Czy to awaria regulatora?

[Vesla]

Koledzy! Proszę o radę.

 

W moim zestawie mam silnik szczotkowy (tak, tak wiem - są lepsze). Silnik sterowany jest przez regulator 20A. Bateria li-pol 2S. Całość jest z zestawu ARES tak więc wszelkie naklejki i oznaczenia są oznaczeniami producenta.

Przyszło mi zmienić dzisiaj silnik na nowy (szczotkowy - tak, wiem są lepsze). Poprzedni silnik przestał działać w locie, trochę miał już nalatane. Można powiedzieć był zużyty. Model idzie do sprzedaży dlatego postanowiłem zmienić silnik. Niestety, po podpięciu nowego silnika gdy podłączyłem baterię, silnik od razu wystartował pełną mocą. Model ma włącznik uzbrajający regulator nawet go nie nacisnąłem. Silnik od razu na pełen gaz. Mało tego, brak reakcji na sterowanie radiem. Nawet jak odłączyłem odbiornik od regulatora i pozostawiłem sam regulator+bateria+silnik to nic to nie zmieniło.

 

Miał ktoś z Was takie objawy?

 

Podejrzewam, ze regulator przestał działać i przepuszcza zasilanie z baterii wprost na silnik.

 

Jest sens się z tym bawić czy lepiej kupić nowy regulator?

 

Znalazłem regulator o parametrach podobnych jak ten w zestawie. 

http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__9090__Turnigy_20A_BRUSHED_ESC.html

 

[PK999]

Jeśli nie wcisnąłeś przycisku przy regulatorze a silnik działał to na pewno masz uszkodzony regulator.

Wypadałoby pomierzyć czy nie masz czystego zwarcia wejścia z wyjściem. W lotniczych regulatorach szczotkowych klasy china najczęściej jest tylko jeden tranzystor stopnia mocy. Po jego wymianie zapewne będzie jak nowy.

[Vesla]

Dziękuję za odpowiedź. Zrobię pomiary i zobaczymy czy mi się uda naprawić. Jak nie zawsze mogę kupić ten na hobby king, no i doświadczenia trochę złapię. :-)

Na tranzystorze są opisy:

 

(stylizowany symbol P) B42AB (lub R)

FDO

8896

 

ktoś może podpowiedzieć jaki jest odpowiednik?