pilot71 Opublikowano 22 Lipca 2014 Opublikowano 22 Lipca 2014 Witam, Postanowiłem znów zbudować model Fokkera DR1 ponieważ uznałem, że po zmianie regulaminu ESA WW I ma to sens. Poprzednik w wersji 80 cm odstawał od konkurencji prędkością lecz w walce kołowej na małej wysokości nie miał sobie równych. Mam tylko nadzieję, że zmieszczę się w wadze, w końcu mam extra jeden płat. Fokker Dr 1 to niemiecki samolot myśliwski, trójpłatowiec z okresu pierwszej wojny światowej. Powstał w odpowiedzi na pojawienie się w lutym 1917 r. trójpłatowca Sopwith Triplane jednak nie był jego kopią, tylko samodzielnym projektem. Samolot został zaprojektowany przez Anthony'ego Fokkera i szefa warsztatu doświadczalnego zakładów Fokkera Reinholda Platza. Dr.1 był wolnonośnym trójpłatem z kratownicowym kadłubem krytym płótnem, gruby profil płatów i ich niewielka rozpiętość zapewniały mu doskonałą zwrotność i wznoszenie. Jednak trzeci płat zwiększył opór czołowy w związku z czym samolot z dość słabym silnikiem rotacyjnym 110 KM rozwijał maksymalnie 165 km/h. Z tego względu nie nadawał się do pościgu za szybszymi dwupłatowcami, był natomiast doskonały w walce kołowej o czym wcześniej już wspomniałem. Pierwsze dwa egzemplarze maszyny zostały przetestowane przez najlepszych wówczas pilotów myśliwskich Wernera Vossa i Manfreda von Richthofena, których opinia miała decydujący wpływ na wprowadzenie samolotów na front w październiku 1917 r. Wyprodukowano 320 egzemplarzy. Jego uzbrojenie to 2 karabiny maszynowe strzelające przez śmigło. Samolot nie miał bezpośredniego następcy, innych trójpłatów Niemcy seryjnie nie budowali. Zastąpił go Fokker D.VII. Wersja kolorystyczna, którą wybrałem przedstawia samolot niejakiego pana Johanna Janzena, dwunastokrotnego zwycięzcy starć powietrznych. Z mojego punktu widzenia malowanie jest ciekawe, pod warunkiem, że uda mi się odtworzyć pociągnięcia pędzlem na płatach i kadłubie charakterystyczne dla tego typu samolotu. Prezentacja foto:
pilot71 Opublikowano 9 Sierpnia 2014 Autor Opublikowano 9 Sierpnia 2014 z lekkim opóźnieniem ale teraz pójdzie już z górki, model wypakowałem z pudła w czwartek wieczorem, zabrakło jednak weny do budowy więc skończyło się tylko na zdjęciach elementów i ważeniu pianki. Piątek i sobota to już intensywna praca, wypiłem przy tym chyba wiadro kawy, ale się opłacało bo w zasadzie model jest już gotowy do oblotu przed malowaniem. Oblot chyba się przyda ponieważ może być problem z wyważeniem, przód modelu jest bardzo krótki. Po wstępnym oblocie ruszę z malowaniem i waloryzacją modelu. Przydadzą się jeszcze detale: karabiny, pilot itp. Na chwilę obecną samolot wygląda tak:
pilot71 Opublikowano 1 Września 2014 Autor Opublikowano 1 Września 2014 Prac ciąg dalszy, pomalowałem wstępnie model, detale w postaci karabinów, pilota itd. dorzucę na sam koniec. Model mimo że nie jest ukończony w stu procentach przeszedł już chrzest bojowy na zawodach w Warszawie. Stało się tak ponieważ w Płocku poległ mój wysłużony Spad 11, a nie miałem modelu na zastępstwo, więc wieczorem po zawodach musiałem szybko dokończyć malowanie Fokkera. W tym momencie została waloryzacja modelu, domalowanie śladów eksploatacji i tym podobnych rzeczy. Lata rewelacyjnie, jest niesamowicie zwrotny, idealny do walki kołowej, wszystkie autorotacyjne beczki nawet na najmniejszej prędkości są do opanowania i model nie zwija się w korek, startuje z miejsca nawet przy bezwietrznej pogodzie (trawa w polu wzlotów na zawodach w Warszawie miała jakieś 10 cm - ale i z tego poszedł w górę) w zasadzie do 3D też się nadaje bo lata na żyletce i wisi na śmigle Chciałbym zachować jakąś sensowną kolejność w relacji z budowy więc film, bądź urywki z walki (w zależności od tego co kto nagrał) wrzucę na sam koniec. Tymczasem kilka fotek, trzy ostatnie to zawody w Warszawie: PS: domek za silnikiem w moim wykonaniu w teorii był dobrym rozwiązaniem ale w praktyce nie koniecznie, działa idealnie do pierwszego dzwona, potem rozpada się na tyle części, z ilu był zrobiony. Następny domek oblaminuję mniej więcej trzy razy tkaniną szklaną 180 g i chyba będzie przykręcany. W razie zderzenia, zgodnie z prawami fizyki, coś musi się urwać lub zgiąć, i wolałbym żeby były to wkręty mocujące domek a nie wał silnika lub sam domek.
