mlody25 Opublikowano 17 Marca 2008 Opublikowano 17 Marca 2008 Witam, zwracam się do was o pomoc ponieważ myślałem nad kupnem samolotu RC. Najpierw czytałem "RC Przegląd Modelarski" po 2 latach se myślę co ja ino czytam i czytam może by się coś kupiło?? mam kolegów którzy latają ale heli RC i też myślałem żeby nie polatać no ale na gadaniu się skończyło kiedy pewnego dnia (dokładnie 15.3.08r) standardowo pojechaliśmy na lotnisko ktoś nas uprzedził, mianowicie pan Andrzej ze swoim nowym akrobatem spalinowym i dowiedziałem sie ze taki samolot to jest może z połowę tańszy niż helik!!!!!!! No i postanowiłem kupić samolot i tutaj moje pytanie jaki samolot najlepiej kupić?? Mówią że najlepiej trenerka (cessna czy coś) a ja bym chciał emocji OK nauczę sie latać i co?? znudzi mi się i LIPTON, dlatego myślałem o kupnie jakiegoś akrobatą (np. formosa) ale bardziej jestem przekonany do spalinek (uwielbiam ten odgłos silnika i dymek puszczany za samolotem) no ale spalina ma swoją cenę a ja nie chce żeby mi wyczyściło portfel do cna a więc pomóżcie co na początek: trenerek elektro, akrobat elektro, czy akrobat spalina???
Jano Opublikowano 17 Marca 2008 Opublikowano 17 Marca 2008 Witaj mlody25. Poczytaj najpierw na forum to jest bardzo popularny temat znajdziesz wiele promysłów jak się do tego zabrać Ps: czy miejscowość w której mieszkasz to Bytom-Miechowice czy samo Miechowice?
Slawek_9000 Opublikowano 17 Marca 2008 Opublikowano 17 Marca 2008 cześć młody modelarzu powiem Ci, do jakich wniosków ja doszedłem, też postanowiłem w tym roku wrócić do modeli i coś tam sobie szykuję, na początek ujezdzam mojego starego trenerka (taki zmodyfikowany neutron), złożyłem też model Swallow 90- ponoć dobry jako początkująca akrobatka, ale jeszcze nie latał. mam też inne modele, ale nieważne. O co chodzi: latanie spalinką to faktycznie miła sprawa, bo i odgłos właściwy i łatwo model po dźwięku zlokalizować na niebie i zapach spalin niepowtarzalny, ale ile j...a jest z silnikiem, to poezja. Może jakiś OS na nitrze nie ma tak, ale jak kupisz tani dwusuw (ponoć 4t już takie nie są, ale nie wiem- jeszcze nie latałem) to zanim dobrze silnik wyregulujesz, zrobisz ze dwa loty, w których on zgaśnie, albo będzie charczał, albo co innego. Wystarczy że pogoda będzie inna, np. większa wilgotność i trochę chłodniej, a już ustawienia z poprzedniego tygodnia są do niczego, trzeba cały czas coś regulować. może to tylko mój silnik tak ma, nie wiem, ale wydaje mi się że to coś czego się nie uniknie. W elektryku tak nie ma -, właczasz, latasz. Żadnych cyrków z regulacją. Nie wspomnę o tym, że do spalinki w zasadzie trzeba już mieć samochód- paliwo, jakieś narzędzia, szmata czy ręczniki papierowe do wytarcia- tego nie wyobrażam sobie żeby się zabrać tramwajem. Dawniej pamiętam że za młodych lat się woziło modele na lotnisko autobusem, ale to były samozapłony głównie, tam oprócz pół litra paliwa co wystarczało na cały dzień latania i szmatki do owijania palców nic się nie brało (łezka w oku). tak że ja się skłaniam coraz bardziej żeby jakiegoś elektryka nie za drogiego nabyć właśnie tylko do szybkiego latania po pracy albo w trakcie przerwy na lancz , i to nie trenerka ale coś w stylu półakrobatki. Co do trenerka, to tu na tym forum jakiś doświadczony kolega pisał że on uczy latać ludzi elektrykiem typu funfly, co jest bardziej celowe bo od razu się poznaje reakcje modelu (ale takie coś możliwe tylko w dwusterze z kimś doświadczonym), i wydaje mi się że to bardzo dobre podejście, chociaż odbiegające od potocznych (trenerek lekki i samostateczny etc.) pzdr
eze Opublikowano 17 Marca 2008 Opublikowano 17 Marca 2008 A ja bym doradzil wilge z artexu tartaczek i maly silniczek 2,5 cm i 4 mikroserwa .Na początek zlozysz model .Dla mnie to frajda.Zalapiesz mniej wiecej o co chodzi w modelu.Koszta bardzo male no chyba ze nie masz jeszcze aparatury.Polecam mx 12 z ebay.de chodzą po 130 euro.Na allegro widzialem chyba za 430 zl juz niepamietam. Takze koszty byly by takie; model wilga 350 zl Mozna znalesc taniej Aparatura 450 zl 4 serwa mikro 17 zl sztuka allegro silnik 2,5 130 zl pakiet sanyo 59 zl paliwo 5 litrow 40 zl smiglo ,węzyk kolpak 20 zl pokrycie modelu 35 zl ładowarka do pakietu nadajnika i odbiornika hiteca chyba 45 zl niepamietam dokladnie Trzeba tylko zmienic + z - aby niespalic aparatury. koszty są przybliżone
mlody25 Opublikowano 18 Marca 2008 Autor Opublikowano 18 Marca 2008 Dziękuje za wszystkie mocno wyczerpujące wypowiedzi, ale teraz to kompletnie nie wiem czy spalina czy elektryk (bo na pewno trenerek z lotkami) kolego JANO tak pochodzę z Bytom-> miechowicie tak nawiasem to ja myślałem o trenerku SONIC http://www.rcworld.pl/shop/index.php?products=product&prod_id=1626 dużo do niego kupić nie trzeba 8) jak sadzicie???
