Gość Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Regulacje snapa są albo mosiężne albo stalowe ocynkowane. Lutowanie na pręt stalowy nie stanowi żadnego problemu. Potrzebna jest lutownica najlepiej kolba 100-160W i kwas oraz lut bez kalafonii. Moczysz końcówkę pręta w kwasie i pobielasz cyną. Potem moczysz raz jeszcze i wsuwasz do regulacji snapa. Podgrzewasz pręt lutownicą bezpośrednio przy łączeniu ze snapem i lekko obracasz prętem żeby usunąć ewnetualne powietrze z węnątrz regulacji, dodatkowo dajesz kroplę cyny podczas lutownia. Nie zdziw sie jak podczas tego zabiegu będzie widać bąbelki ze spoiny, jak ustaną to znaczy że połączenie jest wykonane prawidłowo. Po lutowaniu należy całośc umyć z użyciem mydła . Na końcu można zeszlifować nadmiar cyny i wygładzić powierzchnię utowania papierem 500 i będzie ok. Robiłem tak zawsze i nigdy nie mialem problemu. Przy teście wytrzymałości w imadle rozpiął się sam snap bo wygięła się jego ośka a lutowanie nie pusciło. Można to zobaczyć w niektórych moich modelach. EDIT Na linku widać najwyraźniej snap aluminiowy z polakierowaną końcówką. Można i to polutować Alumweldem ale sama idea aluminiowego snapa wg mnie odpada przy tak dużym modelu
Irek M Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Autor Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Sławek - ale to chyba nie do mnie kierowałeś wyjaśnienie sposobu lutowania? Właśnie tak robię od lat i jest dobrze. Przed chwilą snapa zacisnąłem w imadle, a kombinerkami złapałem za snap na drugim końcu popychacza - spoiny ani drgnęły ! Teraz już sam nie wiem co robić... na fotce widok lutowania - jeśli coś w ogóle widać; I przy okazji - czy wczoraj czasem Księżyc nie wypadł na chwilę co udało mi się uchwycić?
andrzej_t Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Irek - a nie prościej i pewniej jest koniec tego pręta nagwintować M3 i zastosować metalowy snap również z gwintem M3? Te redukcje lubią się łamać w gwintowanej części, szczególnie te mosiężne chromowane. W tak dużym modelu (7kg) przejście z popychacza 3mm na gwint M2 to chyba nie jest dobry pomysł.
Irek M Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Autor Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Andrzej - wszystko ładnie i proste ale jak nagle potrzebujesz to niczego nie ma. Te zwykłe jak pisałem już złamały się dwa razy, przez co odkładałem oblot ze wzgl. bezpieczeństwa. Mam w tej chwili tylko jeden snap na 3mm, a oblot miał się odbyć między jutrzejszą środą, a sobotą. Ten z linku wydawał się solidniejszy z tą czarną końcówką. Ale wcale nie upieram się na snapach, może być każde inne rozwiązanie. Już chciałem zrezygnować z regulacji i pręt przylutować do samego snapa i chyba tak zrobię.
Gość Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Nalutowanie snapa na pręt to chyba najlepszy pomysł, jak zależało mi na wadze w elektrykach to tak też robiłem, zawsze to jeden element mniej który może się rozsypać. W dużym modelu pewnie też da radę.
Rekomendowane odpowiedzi