pilot71 Opublikowano 4 Września 2014 Autor Opublikowano 4 Września 2014 Załączam kolejne zdjęcia. Poprawiłem domek (laminowany trzy razy tkaniną 180 ), teraz nie powinien się rozpaść w przypadku twardego lądowania. Na tą chwilę został mi już tylko pilot i malowanie dolnych części samolotu 1
pilot71 Opublikowano 6 Września 2014 Autor Opublikowano 6 Września 2014 To już końcówka pracy przy fokkerze, zostało już tylko domalowanie kilku miejsc i jeśli nie pojawi się film z walki w Warszawie to będę musiał go nakręcić prawdopodobnie na zawodach w Andrychowie. Co do budowy: pilota wykonałem nie jak zwykle z balsy a z EPP, chodziło głównie o wagę.
Kicior Opublikowano 6 Września 2014 Opublikowano 6 Września 2014 Michał, Piękna , czysta robota i jeszcze fajniejsze malowanie !!! Spray czy aerograf? Latasz tylko combatami czy nadal trochę akrobatami? Widziałem chyba ze trzy, cztery lata temu jak latałeś taką spalinką, dwupłatem przy św. Wincentego i pamiętam, że byłem wtedy pod wielkim wrażeniem umiejętności.
MZWBPiotr Opublikowano 6 Września 2014 Opublikowano 6 Września 2014 Na jednym ze zdjęć widać sprężarkę
pilot71 Opublikowano 10 Września 2014 Autor Opublikowano 10 Września 2014 Witam, Pojawił się film zawierający fragmenty walki fokkera dr 1 na warszawskich zawodach. Jest tego cała minuta dla tego nie traktuję tego filmu jako zakończenie relacji z budowy. Po zawodach w Andrychowie umieszczę film z całej walki, tymczasem kto chętny niech rzuci okiem: https://www.youtube.com/watch?v=KMX_2T-xgCE&feature=youtu.be walka fokkera ze spadem zawiera się między 1,50 min a 2,50 min filmu
pilot71 Opublikowano 14 Września 2014 Autor Opublikowano 14 Września 2014 Witam, poniżej zamieszczam film z walki w Andrychowie: Na zawodach dominowały metrówki, na siedmiu zawodników w jednej walce średnio były tylko dwa, góra trzy modele o rozp. 80 cm. Fokker jest pancerny, miałem kilka stłuczek w powietrzu, jedną nawet widać na filmie. Z każdej wychodził z nieznacznymi uszkodzeniami bez konieczności lądowania awaryjnego. Tylko w tym jednym locie Dr 1 miał 7 celi naziemnych, 3 cięcia, jedną kolizję i wylatany pełen czas.
pilot71 Opublikowano 7 Lipca 2015 Autor Opublikowano 7 Lipca 2015 Postanowiłem nie zakładać nowego postu tylko nadpisać ten, po prawie roku mój Fokker przytył i mocno się pokiereszował. W swoim ostatnim locie stracił wszystkie płaty. Postanowiłem go jednak odbudować, zamówiłem u Marka z napolskimniebie.pl komplet skrzydeł i połatałem kadłub. Zdecydowałem się również na zmianę malowania. Uznałem, że ta wersja będzie trafniejsza Na tą chwilę mam tyle:
Rekomendowane odpowiedzi