Jano Opublikowano 18 Marca 2008 Opublikowano 18 Marca 2008 Model który pokazujesz wyjdzie Cię gdzieś z 1100zł.(paliwo i bateria do nadajnika +jakaś ładowarka.W tym samym sklepie do którego jest Twój link jest trener20 za 209 zł.Do niego dokupisz silnik, nowy ASP 25A za 160zł,4 serwa standart za 120 zł bateria odbiornika 36 do 40 zł,co daje 529 zł do tego aparaturę na allegro typu Zebra, Esky,Pelikan w każdym razie 4 kanały to zmieścisz się w 700 stówkach.
baxter12 Opublikowano 18 Marca 2008 Opublikowano 18 Marca 2008 Poczytaj moze ten watek. Jezeli motoszybowce cie nie kraca to moze to. http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=6330 Barter.
mlody25 Opublikowano 19 Marca 2008 Autor Opublikowano 19 Marca 2008 OHHH no men!!! cos takiego to sie w głowie nie mieści nie bede mial go kaj trzymac ale zdecydowalem sie na Easy Glider Elektro ale ile takie cos kosztuje i jakie on ma parametry lepiej kupoic RTF czy moze ARF albo w ogole KIT??
kunba83 Opublikowano 20 Marca 2008 Opublikowano 20 Marca 2008 Witam. Zdecydowanie polecam na początek (o ile chcesz spalaka) excela 2000 + os max 46 la. Rozpoczynam moim 3 sezon, wciąz jest to moj pierwszy model jeszcze lata ehehehe. Ponizej nagranie z lotu http://video.interia.pl/obejrzyj,film,81227,sortuj,s,st,lot%20malta|wszystkie|nazwie;tagach;autorach|popularnosc,pozycja,1,Malta_lot
laminat Opublikowano 20 Marca 2008 Opublikowano 20 Marca 2008 a jesli juz jestesmy przy rc world to co byscie powiedzieli na lucky star 20. bo tak sie przygladam i szukam jakiegos trenerka dla siebie.
Jano Opublikowano 21 Marca 2008 Opublikowano 21 Marca 2008 Jest bardzo fajny, jest mniej kolorowy niż Canary czy Copacabana ale cena jest bardzo atrakcyjna za 209 zł trudno o coś lepszego, jest czysto wykonany dość solidny, sam tam kupiłem lucky star-40.
EnzO_CK Opublikowano 11 Maja 2008 Opublikowano 11 Maja 2008 Może lepjej kup sobie jakiegoś górnopłata. Jak chcesz spaline prosze bardzo. Chodzi o to abys nie kupił coś co sie na jakieś akrobacje i odrazu się rozbił. Ja też nigdy nie latałem samolotem ale teraz go powoli robie. Pozdrawiam
SCRUBBY Opublikowano 11 Maja 2008 Opublikowano 11 Maja 2008 Najpierw sugeruję zainwestować w "COŚ", co nawet pod palcami laika poleci (u mnie już lata). Taki prosty EasyStar daje dużo radości w lataniu i jest łatwy w naprawianiu. Wystarczy klej, klej, klej, taśma samoprzylepna i jeszcze trochę kleju Pamiętaj o FMS! Dobrze wyrabia nawyki kierunków przy lataniu. Już 10...15 godzin wystarczy, by zrozumieć o co w sterowaniu chodzi i pozwoli Ci wyrobić odruchy na drążkach.
Gość slawekmod Opublikowano 11 Maja 2008 Opublikowano 11 Maja 2008 Jedną z trudniejszych rzeczy jest odwrotne (pozornie) działanie lotek w chwili kiedy model leci w naszym kierunku.Teraz nawet o tym nie myślę , ale na początku nie było łatwo.Symulator zdecydowanie pomaga i trzeba parę godzin poświęcić przy nim, ale te godziny nauki "na sucho" na pewno się przydadzą.
SCRUBBY Opublikowano 11 Maja 2008 Opublikowano 11 Maja 2008 Jedną z trudniejszych rzeczy jest odwrotne (pozornie) działanie lotek w chwili kiedy model leci w naszym kierunku. Jeszcze trudniejsze (moim zdaniem) jest sterowanie, gdy model leci w przechyle i choć już nie "leci OD nas" to jeszcze nie "leci DO nas". Ja jeszcze nie mam w tych fragmentach lotu nawyków i mój brak ciągłego rozbijania się zależy jak na razie w 100% od tego, czy po starcie manewrowałem w lewo, czy w prawo. Wtedy przy przechyle (tuż przed przepadnięciem przez skrzydło) po prostu kontruję drągiem w drugą stronę i wychodzę na prostą w locie DO mnie. Tak więc zacznij składać zestaw (jak nie majsterkujesz to sugeruję - bierz Almost Ready to Fly) i równolegle ćwicz na FMS a potem ... znów ćwicz na FMS. P.S. Mnie na lotnisku piloci przywitali pytaniem: - Ile wylatałeś godzin na symulatorze?
JASIU Opublikowano 12 Maja 2008 Opublikowano 12 Maja 2008 Siemano ja proponuję na początek górno plata AT-40 albo RIPMAX z silnikiem OSMAX LA-46 bardzo dobre modele do nauki latania oraz silniki pozdr.....Jasiu
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.