu :roll: Aktualnie jestem w trakcie montowania patentu zrzutu spadachroniarza :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.